Ględzenie jest właśnie misją niezależnych mediów.
To trochę rola psa Burka, co ma szczekać, jak widzi złodzieja i odstraszać lisa od kurnika; nawet jeśli nadmiernie hałasuje i listonoszowi poszarpał spodnie — to jednak do tego on jest.
Jak Burek z Reksem sąsiadów jednak sobie uwidzi, że jest władny nowe porządki w gospodarstwie zaprowadzić i bierze się zanie studni czy dojenie krów, to coś jest nie halo.
Z innej strony: wędrowny dziad to jakąś nowinę przyniesie, to przypomni dawną historię — to znów jurną przyśpiewkę dla wesołości ogólnej zarzuci. To jego rola i misja. Nech nie kandyduje na wójta czy burmistrza, bo pośmiewisko tylko będzie. Niech też nie marzy o rządzie dusz, bo Wernyhora to postać mityczna a nawet fikcyjna, dlatego ceniona, że jednorazowa. Jakby na każdym rogu zawodził Wernyhora, nic by z tego nie wynikło.
Nie znaczy to, że dziad czy pies podwórzowy są nieistotni i do niczego. Przeciwnie. Do tego są po prostu, do czego są i niech tak pozostanie.
A jak im się uwidzi, wyleźć z roli, to ludziska pogonią.
Delilo
Ględzenie jest właśnie misją niezależnych mediów.
To trochę rola psa Burka, co ma szczekać, jak widzi złodzieja i odstraszać lisa od kurnika; nawet jeśli nadmiernie hałasuje i listonoszowi poszarpał spodnie — to jednak do tego on jest.
Jak Burek z Reksem sąsiadów jednak sobie uwidzi, że jest władny nowe porządki w gospodarstwie zaprowadzić i bierze się zanie studni czy dojenie krów, to coś jest nie halo.
Z innej strony: wędrowny dziad to jakąś nowinę przyniesie, to przypomni dawną historię — to znów jurną przyśpiewkę dla wesołości ogólnej zarzuci. To jego rola i misja. Nech nie kandyduje na wójta czy burmistrza, bo pośmiewisko tylko będzie. Niech też nie marzy o rządzie dusz, bo Wernyhora to postać mityczna a nawet fikcyjna, dlatego ceniona, że jednorazowa. Jakby na każdym rogu zawodził Wernyhora, nic by z tego nie wynikło.
Nie znaczy to, że dziad czy pies podwórzowy są nieistotni i do niczego. Przeciwnie. Do tego są po prostu, do czego są i niech tak pozostanie.
odys -- 12.11.2008 - 20:16A jak im się uwidzi, wyleźć z roli, to ludziska pogonią.