Wiesz dlaczego?
Bo to nie jest żadna niespodzianka, że większość ludzi lubi po prostu pogadać.
I rozejść się do domów.
W tym nie ma nic złego, to normalne i zdrowe.
Wiesz co by to było, gdyby tak większość ludzi żwawo przechodziło od słów do czynów? Kóniec świata już pińcet milionów razy by był.
Tak ma być.
Cieszmy się, że tak jest.
I róbmy swoje.
Poważnie to piszę i z pogodnym wyrazem twarzy :-)
Jeśli w coś wierzysz, nie ma znaczenia czy ktoś idzie z Tobą.
I nie ma znaczenia ilu Cię po drodze zdradzi.
Może mi jest łatwiej, bo już znam to wszystko z innych czasów i miejsc?
Jeśli robisz coś, co uważasz za ważne, a pojawiają się zdrajcy i/lub szydercy,
to już wiesz, że dobrze idziesz.
Tak to działa.
Ja tej mojej recepty na sukces nie przepisałem z mądrych książek.
Z praktyki przepisałem.
Trudna w stosowaniu, bardzo trudna.
Ale działa.
Mad,
mnie to jakoś nie martwi.
Wiesz dlaczego?
Bo to nie jest żadna niespodzianka, że większość ludzi lubi po prostu pogadać.
I rozejść się do domów.
W tym nie ma nic złego, to normalne i zdrowe.
Wiesz co by to było, gdyby tak większość ludzi żwawo przechodziło od słów do czynów? Kóniec świata już pińcet milionów razy by był.
Tak ma być.
Cieszmy się, że tak jest.
I róbmy swoje.
Poważnie to piszę i z pogodnym wyrazem twarzy :-)
Jeśli w coś wierzysz, nie ma znaczenia czy ktoś idzie z Tobą.
I nie ma znaczenia ilu Cię po drodze zdradzi.
Może mi jest łatwiej, bo już znam to wszystko z innych czasów i miejsc?
Jeśli robisz coś, co uważasz za ważne, a pojawiają się zdrajcy i/lub szydercy,
to już wiesz, że dobrze idziesz.
Tak to działa.
Ja tej mojej recepty na sukces nie przepisałem z mądrych książek.
Z praktyki przepisałem.
Trudna w stosowaniu, bardzo trudna.
Ale działa.
Pozdrowienia.
s e r g i u s z -- 16.11.2008 - 00:10