kopalnie w swojej cenie uwzględniają koszty wydobycia, utrzymania firmy, ZUS-u (którego nie placą, bo nie maja z czego, a potem im się te dlugi anuluje), inwestycje. Państwo doplaca dając gwarancje kredytowania inwestycyjnego, anulując dlugi podatkowe, ZUS i co tam jeszcze potrzeba.
Oczywiście pisząc “państwo” mam na myśli nas wszystkich.
Nie powiedzialm mi Pan, czy idzie Panu o koszty (ceny) polskie czy teź z calej UE?
Nie sądzę, Eumenesie,
kopalnie w swojej cenie uwzględniają koszty wydobycia, utrzymania firmy, ZUS-u (którego nie placą, bo nie maja z czego, a potem im się te dlugi anuluje), inwestycje. Państwo doplaca dając gwarancje kredytowania inwestycyjnego, anulując dlugi podatkowe, ZUS i co tam jeszcze potrzeba.
Oczywiście pisząc “państwo” mam na myśli nas wszystkich.
Nie powiedzialm mi Pan, czy idzie Panu o koszty (ceny) polskie czy teź z calej UE?
Uklony
Lorenzo -- 16.11.2008 - 22:50