Zreszta poza “Tomkami” (z których w Afryce chyba tylko właściwie jeden się dzieje) “Złoto Gór czarnych” napisał o Dakotach trylogię wraz z żoną, jedna z ukochanych książek mojego dzieciństwa i młodości, czytałem z 5 razy chyba jak nie więcej.
P.S.
A co do twojego p.s.-a to się zgadzam, ale nie napisze więcej, bo znowu będzie, że na Eumenesa pokrzykuję albo cuś.
Max, co ci nie pasuje w książkach Szklarskiego, no?
:)
Zreszta poza “Tomkami” (z których w Afryce chyba tylko właściwie jeden się dzieje) “Złoto Gór czarnych” napisał o Dakotach trylogię wraz z żoną, jedna z ukochanych książek mojego dzieciństwa i młodości, czytałem z 5 razy chyba jak nie więcej.
P.S.
grześ -- 16.11.2008 - 23:13A co do twojego p.s.-a to się zgadzam, ale nie napisze więcej, bo znowu będzie, że na Eumenesa pokrzykuję albo cuś.