Panie poldku

Panie poldku

To prawo decyzji dla człwoieka może być zarówno wybawieniem jak i przekleństwem.

Tyle, że wedle św. Augustyna wybór suwerennie ludzki, samodzielny wybór dokonany przez człowieka, będzie zawsze przekleństwem.

Człowiek decydując sam – zawsze wybierze zło.

To skutki jakiegoś tragicznego wydarzenia u zarania dziejów, kiedy to nas skutek upadku człowieka, ten w sposób nieodwołalny skazał się na potępienie. Dlatego natura człowieka, a co za tym idzie, jego wolne wybory są bezdyskusyjnie złe. Zawsze.

Dlatego Bóg jako nieskończenie sprawiedliwy skazał wszystkich bez wyjątków na wieczne potępienie.

Jednakże Bóg jest także nieskończenie miłosierny i mocą swojej arbitralnej decyzji cześć z potępionych wyróżnił i ocalił obdarzając ich łaską. Nie nam, grzesznikom dociekać przyczyn boskiej decyzji – nie jesteśmy w stanie nawet ich ogarnąć, a co dopiero zrozumieć. Dobre uczynki, dobroć, świętość są widocznym skutkiem działania łaski, a nie jej przyczyną.

Tak w wielkim uproszczeniu wygląda teoria podwójnej predestynacji, która w swoich skrajnych interpretacjach prowadziła do przekonania, że Jezus nie za wszystkich umarł na krzyżu (Kalwin).

Podsumowując – wolny, ludzki wybór, gdzie człowiek może wybrać między dobrem a złem to zwalczana przez Augustyna i potępiona przez Kościół doktryna pelagiańska.

Tak przez wiele wieków wyglądało oficjalne nauczanie Kościoła.

pozdrawiam ak


Zagadka "istnienia" zła... . By: poldek34 (25 komentarzy) 30 listopad, 2008 - 00:14