eee tam.
Jak dla mnie, to nie wyglada pan na zakompleksionego. Znaczy każdy ma kompleksy, ale ważny jest stopień, żeby było co leczyć ;-)
To oczywiście moje zdanie – to pan o sobie samym wie najlepiej jak to jest.
Jak dla mnie, to pan tu czegoś broni… Chyba nawet wiem czego. Trochę zaczynam pana rozumieć.
Tak mi się oczywiście wydaje ;-)
pozdrowienia
panie Referencie
eee tam.
Jak dla mnie, to nie wyglada pan na zakompleksionego.
Znaczy każdy ma kompleksy, ale ważny jest stopień, żeby było co leczyć ;-)
To oczywiście moje zdanie – to pan o sobie samym wie najlepiej jak to jest.
Jak dla mnie, to pan tu czegoś broni…
Chyba nawet wiem czego.
Trochę zaczynam pana rozumieć.
Tak mi się oczywiście wydaje ;-)
pozdrowienia
Jacek Ka. -- 09.12.2008 - 09:14