i wcale nie neguję, że to mogło być fajne, na swój sposób. Kiedyś na kibicowskim forum był taki Pennywise, co to marzył sobie, jakby było świetnie, pieprzyć się na gruzach (pardon), bo Eros i Tanatos to zawsze zusammen, a potem w wieku lat dwudziestu kilku osiągnąć nieśmiertelność.
Foxx – faktycznie nie wiem, z lektury wątku “63 dni chwały…” akurat to nie wynika ;) Muszę w końcu posłuchać tych audycji waszych.
Pozdrawiam
P.S. Interesowała by mnie informacja, czy zetknąłeś się może z nazwiskiem Leopold i Genowefa Sobolewscy (mój dziadek i jego pierwsza żona)? Mieszkali w czasie okupacji na Zielnej, więc musieli walczyć gdzieś w Śródmieściu, ale nie mam pojęcia, w jakiej jednostce, bo dziadek milczał na ten temat, jak ojciec Pilcha, który walczył pod Stalingradem… Po wojnie poszedł w oficery i wyszedł z LWP jako major, całe życie też ubolewał, że ze względu na akowską przeszłość nie chcą go przyjąć do partii ;)
To jest akurat normalne
i wcale nie neguję, że to mogło być fajne, na swój sposób. Kiedyś na kibicowskim forum był taki Pennywise, co to marzył sobie, jakby było świetnie, pieprzyć się na gruzach (pardon), bo Eros i Tanatos to zawsze zusammen, a potem w wieku lat dwudziestu kilku osiągnąć nieśmiertelność.
Foxx – faktycznie nie wiem, z lektury wątku “63 dni chwały…” akurat to nie wynika ;) Muszę w końcu posłuchać tych audycji waszych.
Pozdrawiam
P.S. Interesowała by mnie informacja, czy zetknąłeś się może z nazwiskiem Leopold i Genowefa Sobolewscy (mój dziadek i jego pierwsza żona)? Mieszkali w czasie okupacji na Zielnej, więc musieli walczyć gdzieś w Śródmieściu, ale nie mam pojęcia, w jakiej jednostce, bo dziadek milczał na ten temat, jak ojciec Pilcha, który walczył pod Stalingradem… Po wojnie poszedł w oficery i wyszedł z LWP jako major, całe życie też ubolewał, że ze względu na akowską przeszłość nie chcą go przyjąć do partii ;)