nie. U mnie to było tak: jako młody łepek, szesnastoletni powiedzmy, myślałam tak samo, jak ten pan wyżej, co ma chyba ze cztery dychy więcej od mua, oraz jak gro ludzi z Ł3 (wasza grupa, nazwijmy to, powstańcza, to jednak węższa specjalizacja, mam wrażenie). I tu rzeczywiście, jak w bardzo niewielu sprawach, przekonał mnie i odkręcił mi poglądy ojciec. On się zajął poważnie tym tematem i grzebał w źródłach, bo przygotowywał się do pisania scenariusza na konkurs, rozpisany, już nie jestem pewna – przez Muzeum chyba?... Wtedy mnie szokował agresywnymi stwierdzeniami typu “nienawidzę Powstania Warszawskiego”. Ja tak nigdy nie powiem, wiele z nim dyskutowałam na ten temat, ale w końcu musiałam przyznać, że merytorycznie ma słuszność. No i tak.
Foxx,
nie. U mnie to było tak: jako młody łepek, szesnastoletni powiedzmy, myślałam tak samo, jak ten pan wyżej, co ma chyba ze cztery dychy więcej od mua, oraz jak gro ludzi z Ł3 (wasza grupa, nazwijmy to, powstańcza, to jednak węższa specjalizacja, mam wrażenie). I tu rzeczywiście, jak w bardzo niewielu sprawach, przekonał mnie i odkręcił mi poglądy ojciec. On się zajął poważnie tym tematem i grzebał w źródłach, bo przygotowywał się do pisania scenariusza na konkurs, rozpisany, już nie jestem pewna – przez Muzeum chyba?... Wtedy mnie szokował agresywnymi stwierdzeniami typu “nienawidzę Powstania Warszawskiego”. Ja tak nigdy nie powiem, wiele z nim dyskutowałam na ten temat, ale w końcu musiałam przyznać, że merytorycznie ma słuszność. No i tak.
Pozdrawiam