Ja mam swoje zdanie na temat prasy, niemniej czym innym jest napisanie „nasza wersja historii”, a czym innym „jedyna prawdziwa wersja historii”.
Co do gazet, to wybiórcza jest jedyną gazetą pouczając cały świat, jak należy rozumieć historię polski i jak patrzeć na świat. Nie spotkałem się z takim podejściem w Rzeczpospolitej, gdy ją regularnie czytałem. Co nie znaczy, że wszystko w niej kupowałem w ciemno. Notki podpisane K.K. lub Krzysztof Kowalski omijałem z daleka, po tym jak przyłapałem gościa na nieudolnym tłumaczeniu tekstów z mojej dziedziny. Niemniej to trochę inna jakość – jeden, czy nawet kilku, kiepskich autorów, a z drugiej strony programowe zakłamywanie historii i współczesności.
Panie J.Sz.!
Ja mam swoje zdanie na temat prasy, niemniej czym innym jest napisanie „nasza wersja historii”, a czym innym „jedyna prawdziwa wersja historii”.
Co do gazet, to wybiórcza jest jedyną gazetą pouczając cały świat, jak należy rozumieć historię polski i jak patrzeć na świat. Nie spotkałem się z takim podejściem w Rzeczpospolitej, gdy ją regularnie czytałem. Co nie znaczy, że wszystko w niej kupowałem w ciemno. Notki podpisane K.K. lub Krzysztof Kowalski omijałem z daleka, po tym jak przyłapałem gościa na nieudolnym tłumaczeniu tekstów z mojej dziedziny. Niemniej to trochę inna jakość – jeden, czy nawet kilku, kiepskich autorów, a z drugiej strony programowe zakłamywanie historii i współczesności.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 13.01.2012 - 10:56