Jest odpowiedź.

Otrzymałem dzisiaj odpowiedź od Rzecznika Praw Obywatelskich, cytuję:

Szanowny Panie.
W odpowiedzi na pana wniosek złożony w formie elektronicznej uprzejmie informuje, iż Rzecznik Praw Obywatelskich podjął sprawę wydania przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w sprawie o sygn. Akt III K 286/7 postanowienia o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu oskarżonych dziennikarzy „Gazety Polskiej” – p. Katarzyny Hajke i p. Tomasza Sakiewicza.
Z nadesłanych przez Prezesa Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy wyjaśnień wynika, iż obydwoje dziennikarze byli prawidłowo poinformowani o terminie rozprawy wyznaczonym na dzień 30 października 2007 r. I żadne z nich nie usprawiedliwiło należycie swego niestawiennictwa: Pani Katarzyna Hajke w ogóle nie przedstawiła usprawiedliwienia, natomiast w stosunku do Pana Tomasza Sakiewicza w dniu 26 października 2007 r. (piątek) o godzinie 14.25 został złożony przez obrońcę wniosek o odroczenie rozprawy ze względu na
planowany jego pobyt za granicą w dniach 25 – 30 października 2007 r. Związany ze ślubem przyjaciół.
Obecność obojga dziennikarzy na rozprawie w dniu 30 października 2007 r. Była
obowiązkowa na podstawie art. 374 & 1 Kodeksu postępowania karnego.
W opisanej sytuacji w ocenie Rzecznika, decyzję sądu, który na podstawie art. 382 Kodeksu postępowania karnego, stanowiącego, iż „W razie nieusprawiedliwionego niestawiennictwa oskarżonego, którego obecność jest nieusprawiedliwiona, zarządza jego natychmiastowe zatrzymanie i doprowadzenie lub przerywa w tym celu rozprawę albo też sąd ją
odracza.”, zarządził zatrzymanie i doprowadzenie oskarżonych prawidłowo wezwanych na rozprawę, należy uznać za uzasadnioną. Decyzja ta nie naruszyła ich praw i wolności.
Rzecznik nie podjął zatem dalszych działań w przedmiotowej sprawie, biorąc także pod uwagę fakt, iż telewizja TVN odstąpiła od oskarżenia przeciwko dziennikarzom „Gazety Polskiej”. Z poważaniem
mgr Piotr Sobota
GŁÓWNY SPECJALISTA

Teraz jest pytanie, czy Pani Katarzyna Hajke otrzymała wezwanie, czy Pan Tomasz Sakiewicz
w terminie złożył usprawiedliwienie? Może nie bo podana godzina może świadczyć, że urzędnikowi sądowemu 35 minut (do godziny 15) do tego w piątek, a tu się człowiek śpieszy do domowych pieleszy, to zbyt mało na rozpatrzenie sprawy.
Teraz art. 382 który wyraźnie zezwala sądowi na: „lub przerywa w tym celu rozprawę albo też sąd ją odracza”. No ale w oczach sądu wykroczenie popełnione przez dziennikarzy było tak wielkie, że sąd musiał zastosować środek najostrzejszy, gdyby byli oskarżeni o przekręt wielu milionów, a to inna sprawa, wtedy można sprawę odroczyć. Ale zamieszczenie na łamach gazety prawdy o kapusiu – nie to woła o pomstę do nieba – zamknąć, spałować, innym ku przestrodze.
Decyzja ta nie naruszyła ich praw i WOLNOŚCI! Pewnie przecież sąd mógł zarządzić natychmiastowe zatrzymanie!
Ostatnio znowu zatrzymano kilku łapówkarzy, z tego dwóch tak się tym przejęło, że zaniemogli, zamiast do aresztu trafili do szpitala, i tak dobrze, że nie popełnili samobójstwa.
Mielibyśmy następnych świętych po B.B. Teraz miłościwie panujące nam władze głowią się jak aresztować podejrzanych, a najlepiej wcale nie aresztować, wzywać.
To chyba zrozumiałe, że łapówkarze, malwersanci, złodzieje żyją w ciągłym stresie, to nieludzkie aresztować ich i doprowadzać do jeszcze większego stresu!
Co innego takich dziennikarzy co ośmielają się pisać prawdę, tych koniecznie trzeba wyrugować ze społeczeństwa.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

na pewno...

... ma Pan rację, ale dla mnie to zbyt skomplikowane. Furda paragrafy, ważne kto wydaje wyroki. I to nie jesteśmy my, nawet w jakimś rozszerzonym znaczeniu. Pozdrawiam ----------------- triarius

Panie

Wiki, jak to jest, że 2 dość kiepskich dziennikarzy udaje, że sąd ich nie dotyczy a w swojej sprawie paraliżują jedną z przelotowych ulic 2 mln miasta?

Ta ich walka o wolność nędzną prywatą i polityką mi śmierdzi.

Igła – Kozak wolny


Igła

To ich sąd dotyczy, a różnych Stokłosów, Kulczyków i wielu innych nie?


Proszę mi wybaczyć, ale

jakkolwiek bliska jest mi troska o wolność słowa, zupełnie nie potrafię się pasjonować dziejami przypomnianego przez Pana casusu.

Po części z tego powodu, że mi się zdaje, że jest to temat względem innych zastępczy.

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość