Jak w Japonii mamusie wyprawiają dzieci do przedszkola i szkoły, czy tak jak u nas?
Szykują kanapki na drugie śniadanie? Owszem, ale nie kanapki, a obiadki.
Każdy obiadek to swoiste dzieło sztuki, każda mama stara się dziecku zrobić ten obiadek nie tylko pożywny i smaczny, on ma być ładny. Ma zachęcać dziecko do jedzenia nie tylko smakowo, ale
i wizualnie. Podstawą tych obiadków jest ryż. Czy naszym paniom chciałoby się robić takie obiadki? Pewnie z braku czasu u nas nic z tego by nie wyszło, może jednak warto spróbować?
Kilka zdjęć takich posiłków –
Jeśli ktoś chce zobaczyć więcej takich zdjęć, znajdzie je tutaj: http://www.sunshine.ne.jp/~hina/obento_link/obento_link.htm
Oczywiście jest też i współzawodnictwo w tej dziedzinie.
A jak się mają tatusiowie? Fakt nie wszyscy, ale część też ma robione do pracy takie obiadki.
To fotki pracy kochających żon –
komentarze
Panie Wiki
Pan mnie podwójnie wykańczasz.
Oczywiście jak to wszyscy NZS-towcy.
Nie dość, ze ja nie wiem jak te fotki wklejać, to drugie, jak ja na nie patrzę.
No nieładnie.
;)
Stary człowiek a może.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 16.12.2007 - 18:17Powiem krótko:
to prowokacja jest!
Magia -- 16.12.2007 - 18:27Panie Igła!
Gdzie mnie do NSZ – za szczeniak byłem.
wiki3 -- 16.12.2007 - 18:39A fotki? Po prostu upór, jestem spod znaku barana.
No i zaraz nieładnie.
Pozdrawiam
Magia
To prawda, to jest prowokacja!
wiki3 -- 16.12.2007 - 18:42A co? Jak moja córka musi w Japonii tak wyposażać swoje córeczki to niby dlaczego polskie dzieci w Polsce mają mieć gorzej?
Pozdrawiam
@
Miało być – “Gdzie mnie do nsz –
Napisałem małymi literami bo wielkimi nie chce zapisać?!
wiki3 -- 16.12.2007 - 18:48Panie Wiki
Jak to “musi”? Ja nie rozumiem tego słowa, zupełnie.
Magia -- 16.12.2007 - 18:52Niniejszym oddalam się do kuchni, bo mi się przypali. :)
a
widzę już nieaktualne
więc ok
Sir H. -- 16.12.2007 - 19:04Panie Wiki
A wiesz, ze ja tyż mam krewniaków w Japonii.
I to tej pierwszej.
:)
Naprawde.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 16.12.2007 - 19:22Magia
No tak, faktycznie, podobno człowiek musi tylko umrzeć, nic więcej nie musi.
wiki3 -- 16.12.2007 - 19:35Ale jeśli wpadł między wrony…...
Pozdrawiam
piękne
a jakie dobre pewnie,...
Sir H. -- 17.12.2007 - 00:27No nie wiem
To prawie jak zjeść ukochanego misia :)
eumenes -- 17.12.2007 - 14:17trudno
Nie wzbudził Pan we mnie wyrzutów sumienia i nadal będę złą żoną. W przyszłości matką pewnie też złą będę. Już współczuję moim dzieciom.
julll -- 17.12.2007 - 15:36julll
Zawsze można się poprawić!
wiki3 -- 17.12.2007 - 19:13Hym
Może da się kupić gotowe w supermarkecie? :>
Pozdrawiam serdecznie,
Kocic -- 24.01.2008 - 15:22komentarz
O tyle nie byłabym złą matką, że mam poczucie.. smaku ;) I podstawowy efekt został osiągnięty: zachciało mi się jeść!
*
A propos tematów familijnych: Wiku, jak Twoje badania genealogiczne?
Kłaniam się zielono
Sosenka -- 24.01.2008 - 21:12Sosenka
Bez zmian.
Pozdrawiam serdecznie.
wiki3 -- 25.01.2008 - 08:43