Dobre mamy i żony

Jak w Japonii mamusie wyprawiają dzieci do przedszkola i szkoły, czy tak jak u nas?
Szykują kanapki na drugie śniadanie? Owszem, ale nie kanapki, a obiadki.
Każdy obiadek to swoiste dzieło sztuki, każda mama stara się dziecku zrobić ten obiadek nie tylko pożywny i smaczny, on ma być ładny. Ma zachęcać dziecko do jedzenia nie tylko smakowo, ale
i wizualnie. Podstawą tych obiadków jest ryż. Czy naszym paniom chciałoby się robić takie obiadki? Pewnie z braku czasu u nas nic z tego by nie wyszło, może jednak warto spróbować?
Kilka zdjęć takich posiłków –
20060315_142502.jpg
20070326_341039.jpg
20070326_341068.jpg
20070326_341108.jpg
20070326_341123.jpg
Jeśli ktoś chce zobaczyć więcej takich zdjęć, znajdzie je tutaj: http://www.sunshine.ne.jp/~hina/obento_link/obento_link.htm
Oczywiście jest też i współzawodnictwo w tej dziedzinie.

A jak się mają tatusiowie? Fakt nie wszyscy, ale część też ma robione do pracy takie obiadki.
To fotki pracy kochających żon –
3gatu11papa1.jpg
4gatu19pa1.jpg
5gatu12papa1.jpg
5gatu20pap1.jpg
5gatu30papa21.jpg

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Panie Wiki

Pan mnie podwójnie wykańczasz.
Oczywiście jak to wszyscy NZS-towcy.

Nie dość, ze ja nie wiem jak te fotki wklejać, to drugie, jak ja na nie patrzę.
No nieładnie.
;)

Stary człowiek a może.

Igła – Kozak wolny


Powiem krótko:

to prowokacja jest!


Panie Igła!

Gdzie mnie do NSZ – za szczeniak byłem.
A fotki? Po prostu upór, jestem spod znaku barana.
No i zaraz nieładnie.
Pozdrawiam


Magia

To prawda, to jest prowokacja!
A co? Jak moja córka musi w Japonii tak wyposażać swoje córeczki to niby dlaczego polskie dzieci w Polsce mają mieć gorzej?
Pozdrawiam


@

Miało być – “Gdzie mnie do nsz –

Napisałem małymi literami bo wielkimi nie chce zapisać?!


Panie Wiki

Jak to “musi”? Ja nie rozumiem tego słowa, zupełnie.
Niniejszym oddalam się do kuchni, bo mi się przypali. :)


a

widzę już nieaktualne

więc ok


Panie Wiki

A wiesz, ze ja tyż mam krewniaków w Japonii.
I to tej pierwszej.
:)
Naprawde.

Igła – Kozak wolny


Magia

No tak, faktycznie, podobno człowiek musi tylko umrzeć, nic więcej nie musi.
Ale jeśli wpadł między wrony…...
Pozdrawiam


piękne

a jakie dobre pewnie,...


No nie wiem

To prawie jak zjeść ukochanego misia :)


trudno

Nie wzbudził Pan we mnie wyrzutów sumienia i nadal będę złą żoną. W przyszłości matką pewnie też złą będę. Już współczuję moim dzieciom.


julll

Zawsze można się poprawić!


Hym

Może da się kupić gotowe w supermarkecie? :>

Pozdrawiam serdecznie,


komentarz

O tyle nie byłabym złą matką, że mam poczucie.. smaku ;) I podstawowy efekt został osiągnięty: zachciało mi się jeść!

*

A propos tematów familijnych: Wiku, jak Twoje badania genealogiczne?

Kłaniam się zielono


Sosenka

Bez zmian.

Pozdrawiam serdecznie.


Subskrybuj zawartość