Od stu chyba lat nie chorowałem. Zaziębiwszy się tedy w piątek uległem lekkomyślnie sugestii aby niewielki ból gardła lekami rozproszyć. Organizm, rozwścieczony takim brakiem zaufania zademonstrował, jak potrafi krople do nosa, syrop od kaszlu i piguły, reklamowane jako cudowne, zwalczać. Moim oczywiście kosztem.
Poczułem się zwolniony od niektórych zwyczajów. Tym bardziej, że sąsiad, pozbawiony codziennego dozoru pracującej teraz w Anglii małżonki, urządził pierwszej nocy mojej choroby głośną imprezę z udziałem pań. Potem zaś, powodowany chyba też moją na to reakcją – waliłem pięścią w ścianę – przepadł na następne noce, pozostawiając jednakże wyjącego z tęsknoty psa. Miałem tedy co odsypiać.
A swoją drogą – bardziej dojrzali panowie wiedzą, że pobudzane do pisku panie nie zapewniają takiej atmosfery, jakiej od nich można we względnej ciszy oczekiwać. No cóż, młodzież nie ma stosownego doświadczenia. A sprawa może być niebezpieczna. Jakiś bowiem bardzo gorliwy w tym względzie młodzieniec utracił był w Poznaniu życie, w ubiegłym jeszcze wieku, poddawszy przedtem zaproszone do siebie niewiasty działaniu afrodyzjaków. Zagryzły nieszczęsnego.
Za to wtorek nagrodził natężeniem pseudpolitycznych bzdur martwotę poprzednich, pełnych bólu głowy dni.
Janusz Korwin Mikke oświadczył w TVN24, że Jarosław Kaczyński nie tylko układu nie zwalczał ale tworzył swój wprowadzając do niego szantażem na niby zwalczanych ubeków. Wtórujący mu Jerzy Urban, pan Jerzy w ustach wytwornego pana Janusza, poprawił, że to nie układ a łajdactwo agentów UOPu i ABW było przez Kaczyńskiego wykorzystywane do wprowadzenia systemu swoistego jedynowładztwa.
Później jeszcze mecenas Piotrowski sprecyzował skład grupy przestępczej w poprzednim rządzie. A to przy okazji omawiania straszliwych powiązań, jakie jeszcze potem w całej pełni zostały odkryte. Oto Janusz Kaczmarek leczył się u tego samego lekarza co oligarcha Krauze. Ba, jego żona tam pracując miała klucz od gabinetu medyka. I przychodził tam Maksymiuk, też Janusz. I poprzez księdza Jankowskiego, znowu!!!, Lepper znał Krauzego i gdyby został aresztowany to by ujawnił. Kontakty, adresy. Dlatego Janusz Kaczmarek miał. Miał powód.
Minister Ziobro stwierdził, że tego właśnie szukał ale o rewelacjach prasowych wiedział już wcześniej. Z dochodzenia prokuratury to wynikało. Mimo to prasa, przedtem niewiarygodna teraz potwierdziła swą wiarygodność. I nareszcie ohyda ekipy, która obecnie wstrzymuje wszystko, na jaw wychodzi.
No cóż. Niedoświadczeni młodzieńcy mogą nie wiedzieć co się naprawdę z dziewczynami nocą robić opłaca. Ale macherzy od mediów, polityki i łapania łotrów swoje zabawki powinni znać lepiej. A może jeszcze jestem w malignie?
komentarze
Szanowny Panie Stary
To nie Pan jest w malignie, podobnie jak co najmniej kilkaset znanych mi osób. Ale za pozostałe, w tym wymienione przez Pana, nie ręczę.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 11.03.2008 - 11:35Lorenzo
Ja bym też nie zaręczył.
Stary -- 11.03.2008 - 11:44Dzięki za pozdrowienia. Teraz je umiem docenić.
Pozdrawiam wzajemnie.
Panie Stary
to ja mam pytanie na kotre odpowedz powinna byc prostsza – czy kogos ocenia Pan jako zdrowego? bo ja jakos nie potrafie sie doszukac i czuje sie zdezorientowany…
pozdrawiam zyczac zdrowia i ciszy nocnej…
Griszeq -- 11.03.2008 - 11:56Griszeq
Dobre pytanie.
Siebie nawet nie mogę jako zdrowego określać. I to nie tylko z przyczyn zasadniczych. Wywaliwszy bowiem, cichcem, piguły wracam jeszcze do normy.
A w ogóle, to media dostosowane są do odbiorców. Jaki pan, taki kram.
Dobre pytanie.
Nie wiem. Wstrzymuję się od głosu.
Ciszę sobie na jakiś czas zapewniłem zawstydzając sąsiada straszliwie. Zjawił się w końcu. Wyglądał... szkoda gadać.
Stary -- 11.03.2008 - 13:28Pozdrawiam serdecznie.
Panie Stary
no to była dyskusja jakiś czas temu poważna i do porozumienia nie dotarliśmy wsrod konfederatow. chodzi mi o Panskie stwierdzenie, ze media są dostosowane do odbiorcow.
bo ja sie przychylam do zdania Pana Lorenzo, ze zwiazek zawodowy politykow i dziennikarzy raczy nas takimi pasztetami i jest to ogolnie zorganizowana akcja oglupiania i kierowania uwagi na bezsensy i pierdoly.
w sumie: co drugi konfederata klnie jak szefc ogladajac tvn lub czytajac GW, Dziennik czy Rzepe. wiec to nie jest tak, ze my, znaczy odbiorcy, nie doroslismy – tylko media takich jak my chca utopic w papce.
wstyd to straszliwa bron… ;-) prosze stosowac z umiarem… bo jeszcze Pan sasiada marnotrawnego w jakies klopoty psychiatryczne wyprawi..
Griszeq -- 11.03.2008 - 13:39Śledząc wpisy
p.Lorenzo, nabieram coraz większych podejrzeń.
Idę śledzić dalej.
P.S.Wczoraj sam się przyznał, pewnie przez nieuwagę, że mało go własna nieostrożność, nie zatknęła&zdradziła.
Igła -- 11.03.2008 - 15:35Cicho sza.
Igła
Szanowny Igło
Ale to było w efekcie Twojego wyznania, przyznasz, że niezwyczajnego :-))
Lorenzo -- 11.03.2008 - 16:09Griszeq
Wśród nas słychać wyklinania na media bo sami piszemy. Jak tylko byśmy czytali, to kupowalibyśmy co leci i cześć. A tak, złościmy się. Na ochotnika.
Sąsiad cichutki jak nowonarodzony.
Stary -- 12.03.2008 - 15:15