Rząd ma tworzyć warunki prawne i organizacyjne do konsekwentnego i energicznego zarządzania. Przede wszystkim zaś do rozdziału kompetencji, uprawnień, środków. Sprawne zaś i energiczne zarządzanie jest niewidoczne. Poznaje się je po efektach. Kilometrach autostrad, odsetku bezrobotnych, wyposażeniu i kompetencji zawodowców w armii, policji, sądach, adwokaturze itd.
Skuteczność zaś rządu objawia się faktami dokonanymi. Prawomocnymi ustawami, skutecznymi instytucjami. Takimi zatem, które się nie plączą w niekonsekwencjach lub nie krzyżują kompetencji.
Rząd ma ponadto kontrolować sprawność podległych mu instytucji. Zgodność ich działania z prawem i potrzebami. Ma korygować nieprawidłowości.
I to wszystko.
Reszta należy do nas. To my, wywierając nacisk moralny, finansowy lub nawet fizyczny – poprzez demonstracje – będziemy wymuszać swoje preferencje na władzy, traktowanej ogólnie. Nas nie bardzo będzie obchodziło, czy to prezydent, czy premier albo jakiś wojewoda czegoś zaniedbał. Ba, będziemy nawet skłonni do ostrych i niesprawiedliwych ocen. Także głupich. My nie musimy być geniuszami. To rząd ma ich wyłowić i zatrudniać. Dlatego nie powinien oczekiwać od nas ani eleganckiej formy ani ułożonej treści naszych interpelacji. My chcemy pracować i otrzymywać za to wynagrodzenie, które nam zagwarantowały zawarte przez nas umowy. Chcemy więc sprawnej administracji i wydajnej infrastruktury, która nam to umożliwi.
Dlatego też będziemy patrzeć na to co robi opozycja. Ona też jest składnikiem tej władzy. Ona też, w odróżnieniu od nas musi zachowywać formy, musi demonstrować mądrość. Jeżeli nie będzie tego robić, będzie poddawana ostrej krytyce.
Będzie nawet tak, że ci, którzy pamiętają bezeceństwa obecnej opozycji z czasów kiedy sprawowała władzę, będą wobec niej szczególnie surowi nawet w obliczu oczywistych zaniedbań czy łajdactw ugrupowań obecnie rządzących. A to dlatego aby wbić do głowy wszystkim, którzy się zamierzają polityką parać, że można sobie własnymi błędami zapracować na paskudną gębę i w ostateczności wykluczenie z polityki. Nawet, jeżeli się miało kiedyś niezłe diagnozy i pomysły. Albo się je teraz demonstruje.
Dlatego też będziemy szydercze, złote pomniki stawiać wicepremierom, którzy budują perony dla zatrzymywania ekspresów w szczerym polu a próby kierowania za to przeciw nam policji będziemy traktowali jako oczywiste naruszenie prawa. I będziemy za to żądali rozrachunku.
Bo wszyscy w naszym kraju mamy prawo do zadowolenia z życia i do demonstrowania niezadowolenia z tego, że mamy niezawinione kłopoty z jego ułożeniem.
komentarze
Panie Stary!
Patrzmy na ręce każdej władzy. A opozycję zostawmy na boku, chyba że odrzuca, bądź nie, weta prezydenta.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 26.05.2008 - 11:35Jerzy
Opozycja też za nasze pieniądze tyra. Ma to dobrze robić.
Stary -- 26.05.2008 - 13:39Panie Stary!
Nie oczekuję od opozycji niczego. Niech się przygotowują do przejęcia władzy, żeby znowu nie było festiwalu niekompetencji.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 26.05.2008 - 23:53