Paliwa mamy różne. Szczególnie do silników wysokoprężnych. Jest oto paliwo rolnicze, rybackie, ogrzewcze. Każde ma inną cenę. I każde z powodzeniem napędza “dizla”. Jak się jeszcze do tego doda olej spożywczy czy palmowy, to mamy bardzo niekompletny przegląd możliwości, jakie przed właścicielem takiego silnika stoją. Możliwości do gry ekonomicznej.
Jak do tej gry mamy żyłkę i bodziec. Bo jak nie mamy, to jedziemy do zwyczajnej stacji paliw i napełniamy zbiornik naszego pojazdu tym, czym tam oficjalnie handlują. Bo nieoficjalnie niekoniecznie paliwem o urzędowym składzie chemicznym.
Jak tę żyłkę mamy, to najprościej jest kupić sobie paliwo ogrzewcze. Poza ceną ma inny kolorek i policja może nam łatwo udowodnić, że stosujemy zakazane paliwo. Bo zakaz jest w grze nieodzowny. Bez zakazu by nie miała sensu. Istnieje zatem zakaz i nagroda za jego omijanie. Nagroda jest zawarta w różnicy kosztów, jakie ponosimy kupując zamiast urzędowego nieoficjalne paliwo. Jest ona zmniejszona o cenę strachu, jaki przeżywa sprzedawca. Ta cena pozwala zawrzeć w sobie koszta odbarwienia sprzedawanego paliwa. Wtedy nasza nagroda za omijanie zakazu wprawdzie maleje ale ryzyko ujawnienia naszej gry przez policję spada nieomal do zera.
Paliwo rolnicze czy rybackie nabywamy u rolnika lub rybaka. Albo lepiej fakturę za nie. Wtedy mamy pokrycie na nasze zakupy paliwa ogrzewczego. A taki rybak nie musi się narażać na zadyszkę, za rybami się po morzu uganiając.
W ogóle zakaz napędza też gospodarkę. Zarabiają na nim nie tylko handlujący paliwem, czy ci, którzy je odbarwiają albo estryfikują. Także ci, którzy ich łapią, sądzą a także nas pilnują. Abyśmy do baków wlewali co należy. Na przykład herbatkę z cytrynką – wolno. Całe rzesze urzędasów przeliczają rzecz, analizują, piszą sprawozdania i biorą wypłaty. W istocie za to, co bezkarnie robią prawdziwi złodzieje, nie oprymowani przez zajęte paliwem państwo.
Dzisiaj kolejny raz się próbuje rozpocząć proces przeciwko tym, którzy swoja przedsiębiorczość zaangażowali w dostawy tańszego paliwa ludziom z wiadomą żyłką. Może się uda. Tydzień temu nie. I poprzednio, zdaje się tez parę razy nie.
A może by się wreszcie pozbyć polityków, którzy durnymi zakazami dają szansę do popełniania opłacalnego przestępstwa? Bo się im zamarzyło regulować to, co się samo reguluje.
komentarze
to ciekawe
ale do tej pory nikt nie wykazał ile silników poszło się paść jeżdżąc na opale.
Szacunkowo, rzecz jasna
prezes,traktor,redaktor
max -- 28.10.2008 - 10:03Max
To by było bardzo interesujące. Bo olej opałowy może i zamarza w wyższej temperaturze, może ma gorsze własciwości smarne, moze ma… . Nie wiem.
Ale pamiętam, jak zajadle stawiano czoła biokomponentom do paliw. Właśnie stan silników jako argument wysuwając.
Widzę jak opornie przebiega finansowanie badań nad wykorzystaniem prądu elektrycznego lub sprężonego powietrza do napędu samochodów.
I zaczynam wierzyć w potęgę lobby naftowego. I potęgę naszego strachu przed zniszczeniem dorobku naszego życia – samochodu z jego sercem. Silnikiem.
Jeżeli rzeczywiście jest tak, że silniki muszą mieć olej napędowy, to opału nie tkniemy, żeby… . Ale jeżeli to nieprawda, to ci, którzy się boją mają przechlapane.
Istnienie mafii paliwowej przemawia za tym, że na opale można jeździć bez problemów. W przeciwnym wypadku nie osiągałaby takich zysków, przy których państwo rzekomo traci miliardy.
Stary -- 28.10.2008 - 12:00Panowie mijacie się z problemem
Troszę to trąci myszką :) – nawet więcej niż troszkę.
MarekPl -- 28.10.2008 - 13:16Wieczorem postaram się “wyprostować” temat
Pozdrawiam :)
Marek
Zainspirowała mnie informacja o procesie mafii, który mają nadzieję śląscy sędziowie po raz co najmniej drugi dzisiaj uruchomić.
Masz dobre pomysły marketingowe. Czekam niecierpliwie.
Stary -- 28.10.2008 - 14:52@ Stary
moja odpowiedź Tutaj:
MarekPl -- 28.10.2008 - 22:20http://tekstowisko.com/marekpl/57011.html
Pozdrawiam
SylnormaW ogóle zakaz
W ogóle zakaz napędza też gospodarkę. Zarabiają na nim nie tylko handlujący paliwem, czy ci, którzy je odbarwiają albo estryfikują. Także ci, którzy ich łapią, sądzą a także nas pilnują. Abyśmy do baków wlewali co należy. Na przykład herbatkę z cytrynką – wolno. Całe rzesze urzędasów przeliczają rzecz, analizują, piszą sprawozdania i biorą wypłaty. W istocie za to, co bezkarnie robią prawdziwi złodzieje, nie oprymowani przez zajęte paliwem państwo.
Dzisiaj kolejny raz się próbuje rozpocząć proces przeciwko tym, którzy swoja przedsiębiorczość zaangażowali w dostawy tańszego paliwa ludziom z wiadomą żyłką. Może się uda. Tydzień temu nie. I poprzednio, zdaje się tez parę razy nie.
A może by się wreszcie pozbyć polityków, którzy durnymi zakazami dają szansę do popełniania opłacalnego przestępstwa? Bo się im zamarzyło regulować to, co się samo reguluje.
WSJ
ja pracowałem w sektorze paliwowym.
1. Brednie o mafii paliwowej są wyłącznie na zamówienie polityczne i pwielaja je usłużni lub dyspozycyjni dziennikarze.
2. Firmy paliwowe zarówno blendujace i depresujące paliwo przed 2002 działay zgodnie z prawem co potwierdził wyrok TK sygn. P 007/2000 wydany w 2002.
3. Pana publikacja nie była jak tzw. “dziennikarki śledczej” Anny Marszałek , ostanio oplula “szaregomietka” tez bezkarnie??
4. Definicja mafia wskazuje na powiązanie z władzą ustawodawcza i wykonawczą a sektorze paliwowym tego nie wykazano.
5. Coraz wiecej jest wyroków uniewinniających paliwowców , sa pierwsze wypłaty odszkodowań na oczywiście niesłuszny areszt , i zwroty tzw. “przypisów podatkówych” od zrujnowanych celowo wyłacznie prywatnych firm paliwowych w setka milionów złotych od skarbówki.
6. W areszcie śledczym w Gdańsku w czerwcu br. roku zmarł w areszcie na ul. Kurkowej paliwowiec któremu nie udzielono pomocy a był po dwóch zawałach serca. A jego grupy biznesowej były conajmnie 3 zgony i nie wyglądały na żadne porachunki. To ja słuchałem płaczu córki i żony wygłaszając mowę nad mogiła na Gdańsku Nowy Porcie
7. Z przegłądu orzecznictwa admistracyjnego w sprawach podatku akcyzowego poza oczywistymi oszustwami , szala przechyla się na rzecz uczciwych paliwowców.Szara strefa w sektorze prywatnym paliwowym jest znacznie mniejsza niż w iinnych usługach w kraju, co potwiedziły badania.
8. Mała historia jednego SB bedacego przed zaslużona emerytura policjatem (podinspektorem) w CBŚ z rodziny Parchimiwiczów nie mylić z Parchimowiczem dyr. Biura Przestępczości Zorgnizowanejw Ministerstwie Sprawiedliwości .
Porównaj dwie sprawy PARCHIMOWICZÓW a MIŁOSZEWSKIEGO
Wojciech Miłoszewski: Notatkę sporządziłem dopiero w marcu tego roku, kiedy zadzwonił do mnie dyrektor bądź jeden z wicedyrektorów jednego z biur Prokuratury Krajowej. Powiedział, że wie o tym spotkaniu. Zdziwiłem się, że po dwóch latach ktoś to pamięta. Następnego dnia rano zadzwonił Krzysztof Parchimowicz, dyrektor biura ds. przestępczości zorganizowanej w Prokuraturze Krajowej lub jego zastępca i wydał polecenie, że do południa mam przygotować materiały związane z tym spotkaniem.
——————————
• Wojciech Miłoszewski z krakowskiej prokuratury okręgowej, która prowadzi najważniejsze sprawy paliwowe. Proszony o skomentowanie przejścia Parchimowicza do pracy w Orlenie, która to spółka bardzo często przewija się w śledztwach, Miłoszewski mówi tylko: – To wysoce niepokojące. Nieoficjalnie w prokuraturze policjant określany jest jako przechrzta lub zdrajca. . Ten oficer miał dostęp do najtajniejszych materiałów śledztw. Był jednym z kluczowych funkcjonariuszy zorientowanym we wszystkim, łącznie z planami zatrzymań, siecią informatorów, dokumentacją finansową
• Do Orlenu Parchimowicza wciągnął pracujący już w tej spółce jako szef pionu bezpieczeństwa gen. Andrzej Anklewicz, w czasach PRL oficer SB, na początku lat 90. szef gabinetu ministra spraw wewnętrznych, potem dowódca straży granicznej. Anklewicz z Parchimowiczem znają się jeszcze z pracy w Służbie Bezpieczeństwa jako spece od opozycji.
• Sprawa przejścia Parchimowicza do Orlenu poruszyła też Komendę Główną. – Mogę tylko powiedzieć, że zgodnie z prawem przełożony nie ma prawa zakazać odchodzącemu ze służby policjantowi pracy w danym miejscu. Wysokość płac w policji nie jest tajemnicą – mówi Alicja Hytrek, rzeczniczka komendanta.
Jako pozytywny obraz funkcjonariusza policji podinspektora Zenona Parchimowicza ;
• Był oficerem śledczym, ścigał przestępczość narkotykową, później włączono go do międzyresortowego centrum ścigania przestępczości terrorystycznej chwali go poseł PiS Wasserman
• POSTANOWIENIE PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ z dnia 3 listopada 1995 r. o nadaniu odznaczeń. (M.P.nr.11 poz 113 z dnia 15 lutego 1996 r.) wg listy nr. 73. nadkom. Parchimowicz Zenon s. Michała, SREBRNYM KRZYŻEM ZASŁUGI
• Był przedstawicielem komendanta głównego policji w prestiżowym Międzyresortowym Zespole ds. Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej
• Jedną z ostatnich akcji Parchimowicza w policji była nieudana próba ściągnięcia do Polski ukrywającego się za granicą barona paliwowego i współwłaściciela spółki BGM Arkadiusza G.
• Od 1997 do 2003 r. analizował zjawisko mafii paliwowej w Polsce chyba dla SLD??
WSJ
Ps. Interes rodzinny
Ciekawe kto to opublikuje
kejow -- 29.10.2008 - 21:53Kejow
Druga strona medalu.
Mieszanie wszystkich z błotem dlatego, że się stworzyło warunki w których branżę, która ich zatrudnia można wykorzystywać do interesów sprzecznych z prawem.
To znakomicie potwierdza amoralność populistycznych regulacji prawnych.
Z drugiej strony opisywane przez Ciebie przypadki wołają o pomstę do nieba także ze względów czysto ludzkich.
Dziękuję za ten wpis.
Pozdrawiam.
Stary -- 30.10.2008 - 11:57