Dobrze zarządzany fundusz nieruchomości może być skarbem dla konserwatywnego inwestora, poszukującego alternatywy dla rynku akcji. Źle zarządzany mści się podwójnie.
Dziś o dwóch najbardziej znanych funduszach nieruchomości: Arka Fundusz Rynku Nieruchomości FIZ i BPH FIZ Sektora Nieruchomości.
Obydwa są funduszami zamkniętymi, czyli nie ma możliwości umorzenia jednostek przed datą rozwiązania funduszu (tutaj ok. 2013 roku- data zamknięcia może być ruchoma w zależności od decyzji zarządzającego), jednakże certyfikaty funduszu notowane są na WGPW, co daje możliwość zakupu i sprzedaży po cenie rynkowej. Obecnie cena rynkowa tych funduszy notowana jest z ponad 20% dyskontem w stosunku do kwartalnej wyceny jednostek: Arka -21%, BPH -23%. Na pierwszy rzut oka można uznać to za niesamowitą okazję inwestycyjną, należy jednak pamiętać, że nie wszystko co tanie, ma potencjał wzrostu. Certyfikaty BPH wycenione przez fundusz na 111.91 zł, notowane są na giełdzie po 92.60 zł (tj. poniżej ceny emisyjnej, ustalonej na 98.47 zł). Wycena Arki to 177.93 zł, notowana po 140.00 zł na GPW.
Jakie mogą być przyczyny tak niskiej wyceny giełdowej certyfikatów? Postanowiłem przyjrzeć się bliżej potencjalnym powodom.
1. Dekoniunktura na giełdzie. Potencjalnie jest możliwość, że dyskonto związane jest z trwającą na na warszawskiej giełdzie bessą. Jednakże inne, notowane certyfikaty inwestycyjne Opera 3 Grosze i Investor FIZ (obydwa to fundusze min. akcji), nie wykazują takiej słabości i notowane są jedynie z kilkuprocentową różnicą w stosunku do comiesięcznej wyceny i to czasami powyżej, czasami poniżej wartości podanej przez TFI.
2. Niska płynność certyfikatów na GPW, która przy chęci zbycia większej ilości papierów może doprowadzić do skokowego obniżenia wyceny. Znów pudło: obrót na Arce jest 10-krotnie większy niż na Operze 3 Grosze (30 szt.), czy Investor FIZ (40 szt.)
3. Chyba jedyny prawdziwy powód leży w fundamentach samego funduszu: niska płynność nieruchomości i związane z tym ryzyko obarczonej błędem wyceny aktywów. Jeśli dodamy do tego negatywny sentyment do rynku spowodowany kryzysem nieruchomościowym w USA i kilku krajach Europy (Hiszpania, Wielka Brytania i Irlandia), to obraz nieco się rozjaśnia.
Arka podaje, że zakończyła już budowę portfela aktywów, ryzyko zakupu drogich nieruchomości jest więc niskie, natomiast BPH podaje, że planuje trzeci etap inwestycji i zakup kolejnych. Jeśli więc przyjąć, że jedyne ryzyko, jakie należy brać pod uwagę, to wycena aktywów, to cena certyfikatów może być okazją dla inwestora długoterminowego, który zechce trzymać papiery momentu do rozwiązania funduszu, a 20% dyskonto może być przesadzone w stosunku do ryzyka.
Ale który fundusz wybrać?
Fundusz Arki powstał 30.09.2004 roku, wartość certyfikatu wzrosła od tego czasu z 98.33 zł do 177.93 zł, czyli o 81% w skali 3.5 roku. BPH pierwszy raz wyceniał certyfikat w grudniu 2005 i zyskał od tego momentu … +13%. Za ostatni kwartał Arka zyskała ponad 5%, BPH stracił prawie 12%!
Należy tu poczynić uwagę, że fundusze nieruchomości mają charakter konserwatywny i o zakładanym niskim ryzyku dla inwestora więc strata 12% w skali kwartału, który znosi połowę zysków od momentu powstania funduszu, jest niepokojące. Nawet jeśli przyjąć, że tak duża strata to wypadek przy pracy (zdarzyło się to po raz pierwszy) i w następnym kwartale fundusz odrobi straty z nawiązką, to tak duże wahania wyceny w tego typu funduszach jest, moim zdaniem, nie do przyjęcia.
Oby jak najmniej takich zarządzających jak w BPH.
P.S. Na dodatek na swojej stronie BPH podaje błędną wycenę kwartalną, zamiast 111.91 zł, jest 119.91 zł. Cóż więcej dodać.
komentarze
Eche :)
No.
Igła -- 03.07.2008 - 16:42No, ale ja mogę wrzucać w takie fundusze 150 zł miesięcznie.
Bo na więcej mnie nie stać.
I co?
Igło drogi,
w sensie sie zgadzasz, czy to NO to było po angielsku?
pozdrawiam
kułak i spekulant
Bloxer -- 03.07.2008 - 16:50Igła
no, to prowizję maklerską zapłacisz jak za zboże, wiesz dobrze
kułak i spekulant
Bloxer -- 03.07.2008 - 16:54No
to było – nooooo
No to, jak bym chciał kupić jednostki uczestnictwa i inwestować nie w jeden bank/fundusz, tylko w różne?
W różnych miastach, o różnym charakterze a nawet krajach?
Nie mówiąc o horyzoncie czasowym…
Noooo..?
Igła -- 03.07.2008 - 16:59To co?
no,
to wracamy do ćwiczenia nr.1 z dyskusji sprzed 2 miesięcy:) (bodajże)
myślisz o spółkach/funduszach celowych, jak rozumiem. chociaż nie bo to nie jest na małę kwoty
kułak i spekulant
Bloxer -- 03.07.2008 - 17:04Ejże..
Małe kwoty, latami i inwestorami budują wielkie kwoty.
Ziarnko do ziarnka….
Kwestia organizacji/zarządzania/pomysłu/kontroli.
Igła -- 03.07.2008 - 17:12Igła
ale co myślisz o tym 20% dyskoncie a’propos wpisu- dobrze mie świta?
kułak i spekulant
Bloxer -- 03.07.2008 - 17:30Dyskonto?
To przywilej.
Można go przypisać w czasie, w kwocie, w miejscu, w walucie.
Element taktyki/strategii.
Igła -- 03.07.2008 - 17:33ok, różnica w cenie, nie dyskonto
kułak i spekulant
Bloxer -- 03.07.2008 - 17:37Bloxer
ostatnio tak mam że tylko linki puszczam:)
http://zdystansem.salon24.pl/17052,index.html
staroć:)
ale totalnie w temacie
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
max -- 03.07.2008 - 21:35dzięki max!!!
dobre- zdaje się, że łądnie uzupełniłem się z Zalewskim po ponad roku czasu od rozpoczęcia notowań certyfikatów na giełdzie. Nie można się z nim nie zgodzić w tezach, dlatego uważam, że teraz jest dobry moment do zakupu przecenionych papierów Arki. Pierwszą partię już kupiłem. Z następną poczekam na kolejną wycenę kwartalną.
Pozdrawiam
kułak i spekulant
Bloxer -- 04.07.2008 - 09:00Bloxer
jak nie tajemnica: możesz napisac za czyim pośrednictwem kupujesz na giełdzie?
jak nie bardzi chcesz to mozesz wewnetrzna pocztą- interesują mnie prowizje jakie ponosisz itp.
ew. same cyferki podaj:)
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
max -- 04.07.2008 - 09:18to nie są moce tajemne żadne:)
już dłuższy czas używam Domu Maklerskiego BZWBK, prowizje za zlecenia internetem 0,39%, nie mniej niż 6 zł, opłacają się więc zlecenia o minimalnej wartości 1540zł (właśnie 6 zł). Póki co jestem zadowolony.
Ach, powinienem dodać w tekście, że oznaczenia poszczególnych papierów to: BPHFIZSN i ARKAFRN12- zrobię aktualizację:)
Pozdrawiam
kułak i spekulant
Bloxer -- 04.07.2008 - 10:25max, skoro się pytasz...
to pewnie do tej pory byłeś nieobecny na giełdzie.
Staram się nie dawać nikomu rad, ale zanim zainwestujesz realną kasę, zainwestuj w wiedzę (książki, internet) i na wirtualnym koncie (w Bankierze.pl lub Money.pl)- takie inwestowanie “na sucho” dobrze mi zrobiło (ponad rok suchej nauki) a i tak nie ochroni przed wszystkimi błędami:)
pozdrawiam
kułak i spekulant
Bloxer -- 04.07.2008 - 10:29BLOXER
akurat jestem tylko w uśpieniu:)
bankiera stestowałem juz dawno, także conieco łapię:)
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
max -- 04.07.2008 - 10:48sorki za pochopne wyciągnięcie wniosków-
jak wspominałem, nie lubię dawać rad i nie powinienem- ja amator jeno jestem:)
pozdrawiam (uśpienie teraz popłaca:)
kułak i spekulant
Bloxer -- 04.07.2008 - 11:02eMaklera
mam i nawet porwizje się zmniejszyły
wkurza mnie póki co belkowe i sposób rozlicznia podatku i to mnie tez powstrzymuje:)
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
max -- 04.07.2008 - 11:21no, z podatkiem nic nie powalczysz
niestety, a co nie dostajesz PITa gotowego?
kułak i spekulant
Bloxer -- 04.07.2008 - 11:30Dostawałem:)
tylko nie chcaiło mi się szukac księgowego co na wiosce wie jak rozliczać stratę to na razie sobie czekam na lepsze czasy:)
generalnie leń ze mnie
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
max -- 04.07.2008 - 12:27