komentarze »
-
@referent
nie wiem, no nie wiem ale mi się to kojarzy z wielebnym Jorge z "Imienia Róży" ale mi się z tym wszystko kojarzy- niektórym z d...mi z "Imieniem" sorki za mało urzedowy slownik (bo w parlamencie to różne słuchy chodzą o języku- w kazdym razie nie o naszym to parlamencie ew.)
2007-05-28 17:39
-
-->Max
Tak, rzeczywiście, nazwisko ma po nim, a on (tamten) ma po Borgesie. Brawa za czujność.
2007-05-28 17:42
-
@referent
tej inkszości to nie znałem- ciekawe.
2007-05-28 17:44
-
-->Igła
Na zapas. Niech Pan do mnie wpada w ramach pokuty.
2007-05-28 18:10
-
-->
Wszyscy nerwowi.
2007-05-28 18:42
-
Od WS
...no wiec ja tez nerwowy. Nie podobaja mi sie, powiem szczerze, te inicjaly U.E. Dostrzegam w nich grubymi nicmi szyta aluzje do pewnej organizacji miedzynarodowej, ktora utrzymuje pseudonaukowa a w istocie propagandowa instytucje, na ktorej garnuszku jestem od paru lat. Czy mozna prosic o zmiane inicjalow, Panie Referencie? WS (pseud. "Belfer")
2007-05-28 20:14
-
Panie Profesorze
Mniemam, że Pan Referent, mimo trudnej do powstrzymania słabości do Sylvanera, nie jest mentalnym niewolnikiem instytucji położonych w okolicach winnic dających ten przedni trunek. Rozszyfrowania skrótu szukałbym raczej w pobliżu Pańskiej siedziby. Jakieś 100 km na północ.
2007-05-28 20:32
-
hmmm..
Pomocnika bibliotekarza urzekła iluzja. Wieży Babel nie da sie porzucić. Pozdr.
2007-05-28 20:59
-
-->W. Sadurski, Zwolski & Styx
Witam znamienitych gości. Panie Profesorze (ps. Belfer) :-), inicjałów zmienić już nie mogę. Co chłopina winny. Przecież nazwiska nie porzuci, ani imion tym bardziej. Pozwalają mu one na bliski związek z literaturą. Z UE - zresztą - Pan Zwolski (kłaniam się) rozprawił się bezwzględnie, lokując całą sprawę gdzieś w Piemoncie. Swoje dorzuciła Pani Styx (co powoli przekonuje się do ludzi, ale ciągle bliższe są jej jeszcze ładne przedmioty :-)) słusznie na światło dzienne wyciągając "wieżę Babel". W Piemoncie, w górach, pewnie trochę chłodniej. No i robią tam Barolo. Idealne połączenie. Chłód i wino. Nie wiem jak Państwo sobie radzą, ale ja przeżywam dzisiaj szok termiczny (nie wiem dlaczego akurat dzisiaj). Jak to przetrwam, to może coś jeszcze ze mnie będzie. Pozdrawiam,
2007-05-28 22:06
-
Panie starszy referencie!
No i co ja mam z panem zrobić? Ten zahir to mi spokoju nie daje, a powieści w odcinkach to wymyślił Szatan na ósmy krąg piekła, żeby dręczyć takich jak ja. I na dodatek jeszcze ten zahir, który mi spokoju nie daje. To ja już chyba w ogóle przestanę pisać i się zmienię w młynek modlitewny i będę przyzywać tygrysy. A jak już jakiś w końcu przyjdzie to go zaraz ten stary Żyd, jak mu tam, własnymi rękami... I na dodatek ten zahir, bo widzi Pan, on mi spokoju nie daje. N to proszę mi powiedzieć, co ja mam robić?
2007-05-29 05:27
-
-->Eumenes
Panie Eumenesie, jedynym sposobem jest doczytanie powieści do końca. Potem jest spokój i wybawienie. Co nie zmienia faktu, że swoje Pan odcierpi. :-))) Pozdrawiam,
2007-05-29 08:39
-
@referencie
różnica między książką a "Kryminałem" czy "Zahirem" jes taka że jak biorą knige w ręce to widze lie ma stron, biedny eumenes nie wie gdzie skończy sie ta podróż i może to go tak martwi? pozdrawiam
2007-05-29 09:46
-
-->Max
Może tak być jak mówisz. W dodatku nie ma pewności, czy autor dokończy powieść, i czy w związku z tym - ostatecznie - Pan Eumenes nie zostanie z tym zahirem jak Himilsbach z angielskim. Ale coż zrobić. Trzeba nieść swój krzyż, ewentualnie - taka karma (wersja dla Nameste :-)). Pozdrawiam,
2007-05-29 09:59
-
@referent
ale Drogi referencie, zwaz ze jako państwowcowi- zdrowie psychiczne- żądnych wiedzy czytelników- warto żeby było to jednym z priorytetów. I depozyt polecam- tak gdybyś miał kiedys "ochotę" zdezerterować:)
2007-05-29 10:05
-
-->Max
A co do tego depozytu mam złożyć? Maszynę do pisania. Widzę klincz.
2007-05-29 10:09
-
>referent Bulzacki
Merci :). A przy okazji się pochwalę, że wyczułem pismo [!] nosem i goszczę w "Kryminale" z doskoku, by zanurzyć zęby (jak w sarnę ;) i znów zniknąć w mroku, w aniwidu. (To pomniejsza bodhisattwa, ta Aniwidú. Zwracam uwagę na akcent.) Co do zahira. Zhir jest nadirem tego nieboskłonu, który jest dumnie przemierzany przez postać wcielonej "transcendentalnej mądrości z mieczem rozróżnienia podcinającym korzenie ignorancji". Poszukiwania zahira są rodzajem poszukiwania pochwy (tego miecza).
2007-05-29 10:09
-
@Referent
no tak, zapomniałem że powieści są w procesie twórczym i fizycznie- jako całość spisana nie istnieją...
2007-05-29 10:15
-
-->Nameste
Nameste, muszę się przyznać, że zostałem zmuszony, żeby sprawdzić co nieco. Zdanie ostatnie wciąż jednak pozostaje dla mnie pewnym wyzwaniem. Pozwól, że wrócę do sprawy w dogodniejszym dla siebie momencie :-). Twój drugi akapit w zasadzie mógłby zostać opublikowany :-). Pozdrawiam serdecznie,
2007-05-29 10:21
-
-->Max
Moim zdaniem nie dotyczy to wszystkich powieści, tylko tych nienapisanych lub niedokończonych. :-)
2007-05-29 10:24
-
@referent
kłaniam nisko. moja pamięc jest wybiórcza i krótka- ale jak mniemam(?) to Kryminał jest taka powieścią a Zahir? Tak, czymże jest Zahir...jako twó literacki? Gubię się , zahir działa???
2007-05-29 10:41
-
>referent Bulzacki
Przecież *został* opublikowany [2007-05-29 10:09] :)
2007-05-29 11:16
-
referent
"Mniej więcej w tym samym czasie, wówczas kiedy było już za późno, pomocnik bibliotekarza postanowił, że porzuci pracę w bibliotece." Krakowskie inspiracje? Pozdrawiam
2007-05-29 13:14
-
-->Panike
Krakowskie? Poproszę o podpowiedź. Mogę się przyznać do Bulhakowa, ewentualnie Marqueza (to jeśli chodzi o nieudolną podróbkę struktury czasu z zdaniu - "100 lat samotności"), ale krakowskie? Czyżby chodziło o tego poetę. Pogubiłem się. :-))) Pozdrawiam,
2007-05-29 13:18
-
@Igła
:DDD
2007-05-29 16:04
-
-->Igła
Panie Igło, zaskoczył mnie Pan znowu. Miło. Myślałem, że mnie Pan ze swojej posesji przegoni, a Pan odwrotnie. Warunki przyjmuję. Za asystentów dziękuję. Z Ciapkiem zawsze miło pogawędzić. Może się czegoś o życiu dowiem. Pozdrawiam,
2007-05-29 16:43
-
--->Panike
Jeszcze raz przeczytałem i znowu nic. :-) Z góry przepraszam za brak przenikliwości.
2007-05-29 16:46
-
Panie Referencie
A może to "powieść nieznanego autora" ("Kryminał"?) była zahirem U.E. Jorge? I jescze jedno pytanie, jeśli można: od kogo Jorge nabył tę powieść? Pozdrawiam
2007-05-29 16:47
-
-->ewelina
Pytanie od kogo nabył ja bukinista? (zob. poprzednie zahiry). To jest dopiero ciekawe. Nabył, ukradł, pożyczył, napisał (!?), skopiował itd. !? Otóż to.
2007-05-29 16:53
-
Kto pyta nie błądzi :)
W jakim mieście zamieszkiwał U.E. Jorge? W jakim języku był napisany "Kryminał" będący w jego posiadanu? Czy wiemy coś o bukiniście? Jeśli można, oczywiście... :)
2007-05-29 17:32
-
-->ewelina
Panie Ewelino, niestety nie mogę. Część okoliczności wkrótce się wyjaśni. Jestem zachwycony tym, że docieka Pani prawdy, ale nie mogę. No..., może o języku słowo. Język jest absolutnie językiem powieści i zahirów. Innymi słowy nie przypisałem do tego żadnych znaczeń. Pozdrawiam,
2007-05-29 20:07
-
Panie starszy referencie
Na tego małego od Igły to ja bym nie liczył. W niedzielę się zapowiadali i co? Czekałem do późnych godzin porannych aż mi myszy pouciekały. Więc ja panu mówię - z tymi od Igły to trzeba ostrożnie. To jakieś ostre chłopaki są. Nie tak ostre jak brzytwa (bo tak to tylko ja i Juzio), ale ostre.
2007-05-29 23:11
-
-->Referent
A ja zapytałabym raczej - dokąd trafił Kryminał, a nie skąd się tam wziął. Z kim Rev. U.E. Jorge wymienił Kryminał za drugą księgę „Poetyki” Arystotelesa?
2007-05-30 01:27
-
--> Igła
Widzę, że temat śledzenia został już ujarzmiony, zatem rozumiem, że pytanie do mnie skierowane - nieaktualne? Swoją drogą, to bardzo ładnie i szlachetnie z Pana strony, że krzaka Pan użyczył Referentowi. Chociaż wcale bym się nie zdziwiła, gdyby chodziło o to, że podejrzanych osobników (a podejrzenia były, oj były!) woli Pan mieć na oku. Kto tam Pana wie, Panie Igła. Wprawdzie rejony Pańskiego ogródka nie na moich ścieżkach leżą, ale będę pamiętała, żeby - zapuszczając się tam może kiedyś w jakichś sprawach - przy okazji zabrać kanapki dla Referenta. I jajecznicę na maśle, dobrze ściętą, bez glutów. No i oczywiście piwo jareckie dla Ciapka. Pozdrawiam i dobranoc,
2007-05-30 01:43
-
-->Dziewczyna_Pingwina
"A ja zapytałabym raczej - dokąd trafił Kryminał, a nie skąd się tam wziął. Z kim Rev. U.E. Jorge wymienił Kryminał za drugą księgę „Poetyki” Arystotelesa?" No jak to? Z Akademią wymienił. Arytsoteles powędrował na półkę do biblioteki! :-) Pozdrawiam
2007-05-30 08:42
-
@referent
Arystoteles-"Imie róży"?
2007-05-30 09:36
-
-->Max
Max, zaraz okaże się, że 3 książki na krzyż w życiu przeczytałem i chwalę się tą kompromitującą statystyką światu. Nic już nie powiem. W dodatku zły dzisiaj jestem, kierownik zakładu mnie od rana wkurza, mimo spadku temperatury jest mi gorąco, mimo wypicia kawy jestem wciąż nieprzytomny, mimo zdjęcia marynarki i zarękawków jest mi niewygodnie, mimo potrzeby zdzielenia kogoś przez łeb jest tylko kierownik, chłop o trzy głowy ode mnie wyższy i szeroki w barach jak goryl. Podsumowując, proszę uprzejmie uwzględnić te okoliczności. Pozdrawiam,
2007-05-30 12:07
-
-->
Tak, pod pałatką, rozpijają, a Ciapek ogrzewa. Tak... Telefon mi ciągle dzwoni. Słuchawki oczywiście nie podnoszę. Wyłączyć tego cholernego dzwonka nie mogę. Ściszyłem, ale ciągle brzęczy. Wentylator mi szumi. Szumi mi lasem, z komarami, duchotę czuję, kleszcze, pajęczyny znienacka się plączą, obrzydliwe. Ja zwariuję. Jak nic.
2007-05-30 12:50
-
-->Igła
Racja. W dodatku czytałem dzisiaj, że w Warszawie, z brudu jak mniemam ogólnego, pyłki jakieś w powietrzu się unoszą. Nie jest to smog, bo smog to w prawdziwej metropolii może tylko być, a nie w imitacji, ale coś to jest i tak takiego niezdrowego, przed czym naczelny lekarz kraju przestrzega.
2007-05-30 14:01
-
@Igła
jareckie uderzyło? jutro czwartek:) @referencie w moim komentarzu tylko pytanie- czy zarzut? Jak wpisałem jakikolwiek kiedykolwiek na którymkolwiek z rozdziałów zahiru lub kryminału to w korzonkach tych krzaków moje miejsce jedynie:)
2007-05-30 14:05
-
-->Max
Oczywiście, że pytanie. Ale co mi zrobisz, jak ja koniecznie chciałem się pokłócić. Trafiło na ciebie. Bez urazy, powoli wracam do stanu znośności.
2007-05-30 14:08
-
@referent
i tak by Ci się nie udało, kismet tak mnie zahartował że bajka. Trenuje ostatnio dosyć ostro- u rekontry, odrobinke u Maryli. Daję sobie radę. Kłótnia, pchi...szef musi mieć z Tobą wakacje jak tak się kłócisz. Jam korporacyjna besti i ot, tak mnie nie wytraca się z równowagi:) p.s Dilbert też pasuje do wykształcióchów czy tylko to korporacjozjadów?
2007-05-30 14:14
-
-->Max
Dobre pytanie. Stawiam na członka układu. Ale zapytam jeszcze Ciapka w wolnej chwili. Deszcz u mnie pada. Żegnam się więc i idę poskakać po kałużach.
2007-05-30 14:21
-
@Igła
nieskromnie zapytam- co za propagandę bedziecie wieszać?
2007-05-30 14:54
-
@ ten Rymkiewicz
co to pisałeś o nim? Tak Cię uwiódł? No dobra jak taki sprawny jak nasz referent to poczytam jak wkleisz jakiś cytat z niego.
2007-05-30 15:21
pozostałe notki »
-
2007-05-27 14:40
Kryminał 1.13.
[...]
komentarze (16) -
2007-05-26 05:56
Zahir
[...]
komentarze (14) -
2007-05-25 10:06
Kryminał 1.12.
[...]
komentarze (32)
najpopularniejsze posty »
- Kryminał 4.3.Komentarze (262)
- Kryminał 4.4.Komentarze (225)
- άKomentarze (220)
- Z sesji Rady Miasta - 6Komentarze (213)
- ἀγοράKomentarze (213)
- Z sesji Rady Miasta - 9Komentarze (163)
- ZahirKomentarze (160)
- Z sesji Rady Miasta - 11Komentarze (159)
- ZahirKomentarze (133)
- Listy od referenta - 2Komentarze (132)
komentarze (44) skomentuj