Zgadzam się z Panią w pełni. A co do samej technicznej strony reformy, który to wątek poruszyłą Pani w poprzednim wpisie, to nie wiem jak należałoby to zrobić. Wilką siłą inercji szkoły są sami nauczyciele, którzy nie rozumieją świata, w którym przyszło im uczyć. Ich mentalność to mentalność PRL, a w najlepszym przypadku telewizora. I o ile rewolucje telewizyjną potrafią zrozumieć, tak w internecie, globalizacji, komórkach i mp4 widzą tylko jakieś tam głupawe wynalazki. Nie rozumieją, że dzięki nim na ich oczach dzieje się kolejna rewolucja.
AnnaP:
Zgadzam się z Panią w pełni. A co do samej technicznej strony reformy, który to wątek poruszyłą Pani w poprzednim wpisie, to nie wiem jak należałoby to zrobić. Wilką siłą inercji szkoły są sami nauczyciele, którzy nie rozumieją świata, w którym przyszło im uczyć. Ich mentalność to mentalność PRL, a w najlepszym przypadku telewizora. I o ile rewolucje telewizyjną potrafią zrozumieć, tak w internecie, globalizacji, komórkach i mp4 widzą tylko jakieś tam głupawe wynalazki. Nie rozumieją, że dzięki nim na ich oczach dzieje się kolejna rewolucja.
Pozdrawiam
ezekiel -- 07.05.2008 - 13:16