Niezła notka. Zawsze się zastanawiam jak tajne służby mają uzyskać informacje od terrorystów. Ludzi lekką ręka wysyłających na śmierć często znarkotytyzowanych haszem czy religią nieudaczników by rozrywali się w knajpach dyskotekach na lotniskach , centrach handlowych albo wbijali się ciężarówka w jakąś bramę ambasady na przykład. Perswazją ? Odebraniem drugiego śniadania ? Deseru?
Myślę że po tym ostatnim na pewno się rozpłaczą. Nie wnikam w kulisy wydarzeń 11 września, moim zdaniem jest tam wiele pytań i nieprawdopodobnych odpowiedzi. Znikniecie dwóch silników boeinga to jedna z wielu zagadek, ale co tam podobno wszystko jest możliwe jak się bardzo chce. Wkurza mnie jednak, bardzo mnie wkurza kiedy o psychopatycznych rzeżnikach pisze się “bojownicy”.
Nie myslę też że ludzi trzeba okłamywać, nawet jeśli znajdą się głupcy opłakujący los terrorystów w turbanach.
...
Niezła notka. Zawsze się zastanawiam jak tajne służby mają uzyskać informacje od terrorystów. Ludzi lekką ręka wysyłających na śmierć często znarkotytyzowanych haszem czy religią nieudaczników by rozrywali się w knajpach dyskotekach na lotniskach , centrach handlowych albo wbijali się ciężarówka w jakąś bramę ambasady na przykład. Perswazją ? Odebraniem drugiego śniadania ? Deseru?
ernestto -- 08.09.2008 - 13:38Myślę że po tym ostatnim na pewno się rozpłaczą. Nie wnikam w kulisy wydarzeń 11 września, moim zdaniem jest tam wiele pytań i nieprawdopodobnych odpowiedzi. Znikniecie dwóch silników boeinga to jedna z wielu zagadek, ale co tam podobno wszystko jest możliwe jak się bardzo chce. Wkurza mnie jednak, bardzo mnie wkurza kiedy o psychopatycznych rzeżnikach pisze się “bojownicy”.
Nie myslę też że ludzi trzeba okłamywać, nawet jeśli znajdą się głupcy opłakujący los terrorystów w turbanach.