tu dla mnie jest spory problem z mediami zwłaszcza polskimi. To nie jest ak prosto, że kłamią. I ze wszyscy i że zawsze i że wszędzie. I na dobrą sprawę, nie wiem kto kłamie a kto nie.
Dla nie tekst Ziemkiewicza jest elementem wojny, która mnie osobiście już nie bardzo dotyczy. Bo jestem dzieciak, w latach ’80 na cheb mówiłem bep a na muhy tapty. I widzę, że facet, nienajstarszy, usiłuje wtrącić się w tę przeciągającą się walkę która się jakoś podówczas zaczęła. To wlaka wewnętrzna w dawnej “Solidarności”, którą potem przeniosło na grunt państwowy.
Nie mam więc zdania w temacie tego kto ma rację. Mam zdanie takie, że teksty takie jak Ziemkiewicza są niepotrzebnym przeciąganiem tej dziwnej gry. A gra jest dziwna, bo w mojej ocenie ogólny obraz przeszłości dla człowieka myślącego jest w miarę prosty. Toczy się więc gra o nieistniejącą pamięć.
Wrrrr. Piszę skrótami. Boję się nawet pomyśleć jakie wnioski z tego zostaną wyciągnięte. W ramach usprawiedliwienia – mam gorączkę, jesem zakatarzony a jutro muszę iść do pracy mimo to.
Tak czy siak wieczornie pozdrawiam popijając syrop na kaszel.
Właśnie,
tu dla mnie jest spory problem z mediami zwłaszcza polskimi. To nie jest ak prosto, że kłamią. I ze wszyscy i że zawsze i że wszędzie. I na dobrą sprawę, nie wiem kto kłamie a kto nie.
Dla nie tekst Ziemkiewicza jest elementem wojny, która mnie osobiście już nie bardzo dotyczy. Bo jestem dzieciak, w latach ’80 na cheb mówiłem bep a na muhy tapty. I widzę, że facet, nienajstarszy, usiłuje wtrącić się w tę przeciągającą się walkę która się jakoś podówczas zaczęła. To wlaka wewnętrzna w dawnej “Solidarności”, którą potem przeniosło na grunt państwowy.
Nie mam więc zdania w temacie tego kto ma rację. Mam zdanie takie, że teksty takie jak Ziemkiewicza są niepotrzebnym przeciąganiem tej dziwnej gry. A gra jest dziwna, bo w mojej ocenie ogólny obraz przeszłości dla człowieka myślącego jest w miarę prosty. Toczy się więc gra o nieistniejącą pamięć.
Wrrrr. Piszę skrótami. Boję się nawet pomyśleć jakie wnioski z tego zostaną wyciągnięte. W ramach usprawiedliwienia – mam gorączkę, jesem zakatarzony a jutro muszę iść do pracy mimo to.
Tak czy siak wieczornie pozdrawiam popijając syrop na kaszel.
mindrunner -- 01.10.2008 - 22:01