ja gotujący mężczyzna jestem. Ja widzę zarówno składniki jak i gotowe danie. Na dodatek wydaje mi się to oczywiste.
A szło mi nawet nie o to. Nie o rozłożenie wspomnienia na czynniki elementarne, ale o to, że czasem bawi nas wspomnienie ogólne, ale kiedy trzeba coś opowiedzieć po kolei, to okazuje się, że i zabawność jest tylko wspomnieniem.
Panie Sergiuszu,
ja gotujący mężczyzna jestem. Ja widzę zarówno składniki jak i gotowe danie. Na dodatek wydaje mi się to oczywiste.
A szło mi nawet nie o to. Nie o rozłożenie wspomnienia na czynniki elementarne, ale o to, że czasem bawi nas wspomnienie ogólne, ale kiedy trzeba coś opowiedzieć po kolei, to okazuje się, że i zabawność jest tylko wspomnieniem.
Cieszę się , że Pana ubawiłem, mimo wszystko.
Pozdrawiam
yayco -- 20.12.2008 - 09:13