Coś jest w tych imionach. Może jakoś czosnkiem trochę zalatują ;) (to taki zwrot retoryczny of kors).
Ja z małżonką daliśmy na chrzcie naszemu pierworodnemu Jonasz.
Ciotka nosząca typowo polskie imię Maria ostrzegła nas, że dziecko krzywdzimy, bo go dzieci od żydów będą wyzywać. A przecież jesteśmy chrześcijańską rodziną.
Odysie
Coś jest w tych imionach. Może jakoś czosnkiem trochę zalatują ;) (to taki zwrot retoryczny of kors).
Ja z małżonką daliśmy na chrzcie naszemu pierworodnemu Jonasz.
Ciotka nosząca typowo polskie imię Maria ostrzegła nas, że dziecko krzywdzimy, bo go dzieci od żydów będą wyzywać. A przecież jesteśmy chrześcijańską rodziną.
Antysemityzm? W Polsce? Ale o so chozi :P
Pozdrawiam
RafalB -- 20.01.2009 - 19:49