hm, poszerzaniem horyzontów to ja bym tego nie nazwał... No i wątpię czy ktoś tam z uwagą przeczyta twój wpis i w ogóle się odniesie (nie licząc jakichś popierdólek nie na temat albo cuś), ale może warto sprobówać?
Rafale,
hm, poszerzaniem horyzontów to ja bym tego nie nazwał...
grześ -- 26.01.2009 - 22:52No i wątpię czy ktoś tam z uwagą przeczyta twój wpis i w ogóle się odniesie (nie licząc jakichś popierdólek nie na temat albo cuś), ale może warto sprobówać?