ta naprawdę “obiecanki cacanki”, :-)))
A na poważnie, do Kościoła nie idzie się “dla instytucji” tak, jak żony się nie wybiera wg tylko tego co widać.. . Najważniejsze jest niewidzialne – jak mawia klasyk.
Pozdro.
************************ W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Stopczyk
ta naprawdę “obiecanki cacanki”, :-)))
A na poważnie, do Kościoła nie idzie się “dla instytucji” tak, jak żony się nie wybiera wg tylko tego co widać.. . Najważniejsze jest niewidzialne – jak mawia klasyk.
Pozdro.
************************
poldek34 -- 16.12.2009 - 13:25W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .