Od sztuczek to zdaje się Ty jesteś, mnie tu nie mieszaj. Był limit durnoty w kręgach tutejszej władzy dający się wytrzymać, ale został przekroczony, naprawdę, ta Twoja jazda tutaj jest bardzo barwna i groteskowa, nie przeczę, zawsze w tym byłeś dobry, ale na Boga, puknij się w bańkę i zrozum, że tu nie chodzi o żadne personalki czy emocje, ja do Ciebie tu nic nie mam, miałem 2 lata temu, ale to już powszechnie znana, prawda, historia, przeminęło z wiatrem, i tak dalej, od dawna się nie gniewam bo i po co, i nie ma to związku (o ile wiem, a nie wszystko wiem) z najnowszą szarżą Igiełki, a Ty dramatyzujesz jak, nie przymierzając, obrońca twierdzy oblężonej od środka. Nie powiem, chwilami zabawne, gdyby nie to, że to się dzieje na serio.
@Jarecki
Od sztuczek to zdaje się Ty jesteś, mnie tu nie mieszaj. Był limit durnoty w kręgach tutejszej władzy dający się wytrzymać, ale został przekroczony, naprawdę, ta Twoja jazda tutaj jest bardzo barwna i groteskowa, nie przeczę, zawsze w tym byłeś dobry, ale na Boga, puknij się w bańkę i zrozum, że tu nie chodzi o żadne personalki czy emocje, ja do Ciebie tu nic nie mam, miałem 2 lata temu, ale to już powszechnie znana, prawda, historia, przeminęło z wiatrem, i tak dalej, od dawna się nie gniewam bo i po co, i nie ma to związku (o ile wiem, a nie wszystko wiem) z najnowszą szarżą Igiełki, a Ty dramatyzujesz jak, nie przymierzając, obrońca twierdzy oblężonej od środka. Nie powiem, chwilami zabawne, gdyby nie to, że to się dzieje na serio.
Serg.
Maszyna TXT -- 08.03.2010 - 19:54