fajnie przedstawiłeś, akcentując zwłaszcza to, co cechuje prawdziwych artystów: pokora i zwyczajność.
Ciekawy fenomen tkwi w muzyce. Muzyka jednego artysty porusza a drugiego nie.. – jak chleb na zakwasie i ten na spulchniaczach.. .
Wydaje mi się, że muzyka musi wychodzić z wnętrza.. , z głębokich pokładów tożsamości artysty. Wtedy jest prawdziwa, smakuje jak razowy chleb na zakwasie, i jest ponadczasowa.
Wieszając notkę o duchowości, nie wiedziałem, że Ty piszesz o muzyce. W pewnym sensie oboje notki otwierają nowy temat. Temat metafizyki i duchowości człowieka. Muzyka jest tymże językiem który jedynie w swoim rodzaju odkrywa metafizyczność twórczości, jak i duchowość artysty.
@Yassa
fajnie przedstawiłeś, akcentując zwłaszcza to, co cechuje prawdziwych artystów: pokora i zwyczajność.
Ciekawy fenomen tkwi w muzyce. Muzyka jednego artysty porusza a drugiego nie.. – jak chleb na zakwasie i ten na spulchniaczach.. .
Wydaje mi się, że muzyka musi wychodzić z wnętrza.. , z głębokich pokładów tożsamości artysty. Wtedy jest prawdziwa, smakuje jak razowy chleb na zakwasie, i jest ponadczasowa.
Wieszając notkę o duchowości, nie wiedziałem, że Ty piszesz o muzyce. W pewnym sensie oboje notki otwierają nowy temat. Temat metafizyki i duchowości człowieka. Muzyka jest tymże językiem który jedynie w swoim rodzaju odkrywa metafizyczność twórczości, jak i duchowość artysty.
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 20.01.2012 - 18:20W drodze do źródła.. .