w zasadzie zgadzam się z Tobą, choć z tą pokorą u prawdziwych artystów, to różnie bywa…
Taki Wolfie, na ten przykład, do najpokorniejszych nie należał, a był genialnym Amadeusem.
Zaś jego oponent, cesarski kapelmistrz – Antonio; i owszem, do czasu, gdy zaczął bluźnić, był nadwyraz pokornym artystą, aczkolwiek na geniuszu jakby odrobinę mu zbywało.:))
Dziękuję Poldku,
w zasadzie zgadzam się z Tobą, choć z tą pokorą u prawdziwych artystów, to różnie bywa…
Taki Wolfie, na ten przykład, do najpokorniejszych nie należał, a był genialnym Amadeusem.
Zaś jego oponent, cesarski kapelmistrz – Antonio; i owszem, do czasu, gdy zaczął bluźnić, był nadwyraz pokornym artystą, aczkolwiek na geniuszu jakby odrobinę mu zbywało.:))
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 21.01.2012 - 01:54