Panie Yasso!

Panie Yasso!

Cud jakiś! Modlitwy Grzesia zostały wysłuchane :)

Wracając jeszcze do tego, prawda, osadzania na palu, lub podobnie. Co by nie mówić, taki Mojżesz to miał głowę – albo raczej Prawo noszące, nie wiedzieć czemu, jego imię, miało tę głowę. No w każdym razie, jeśli idzie o dekapitację, palowanie czy rzucanie na żer dzikim zwierzęciom – wszystko okrutnie i bardzo nie-estetycznie jak na dzisiejsze wydelikacone czasy – to wszystko było jednak z głową ułożone. Weźmy te miasta ucieczki, które, niczym nietykalne ambasady Bożej Łaskawości, w liczbie kilku były dostępne, o ile zabójca zdołał się do jednej z nich przedostać, umykając przed pogonią dyszącej żądzą sprawiedliwej zemsty rodziny. A nawet miał ci on szansę na amnestię i powrót do świata poza rzeczoną ambasadą – o ile tylko bieżący Arcykapłan nie był zbyt młody, by przeżyć uciekiniera. Naprawdę, bardzo rzeczowo i tak jakoś mądrze to było pomyślane. Bardzo lubię sobie czasem poczytać ten cały Stary Testament! Jeśli ktoś nie czytał w oryginale, zawsze może przeczytać streszczenie. Warto!


GLOSSA DO ŁUKASZA (15, 11-32) By: referat (24 komentarzy) 2 wrzesień, 2012 - 08:41