I Wam też radzę.
Zajmujemy się w TxT różnymi, mniej lub bardziej ważnymi sprawami: antysemityzmem, patriotyzmem, szachami, kotami, wznosząc przy tym różne okrzyki np. „precz z rudymi” czy „prowadź nas Kościuszko”. Deliberujemy na temat „Pis a sprawa polska”, proponując naprzemiennie wysłać na drzewo Platformę albo wspomnianą partię wraz z jej przywódcą. Tylko pobieżnie zauważamy w prasie drobne doniesienia o napadzie czy kradzieży, gdzie komuś rąbnięto 1000 zlotych. Bo w końcu co to za kwota.
Tymczasem od dłuższego czasu kroi (i się chyba już na pewno ukroila) największa chyba grabież na portfelu każdego obywatela naszego ukochanego kraju. Oto bez względu bowiem na ostateczny los PZU, który i tak przejdzie w ręce Eureko, każdy z nas, w tym wszystkie nasze dzieci (także niemowlęta), emeryci (również i ci stojący nad grobem), zaplaci za ten deal co najmniej 1 000 zlotych. Powtarzam – 1 000 pln – za osobę, czyli ja na przykład zabulę 5 000 zlotych i będę się cieszyl, jak mi psa nie doliczą.
I co? I cisza. Przeszliśmy nad tym do porządku dziennego. Major coś napisal na Salonie24, odezwalo się 10 osób na krzyż, gdy teksty dotyczące np. naparzania się Terlikowskiego z Azraelem komentują dziesiątki czy nawet setki blogerów. Księgowa na swoim siedzi cicho (widać kwota też nie warta jej uwagi), FYM także, bojownicy z lewej i środka również jakoś nie wykazują ochoty.
Na TxT podobnie. Cisza wielka zapanowala. A gdzie Pan Wyrus walczący o wolność wyboru jednostki, czy szanowny Artur N. proponujący powiesić kogo trzeba za lewactwo? A ty, najdroższy Iglo, gdzie Twe cztery szable, którymi chcesz ciachać Rydzyka? Jakoś nie slyszę radykalnych nawoływań do powszechnego nieposłuszeństwa wobec rządowej głupoty i to wykazanej przez kilka kolejnych ekip oraz powieszenia, a przedtem poćwiartowania oraz upieczenia na wolnym ogniu odpowiedzialnych za ten nieprawdopodobny numer!
Byla komisyjka, która coś zabełtała, ale nic z tego nie wyszlo, poza destrukcyjnym dzialaniem LPR przeciwko próbom załatwienia sprawy najszybciej jak można, przy minimalizacji strat. Ale nikt nie chce powiesić za jaja odpowiedzialnych za ten numer stulecia albo wręcz tysiąclecia ludzi z AWS, z SLD, z Pis, LPR, czy PO wreszcie. Siedzimy i godzimy się pokornie, by nam dodatkowo zabrano z portfela ciężko zarobione, wcale niemale pieniądze. I ten gigantyczny skandal nie jest od dlugiego czasu tematem numer jeden naszych rozmów i krzyków oraz wszelakich akcji protestacyjnych.
Gdyby drogi Nicponiu (przepraszam, ale na Ciebie padlo) podszedł do Ciebie jakiś facet i bez pytania o zgodę, wyjąl Ci portfel z kieszeni i w majestacie prawa zabral Ci dodatkowo 1 000 pln za każdą osobę w Twej rodzinie, chyba by Cie szlag trafil. Albo tego faceta. Przynajmniej tak wynika z Twoich tekstów.
A tu nic. Gdzieś tam ktos coś zapoda cichym glosem na stronach gospodarczych, ale wygląda na to, że wszystko chcą ten temat wyrzucić ze świadomości, zamieść pod dywan i schować go potem do piwnicy. Ba, nawet zakopać głęboko w piwnicy. I to nie Pod Baranami.
Ludzie, paru pętaków, oszustów spod ciemnej gwiazdy, przy pelnej akceptacji kolejnych czterech czy pięciu nawet rządów oraz parlamentów okrada nas w środku dnia z naszych pieniędzy. I nikt nie protestuje? Wybaczcie więc, że w przyszłości będę z uśmiechem politowania czytal Wasze wynurzenia na temat kondycji naszego kraju, cudownych cech narodowych, oraz żalów, jak to źle traktowano w przeszłości i traktują teraz.
I nie dziwcie się więcej, że nasi przeciwny pozwalają sobie na wszystko podobno, kopiąc nas po kostkach. Skoro nie potraficie zareagować na tak bezczelne przestępstwo, nie mogę brać poważnie wszelkich Waszych wynurzeń na inne, pozornie ważkie tematy. Co gorzej, ten rozbój nie zostanie prawdopodobnie nigdy ukarany! I jak Wam w buziach? Co powiecie Waszym dzieciom, gdy zapytają, dlaczego musicie dodatkowo oddać po 1 000 pln na glowę za Waszych ciężko zarobionych pieniędzy.
A może wzorem wloskim należaloby zrobić taka roz…chę w interenecie, by tym zlodziejom nie tylko kapcie z nóg pospadaly.\Podobno to medium jak zadne inne sie do tego nadaje. Bo na polityków nie liczcie. Z wiadomych względów.
Milej niedzieli życzę wszystkim
komentarze
>Autor
A gdzie Pan Wyrus walczący o wolność wyboru jednostki
Widzę, że jeszcze nie kumasz. Dlatego wyjaśniam. Otóż pan wyrus nie jest pogotowiem ratunkowym jeżdżącym do doraźnych przypadków.
Bardzo się cieszę, że wkurwiłeś się w tej konkretnej sytuacji.
Pozdro.
wyrus -- 26.01.2008 - 17:20Szanowny Panie Lorenzo
Nie od dziś wiadomo,że w Polsce żyją święte krowy.
A one jak wszem i wobec wiadomo są nietykalne.Tak jest z marnotrawieniem na budowę nowoczesnych gmachów z marmuru i aluminium przez ZUS,tak jest z zakupami ekskluzywnych limuzyn do ministerstw i urzędów,tak jest z KRUSem i tak jest z PZU.
Nie wiem jak Pan,ale ja i setki tysięcy Polaków przyzwyczailiśmy się do przekrętów ludzi ze świeczników.To stało się normą!!!
Każdy z dotychczasowych rządów może pochwalić się niejedną taką aferą.
Wszystko z czasem przysycha.Bezkarność palantów u koryta nabiera coraz większego rozmachu.
Książkowy przykład efektu kuli śnieżnej.
Pozdrawiam
Zenek -- 26.01.2008 - 17:26Wyrusie
Jak to jest dla Ciebie doraźny wypadek, to ja dziekuję. Ta sytuacja jest exemplum calego kurestwa, w jakim sie taplamy. I tu już wkurwienie retoryczne nie wystarczy.
Pozdrawiam
PS Tobie też zabiorą te 1000 pln (jak dobrze pójdzie), gdybyś ewentualnie zapomnial.
Lorenzo -- 26.01.2008 - 17:26No widzisz Pan
Można prosić dokładniej?
Bo ja istotnie nie wiem, o co konkretnie chodzi.
pzdr
[ost. Jaśminowa dziewczyna]
Futrzak -- 26.01.2008 - 17:28Szanowny Zenku19
To nie jest taka sobie zwykla afera. To afera za 40 mld zlotych polskich, czyli dwie śźrednie dziury budżetowe, czyli ze 25 mld dolarów amerykańskich, kilkanaście miliardów euro.
O numerze za 4,5 mld euro jaki wyciąl francuskiemu bankowi mlody makler mówi caly świat, ale to bank czyli jego udzialowcy za to zaplacą. A tu zaplacimy w majestacie prawa my, Pan także Panie Zenku19. Juz Pan przygotowal po te 1000 pln na glowe w rodzinie? I co, puści Pan to plazem, czy w koszty wpisze? Tylko jakie koszty – koszty życia w tym kraju?
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.01.2008 - 17:32Lorenzo
Co się pieklisz? Chodzę po serwisach i nie widzę prawie śladu jakiegoś info.
Ważne jest czy ktoś do kogoś zadzwonił i czy w samolocie rządowym jest telefon.
To jest kurczę ważne, a jakieś tam miliardy?
Błaznów i bladzie bezkarne mamy i mieć będziemy, bo jako hołota i zwykłe chamstwo o takich sprawach wiedzieć nam nic nie wolno.
Panie Lorenzo! Postaw sukna to jest i tyle. Szarpią jak wściekli.
Pozdrawiam
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com
Jacek Jarecki -- 26.01.2008 - 17:37Szanowny Panie Futrzaku
Aferę z PZU i Eureko Pan zapewne znasz. oto Trybunal Arbitrażowy przyznal rację Eureko i ono się teraz zastanawia, na ile nam wystawić rachunek. Jest mowa o okolo 40 mld zlotych odszkodowania za niewywiązanie się z zapisów umowy przez Państwo Polskie.
Oczywiście zaplata odszkodowanie nie oznacza, że umowa przestanie obowiązywać, czyli PZU tez pójdzie do nich. A odsetki caly czas lecą.
Jak Pan sądzi, z czego nasze ukochane państwo zaplaci to odszkodowanie? Wychodzi na razie po jakieś 1 000 pln na glowę obywatela.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.01.2008 - 17:37Dlaczego jestem spokojny?
Dlatego, że im więcej żądają holenderskie palanty, tym mniejsza mają szanse na uzyskanie tej sumy.
To weszła już w stadium aberracji a nie argumentów.
Skoro roszczenie za 30% portfela wynosi te miliardy, to tym samym państwowe roszczenie do Eureko wynosi 7 do 3.
Za blokowanie rozwoju firmy i narażanie jej na koszty & utratę rynku.
Oczywiście państwowe matoły nie potrafią wpaść na ten argument bo zajęte sa wyprowadzaniem kasy, po pare złotych, w stosunku do roszczeń dla swoich szwagrów.
A ja PZU mam w dupie. Niech zbankrutuje ten złodziej, który oszwabił mnie pare razy.
Igła
Igła -- 26.01.2008 - 17:42Jacku Szanowny
Pytasz, co sie pieklę? Pieklę sie, bo mnie szarpią. Gorzej, bo szarpią także moją rodzinę. A w takiej sytuacji, bez względu na różnicę w kolorze wlosów to będę razem z Nicponiem, Wyrusem, a nawet Triariusem.
Zanim, mać, zaczniemy robic porządek z tymi zza granicy, zróbmy go u nas. I ukarajmy tak, aby żadnemu oszustowi nigdy juz nawet nie zaswitala myśl, że mozna nas robić w dzwonek!
Pieklę się, bo jak ten numer sie skończy, to zostaniemy pośmiewiskiem świata po jego koniec. I każdy będzie nas z upodobaniem kopal w zadek. A my będziemy nadal dyskutowac o antysemityzmie, historii, oglaszac żalobę narodową co kilka dni z powodu tragicznej śmierci kilkunastu obywateli.
Tu zalobę Kaczyński powinien oglosić teraz, ale z zupelnie innego powodu: z tego mianowicie, że od kilkunastu lat rządzą i prowadza nasze interesy gigantyczni glupcy wespól ze swiatową czolówką przekręciarzy. I to jest prawdziwy powód do ogloszenia żaloby narodowej! Chyba, że rzeczywiście jestęsmy narodem wybranym.
Pozdrawiam serdecznie
PS. To nie jest temat na pojedynek, ale na krucjatę. Jacku drogi.
Lorenzo -- 26.01.2008 - 17:45Szanowny Panie Lorenzo
co ja mogę biedny,nieustosunkowany żuczek?
Mogę i to czynię poprzeć Pana i Jego słuszny apel.
Sam Pan widzisz,że Pan Wyrus błyskawicznie ustawił Pana do pionu,pisząc “..pan wyrus nie jest pogotowiem ratunkowym jeżdżącym do doraźnych przypadków.”
Powody braku zdecydowanych protestów ze strony Konfederatów odczytać można na wiele sposobów.Nie chcę ich wymieniać,bo nie chcę robić tutaj,na Tekstowisku, za głupka.
Zenek -- 26.01.2008 - 17:46>Autor
No i co takiego strasznego się dzieje niby? Że znowu jakąś kasę wyciągnęli? Przyznam, że nawet nie bardzo wiem o co chodzi. A mało to kasy wyciągają na wszystko? Wściekasz się na tego tazuzena na łebka. A pomyśl raczej ile Cię co roku kosztuje sama obsługa długu. Nie spłaty – tylko obsługa. O tym myśl, że państwo uchwalając budżet uchwala deficyt. To są jaja. Podatek płacisz DOCHODOWY, PROGRESYWNY. Sam urzędasowi w zębach kwit przynosisz z donosem na samego siebie. Co roku. Jak niewolnik. Jak wszyscy.
Pozdro.
wyrus -- 26.01.2008 - 17:50Obyś się nie pomylil, drogi Iglo
Bodaj Major cytowal glosy prawników naszych. którzy to czarno widzą.
Zresztą bez względu na to, ile rzeczywiście zaplacimy, to ten skandal nie może ujśc bezkarnie. Z powodów opisanych powyżej.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.01.2008 - 17:51--> Lorenzo
Ja sie dziwie, ze ty sie dziwisz.
Szumu nie bedzie, bo temat nalezy do “smierdzacych” i jest niewygodny dla wszystkich. Wglebianie sie w niego oznacza prowokowanie dyskusji o niezaleznej politycznie wladzy sądowniczej, ktora powinna z urzedu lapac takie sprawy i winnych skazywac…
a czy ktokolwiek chce w Polsce kompletnie niezaleznej wladzy sadowniczej?
Jerry
Szeryf -- 26.01.2008 - 17:54>Autor
Jak raz na pasterkę przyszło dość mało ludzi, to ksiądz ich opierdolił, że ich tak mało. Opierdolił tych, którzy przyszli. Łapiesz?
Ty nie wyzwywaj Nicponia ani mnie, że o każdej głupocie nie piszemy. Raczej zasatnów się nad tym, skąd Ci się wzieło to, żeby akurat nas na pomoc wzywać, a jak się nie pojawiamy, to wyzywać. No chyba stąd, żeśmy sobie na pewną opinię swoją robotą zasłużyli, co? Ty się raczej módl o to, żeby coraz więcej ludzi myślało jak Nicpoń i wyrus. I rób swoje. Teksty pisz. Pisz jak hrPonimirski pisze, bo on zajebiście na te tematy pisze. Ja piszę bajki.
Pozdro.
wyrus -- 26.01.2008 - 18:04--> wyrus
A moze lepiej by bylo, zeby coraz wiecej ludzi myslalo jak Szeryf ?
:-)
Jerry
Szeryf -- 26.01.2008 - 18:11Panie Lorenzo,
oczywiście ma Pan rację. Czyste to jest złodziejstwo. Więcej nawet – nieuprawnione świństwo i polityczne stręczycielstwo (stręczone są nasze portfele).
Ale ja mam pytanie pragmatyczne: co Pan chce z tym zrobić?
Powywieszać wszystkich polityków, jako zdrajców stanu?
Niby przyjemnie i rozrywkowo, ale to panu tego tauzena nie zwróci.
Ogłosić niepodległość i odciąć się od długów poprzedniego regime`u?
Jakoś tego nie widzę. Nawet w przypadku “polskiego Piemontu”.
Jakby się Pan nie ponawkurwiał, i tak nic Pan nie poradzi na to.
To ja wolę o tym nie myśleć. Z czystego zamiłowania do spokoju.
Rok temu z okładem zgubiłem tysiąc złotych. Naprawdę. Przez głuptactwo i brak pomyślunku. Nawet wiem gdzie i jak.
Pogryzłem się tak przez dni parę. Przez jakiś (dłuższy) czas odczuwałem niedobór (starannie przesuwany z miesiąca na miesiąc). Jeszcze dłużej wypominała mi to żona (bo ona więcej jest, ode mnie, zarabiająca i ma prawo się takich rzeczy czepiać). A potem jakoś zapomniałem o tym.
A już o tym ile to ja się natraciłem na nieumiejętności inwestowania na rynku kapitałowym, to pisał nie będę, bo się wstydzę.
I tak myślę, że dokąd nie przedstawi Pan sposobu ominięcia tej płatności, to ja się nią przejmował nie będę.
PS Dodam, dla utrudnienia, że w Polsce obywatelskie nieposłuszeństwo nie jest dopuszczalne. To nie Giermania gdzie prawo do takowego, jest zapisane w ichniej konstytucji.
yayco -- 26.01.2008 - 18:12W polskiej konstytucji jest zapisany obowiązek przestrzegania prawa. Jeżeli kogoś to nie dziwi, to dodam, że w żadnej innej znanej mi konstytucji (a znam kilka) takiego obowiązku nie ma.
--> yayco
“I tak myślę, że dokąd nie przedstawi Pan sposobu ominięcia tej płatności, to ja się nią przejmował nie będę.”
Ja place podatki w Berlinie.
Jerry
Szeryf -- 26.01.2008 - 18:18Panie Szeryfie,
dlatego pytanie nie jest do Pana, tylko do Pana Lorenzo…
yayco -- 26.01.2008 - 18:33wyrusie
Jako znany filozof i myśliciel się bajkami nie wykręcaj. Bajki to ja, ty co najwyżej moralitety i inne takie.
Ogólny widzę nastrój jest taki, że jakoś to będzie.
Ale wyrusie, pewnie wiesz, że często tak bywało, że do samego końca nic nie zapowiadało zmiany. Wiatr strasznie wieje i gałęzie stukają mi w szyby a antena od netu skrzypi w stalowych obręczach.
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com
Jacek Jarecki -- 26.01.2008 - 18:35Wyrusie
Ja nie musze myśleć o tym, bo ja to znam. Uczylem sie o tym i tu, i tam. I nadal sie uczę, od kilkudziesięciu lat. I tu źle i tam niedobrze. Tak mi wychodzi, źe najlepsza to byla dziesięcina. Ale to bylo dawno i nieprawda.
Pozdrawiam
Lorenzo -- 26.01.2008 - 18:47Lorenzo i Korwin
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com
Jacek Jarecki -- 26.01.2008 - 18:49Wyrusie
Po pierwsze, sam sobie odpowiedzialeś na pytanie, dlaczego Was wzywam ( a nie wyzywam, chyba że to literówka). A Ty nie siedź tylko w tej swojej wieży z kości sloniowej, księgi stare studiując o chlebie i wodzie, szachami niekiedy się bawiąc, jak na filozofa przystalo.
Bo niedlugo Ci może tego chleba i wody zabraknąć przy kolejnej, nieważnej dla Ciebie dorażnej i byle jakiej aferze. A wtedy z czego figury szachowe ulepisz? I wtedy ani o. Bocheńskii, ani Spengler i nie pomogą, a tylko duża, sekata pala drewniana.
Poza tym, można dyskutować o systemie, bronić się, ale tu mamy do czynienia z ordynarną przekrętkna na skalę, jakiej na świecie nie slyszano w czasach pokoju. A firmowali ja po kolei wszyscy święci krzaklewscy, buzki, wąsacze i czort wie, kto jeszcze.
A co do bajek, to ponoć niejednemu tak dopiekly, że sie na tamtym świecie dopiero zatrzymal.
Ja bajki zas lubie okrutnie, jak mawial pewien mądry czlowiek. Pamietam to z dzieciństwa, więc niekoniecznie musi być prawdą.
Pozdrawiam
Lorenzo -- 26.01.2008 - 18:58Panie Lorenzo
A ja to sie Panu nie dziwie, bo co innego zgubic 1000 zlociszy jak Pan Yayco, a co innego jak ktos mi je chce wyszarpnac z portfela. I choc mi osobiscie to nie grozi, bo mieszkam gdzie indziej, ale moich rodzicow moze to dotknac. To wkurwia.
rollingpol -- 26.01.2008 - 19:06A tak na marginesie. Tutaj gdzie zyje byla tzw. “afera Banesto”. Czlonkowie rady nadzorczej wyprowadzili dosyc powazny kapital z tego banku. Skonczyli z wyrokami od 4 do 20 lat wiezienia.
Wiem ze to nie sa porownywalne przypadki, ale milo jest wiedziec, ze zyje w kraju gdzie odpowiedzialni za przekrety koncza tak jak na to zasluguja.
Pozdrawiam
Szanowny Panie Yayco
Za ten numer zaplacic trzeba bedzie. I nic tu sie nie wymyśli – moźna się ppohandryczyć, jak mawiala moja Babcia, ale suma będzie niezla na każdego z na sprzypadala. Na Wyrusa także, przyja mu i zapukaja do tej jego wieży z kości sloniowej czy porcelany.
Ale za to wrzasku trzeba narobić takiego, by nic się nie dalo pod dywan zamieść. Policzyć Pan sobie tylko te fora na polskim necie i ilu ludzi to do kupy czyta.
Zaś wszystkich polityków bym nie wieszal, tylko kilku, no może kilkunastu. I to za nogi, by dlużej trwalo. I mjątki bym im skonfiskowal. Tym niewieszanym także. Żeby na dzieci chociaż w domach coś poszlo.
Co do prawa, to ma ono pewna dziwną, przyrodzona cechę – jest mianowicie stanowione czyli uchwalane przez poslów. I patrz Pan, jeszcze kilka miesięcy temu jak sie naród zebral w sobie, to odwolal tych, co się większości nie podobali. Dalo się? Dalo. No więc do skutku trzeba.
A potem prawo sensowne uchwalać i przestrzegać. To znaczy, że konsekwencje nieprzestrzegania dobrego prawa mają dotykać wszystkich, co go lamią.
Jeśli idzie o obywatelskie nieposluszeństwo, to panie Yayco szanowny, gdybyśmy tego zapisu przestrzegali, to bysmy jeszcze w epoce kamienia radzieckiego żyli. A tak przecież nie jest.
Teraz to trzeba wrzeszczeć. Sam Pan wiesz, co jest jest wrzask permamentny, bo lata swoje masz i pare kobiet w życiu spotkaleś. I zrobiles Pan wszystko, by wrzask uciszyć. Zrobić wszystko, byle by wrzask sie skończyl. A to wtedy wrzeszczący ustala, kiedy przestanie i na jakich warunkach.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.01.2008 - 19:13>Autor
Ja Spenglera nie znam. Nastawiam się, żeby z biblioteki wziąć, przeczytać i albo triariusa wyśmiać albo przed triariusem zgiąć kolano. Bocheńskiego owszem, dosyć znam.
Wałki z PZU czy inną Heureką na to, czy ja na chleb mam czy nie mam, w żaden sposób nie wpłyną, bo ja na ławeczce siedzę, w szachy z dziadkami pociskam, a ludzie przynoszą mi posiłki i proszą o siedem minut rozmowy, za które płacą fajkami i konfiturami (żeby było jasne – płacą nie dżemem, tylko konfiturami, ja dżemu nie przyjmuję). Książki mam w bibliotekach, atrament i papier przysyła mi siostra zamieszkała w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, gdzie zamężna jest z chirurgiem plastycznym.
No więc mnie co?
Pozdro.
wyrus -- 26.01.2008 - 19:18WSP Lorenzo!
Ja, zaanektuję na moment autorską frazę Pana Grzesia, którą na czyimś blogu w postaci komentarza wyczytałem: – “Dlaczego ja tak nie potrafiię”?
Andrzej F. Kleina -- 26.01.2008 - 19:19Tekst doskonały, a nawet perfekcyjny, ale powiem tak: Gdyby każdy z nas otrzymał kwit do zapłacenia tysiaka w przeciągu trzydziestu dni, inaczej by zaśpiewał, a tak, w zasadzie kwota ta pozostanie w zasadzie niezauważalna. Nawet dla mojej młodszej córy, która dwa lata temu po skończeniu psychologii zarabiała ok. 800 zł netto.
Pozdrawiam…
Szanowny Rollingpolu
Niebawem będziemy mieli przyklad, jak inni postępują z takimi aferami, nawet w mniejszym wymiarze. Chocby we Francji. I wtedy zaufanie do rządu wzrosnąć może na przyklad.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.01.2008 - 19:19Lorenzo
I tu sobie spójrz:
http://biznes.onet.pl/0,1680737,wiadomosci.html
a Korwina nie bez kozery wkleiłem bo jest tam poza tematem fajny kawałek o ubezpieczeniach, na przykładzie tej CASY (nomen omen ) rozbitej. Jak fajnie tłumaczą, dlaczego samolot nie był ubezpieczony.
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com
Jacek Jarecki -- 26.01.2008 - 19:23Lorenzo
No patrz,jak tylko przeczytałam tytuł to zaraz wiedziałam,że będzie o tym.Ale ja jakoś dziwnie spokojna jestem,że nic nie zapłacimy.Inna sprawa,że to pewnie przygotowanie pod oddanie PZU i jeszcze zdobycie punktów :widzicie,oddaliśmy a tak groziło bankructwo.
Ufka -- 26.01.2008 - 19:25Ja bym chciała,żeby Eureko chciało ze 450 mld – ciekawam,czy oddaliby wszystko ( tzn kopalnie,ziemię etc) Holendrom ?
Inna sprawa jak można podpisać taką umowę ???!!! I nikt nie stoi przed TS a na Łonecie bez przerwy wysyłają a to Kaczora – za krzywy uśmiech a to Ziobrę za latanie za latanie za przestępcami …tfu,tfu za niesłusznie pomówionymi.
A księgowa na swoim pisała,widocznie przeoczyłeś.
...
...
Magia -- 26.09.2008 - 02:22--> rollingpol
W krajach, ktorych istnieje autentyczny trojpodzial wladz i wladza sadownicza jest autonomicznym skladnikiem panstwa aferzysci, obojetnie jakiej masci, koncza w przyslowiowym “pierdlu”.
A w Polsce, gdzie wladza sadownicza jest obiektem przetargow politycznych, jest wyrywana sobie nawzajem i bezustannie przechodzi z rak do rak, nie ma takiej mozliwosci.
Jerry
Szeryf -- 26.01.2008 - 19:31Panie J.J.
Jak ja dzis o tym ubezpieczeniu, a wlasciwie jego braku przeczytalem, to myslalem ze z krzesla spadne.
rollingpol -- 26.01.2008 - 19:38Tez moglbym nie ubezpieczc mojego auta, bo jest tak bezpieczne ze sie nie oplaca. Gorzej jezeli ktos mi je skasuje. Dopiero wtedy bede mial problem.
Ale jak widac MON nie z takimi drobnostkami moze sobie poradzic. Gdzie mi do MON-u z moim “przyziemnym” mysleniem.
Szeryfie
Pisze o Hiszpanii, gdzie taki podzial dokonal sie w ostatnich 30 latach. To naprawde az taka roznica?
rollingpol -- 26.01.2008 - 19:42Pozdrawiam
--> rollingpol
W Polsce nie ma czegos takiego jak niezawisla i niezalezna wladza sadownicza.
Jerry
P.S.
Szeryf -- 26.01.2008 - 19:58Musze jechac popracowac. Wroce nad ranem
Lorenzo
No to wiedz, ze inni maja powody do mruczenia: jestem zwiazany z PZU polisa emerytalna, ha!
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 26.01.2008 - 20:07Szanowna Magio
Oni to przynajmniej jeszcze banany mają. A my co będziemy mieć niebawem? Móglbym odpowiedzieć, ale Pani kobieta jest, więc sie wyrażać nie będę.`A co do prawa niech sie panowie Yayco i Wyrus wyrażają. Byl jeszcze Nadereferent, ale sie obrazil i sobie poszedl. Tak jakby to cos moglo zmienić w tej kwestii.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.01.2008 - 20:31Szanowna Pani Ufko
Oddać, tzn. sprzedac kolejne dwadzieścia kilka procent, to i tak sprzedac musimy, bo tak umowa przewiduje. A kara jest za to, źe nie dotrzymujemy umowy. Jak ja podpisali, że taka jest? Nie wiem, prosze spytać niejakiego Krzaklewskiego, bo wtedy lejce trzymal.
Proszę się też Buzka profesora spytać, bo zgodę na to wyrażal. Wąsacza, bo podpisywal. A chlopców-rewolwerowców z LPR prosze spytać, dlaczego na glówke skakali do pustego basenu, bo tak tylko można okreslić ich zachowanie. Zdaje się, że panowie z SLD też ćwiczyli ten sport.
Kaczyński Jaroslaw miual dwa lata, by sprawę szybko w miarę polubownie (bo inaczej sie niestety już nie da) zalatwić, ale sie schowal. Dlaczego? Prosze go spytać.
Czy zaplacimy? Na pewno, w ten czy inny sposób zaplacimy, jak nie na tej to na innej plaszczyźnie. I to tak, że nam w pięty pójdzie. Po prostub tej sprawy wygrać nie możemy. chyba że się przeniesiemy na inny kontynent. Podobno byla kiedyś mowa o Madagaskarze. Chciaż zdaje się, że to my chcieliśmy kogos tam wyslać.
I tylko Polski szkoda, którą oszuści wpuścili w afere tysiąclecia, skoro ta za 4,5 mld euro jest afera stulecia.
No, po prostu krew nagla czlowieka może zalać, żeśmy tacy przed szkodą i po szkodzie… Więc tylko nam wrzask okrutny pozostaje podnieść i wrzeszczeć, aż komuś za to uszy umieszczą tam, gdzie się nogi z plecami lączą.
Niemniej pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.01.2008 - 20:42I co ja Panu, Panie Szeryf
mam na to odpowiedzieć? Że slyszalem o krajach, gdzie obcy ludzie życzą sobie sobie na ulicy dobrego dnia i nikt się temu nie dziwi i nie traktuje tego jako dziwactwa, albo wręcz zaczepki?
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.01.2008 - 20:45Meszugge Kelew
Ty myslisz, że do emerytury dociagniesz? Nie, żebym Ci źle życzyl, tylko ten system emerytalny niebawem szlag trafi i zostana Ci tylko te palmy daktylowe na Madagaskarze. Jak się tam wyprowadzisz.
No i oczywiście dobre życzenia Pana Yayco.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.01.2008 - 20:49Ja już nie pisałam szczegółów
Bo doskonale wiem,że to było porozumienie ponad podziałami.Na Salonie napisałam Majorowi,ze najlepiej byłoby wyeksportować ( nie na Madagaskar) paru polskich sędziów np z Trybunału Konstytucyjnego.Zaraz by się okazało,że Eureko jeszcze nam musi dopłacić za straty moralne :)))
Ufka -- 26.01.2008 - 21:21Wiem,wiem,że to tylko w kraju działa…niestety
Lorenzo
gdzie ja jestem?
ja sobie w domu przy kominku siedzę w kułak się śmiejąc z tych frajerów, którzy ten nowy haracz zapłacą.
Bo tak mnie się wydaje, że nijak się nie da wszystkich portfeli w Polsce uratować. Więc ja dbam wyłacznie o swój.
I ze mnie tego haraczu na pewno nie ściągną. Bo ja w ogóle (poza gruntowym) podatków nie płacę i mam fiskusa głęboko w dupie a jego urzędników psami szczuję.
Bo widzisz, Lorenzo, nie za bardzo jesteśmy w stanie cokolwiek zrobić sensownego poza jednym- nie dawać kasy skurwysynom. Jakby ludzie tu w Polsce deko choc poruszali łepetynami, to by mogli na dzień dobry zmniejszyć swoje obciążenia podatkowe lekko o 50%. Ale widać się ludziom w Polsce ten kurewski system podoba i płacą bez szemrania. No to co ja mam niby robić? Za rekawy ich na ulicy łapac? Kij im w oko a ostatnich gryzą psy!
I powiem ci też, że się tym biurwom, które nami po bandycku rządzą, wcale nie dziwię, że tak Polaków depczą. Depczą, bo im Polacy na to pozwalają. I, uwaga będzie proroctwo, będa tak długo deptać jak długo będą mieli na to zgodę.
I tyle.
I czy to będzie PZU/Eureko, czy podatek na nierobów Foltyna, czy na górników z francuzami w garściach, czy na innych sukinsynów, którzy sobie wymyślili zyć za cudze- to nie jest wazne. Wazne jest to, że się ludzie dają w Polsce dymac bez wazeliny i jak Wyrus wyżej napisał- sami na siebie kwity do urzędu noszą, jak niewolnicy.
No to jak sa niewolnikami, to niech sobie będą. Widać nie zasługują na to, by być ludźmi wolnymi.
Howgh!
Artur M. Nicpoń -- 26.01.2008 - 21:38Panie Lorenzo
Wlasnie sie skonsultowalem z osoba obyta w temacie i tak jak Pan mowi, zaplacimy .
rollingpol -- 26.01.2008 - 21:42Poniformowana mnie rowniez, ze do takich negocjacji to sie zatrudnia mediatorow a nie politykow.
Czy politycy teraz zwroca nam straty przez nich popelnione?
Czy chociaz ktos za to odpowie?
Pan odpowiadac nie musi, bo to raczej pytania retoryczne sa.
Pozdrawiam.
Lorenzo
jak kurz opadł to dopiszę sie ja, niezmiennie jak czytam o takich “narodowych” zrzutach przypomina mi sie ta rekalma pasty do zebów i przekonanie ludzi że to “ci państwo płacą” (nie ja)
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 27.01.2008 - 01:27Rozbawił mnie komentarz Nicponia
Wynika bowiem z niego, że Artur jest ni mniej ni więcej lecz pustelnikiem. Mieszka zapewne w wybudowanym przez siebie szałasie z patyków i chrustu, żywi się korzonkami, myje w wodzie ze strumienia i w ogóle wszelkie zdobycze cywilizacyjne na czele z bronią, z której rzekomo chciałby strzelać do lewactwa są mu całkowicie nieznane.
Delilah -- 27.01.2008 - 09:44Tylko wiodąc pustelniczy tryb życia można w Polsce uniknąć płacenia podatków i każdy kto twierdzi, że ich nie płaci po prostu nie wie o czym mówi.
System podatkowy nie opiera się wyłącznie na tym co wykazywane jest w dekaracjach PIT. Lwia część dochodów fiskusa opiera się na podatkach pośrednich, tzw. konsumenckich, takich jak akcyza czy VAT (niektore produkty podlegają jednocześnie obu tym podatkom, najlepszym tego przykładem są paliwa).
Szanowna Delilah
To splacanie dlugu odbędzie się wlasnie na poziomie podatków pośrednich: VAT lub skladek ZUS, a być może zostana naruszone tzw. rezerwy państwowe, które co prawda są glównie natury księgowej, ale jakos tę dziurę będzie trzeba zatkać.
W gre wchodzą także lukratywne koncesje. Wszystko więc odbędzie sie w sposób bardzo pośredni.
Fascynuje mnie tylko olewanie problemu przez wladze polityczne państwa. Bo – z czego tez sobie nie do końca zdajemy sprawę – państwo czyli wladze – żyją tylko z nas czyli podatków. Zyski jakie takie może osiągąc z zysków NBP. W grę wchodzi także wpuszczenie pieniędzy z dodatkowej emisji, tak jak to mialo miejsce za czasów dawno minionego, slusznie przebrzmialego systemu.
A Nicpoń Szanowny – jako pustelnik – siedzi sobie, nie pali (jesli już to warownie lewaków), i popija wlasnoręcznie pędzony bimber. Musi być doskonaly! Na zakąskę: lewacy z rusztu, patelni lub sote. Na deser lewackie oczęta w sosie malinowym.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 27.01.2008 - 13:02Lorenzo i Delilah
albo głupa rżniecie albo faktycznie coś z wami nie teges.
Wiadomo, że nie chodzi o podatki pośrednie, bo tu nie ma zmiłuj (choć mozna jarać fajki bez akcyzy, pić wódkę bez akcyzy i tankowac paliwo bez haraczu państwowego- to wszystko się da, jakby co). Chodzi o te daniny, które na nas nakładają tak, że my możemy ich uniknąć. A na dzień dzisiejszy odrobina pomyślunku (o czym zreszta pisałem) pozwala zmniejszyć daniny kazdego z nas o połowę. I o te połowechodzi.
Artur M. Nicpoń -- 27.01.2008 - 18:11Zabierzcie państwu te kase i sami ją rozdysponujcie. I tyle.
Arturze
Już się zapisuję do Ciebie na korepetycje. Ro żadna zlośliwość. Sprawa zbyt poważna. Na naukę nigdy nie jest za póżno. Tylko trochę za daleko pod Wroclaw. Chyba że jakieś sesje zaoczne, raz na miesiąc czy dwa, albo cóś takiego.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 27.01.2008 - 18:34Lorenzo
proszę bardzo
Artur M. Nicpoń -- 28.01.2008 - 10:30Szanowny Arturze
To będziesz miał dwie enklawy: jedną w Krakowie (mieszkanie w bloku) i drugą w Szczawnicy (całkiem spora chałupa). A stolica Twojego księstwa to gdzie tak mniej więcej jest?
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 28.01.2008 - 11:24Lorenzo
Panie Lorenzo.
To zauważyl juz kiedys Mad Dog i dotyczyło nawet nie rozliczania politykow z samej wierchuszki, tylko tych najbliższych nam, samorządowych. Otóż (nie wiem jak Pan) ja postrzegam nas (bo i ja sam jestem identyczny) jako obywateli niezwykle biernych w kwestii zainteresowania poczynaniami wladzy.
Mam kolege we Francji i on zawsze komentuje wydarzenia w Polsce w jeden sposób – że we Francji, taka a taka afera wywołałaby takie ruchawki spoleczne, ze wladza zostalaby zmieciona z powierzchni ziemi. A u nas – interesujemy sie w czasie wyborów, a co potem – to juz nas nie dotyczy.
Wiem, że to takie gowniane gadanie, bo nic poza diagnoza stanu z niego nie wynika. Ale czy da sie zmienic mentalnosc spoleczenstwa? boje sie, ze nie… Przeciez my nawet nie postrzegamy wydawanych przez rzad pieniedzy jako nasze. Z wyjatkami: jesli ida na swiatynie opatrznosci bozej lub na organizacje biedronia.
Griszeq -- 28.01.2008 - 11:25Szanowny Arturze
To będziesz miał dwie enklawy: jedną w Krakowie (mieszkanie w bloku) i drugą w Szczawnicy (całkiem spora chałupa). A stolica Twojego księstwa to gdzie tak mniej więcej jest?
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 28.01.2008 - 11:30I co z tego, że nie zapłacimy
Przecież te pieniadze juz zapłaciliśmy. One stanowią wartość firmy. Tyle tylko, że przestaną wnosić dywidendy do budżetu. Gdyby dotrzymano umowy, wnosiłyby. Ale badna ideologicznych dudków postanowiła nie dotrzymać umowy. No to Eureko otrzyma znacznie wiecej udziałów niż za nie zapłaciło. I budżet będzie miał dywidendy z tego z głowy. Będzie musiał mniej marnotrawić. Tyle.
My zaś mamy naukę. Ideologiczne dudki mają być od rządu trzymane na odległość kopa. Wtedy dywidendy będą u nas. Też się opłaci.
Stary -- 28.01.2008 - 16:28Szanowny Panie Stary
Pozwolę sie nie zgodzić. “Tych” pieniędzy czyli kary za niedotrzymanie umowy jeszcze nie zapłaciliśmy. Być moźe zapłacimy właśnie z dywidendy, ale wtedy i tak powiększy się dziura budżetowa, która trzeba będzie z czegoś pokryć. Jak nie dzisiaj to za parę lat, jak nie my – to nasze dzieci.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 28.01.2008 - 16:46Szanowny Panie Stary
Pozwolę sie nie zgodzić. “Tych” pieniędzy czyli kary za niedotrzymanie umowy jeszcze nie zapłaciliśmy. Być moźe zapłacimy właśnie z dywidendy, ale wtedy i tak powiększy się dziura budżetowa, która trzeba będzie z czegoś pokryć. Jak nie dzisiaj to za parę lat, jak nie my – to nasze dzieci.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 28.01.2008 - 16:47