Tu mają prawo być wszyscy uczciwi ludzie – tak spuentował swoją odpowiedź Jarosław Kaczyński, gdy podczas uroczystości 30-lecia WZZ jakaś niezbyt zorientowana w historii najnowszej dziennikarka zapytała go, co on tu robi. Oto kolejny efekt wpływu Internetu na świat realny: iluż ludzi, w tym i dziennikarzy, wzięło poważnie posty nawiedzonych platformersów – sugerujące, że obaj bracia właściwie niczego przeciwko komunie nie zrobili.
Wszakże frustracja z powodu niedoceniania jego działalności pchnęła Kaczyńskiego do owej puentującej frazy, która wywołała we mnie odruch wymiotny. Nietrudno zrozumieć, że w Komitecie Założycielskim WZZ Wybrzeża byli też nieuczciciwi – Bogdan Borusewicz, Bogdan Lis, Lech Wałęsa. Na wymioty zbierało mi się też, gdy Kaczyński zarzucał doradcom strajkowym, jakoby na przełomie sierpnia i września 1980 usiłowali nie dopuścić do powstania “Solidarności”. Wymienił dwa nazwiska: Jacka Kuronia i Bronisława Geremka. Nie obronią się. Obaj nie żyją.
Projekt uchwały konferencji, przedstawiony przez Antoniego Macierewicza, idzie nieco dalej: oto okazuje się, że WZZ od pierwszych dni był ruchem niepodległościowym, a nie związkowym, a racją bytu i motywem działania WZZ było hasło ukute niemal 30 lat później. Hasło Polski Solidarnej. Wyborcze hasło PiSu.
Uczestnicy kadłubowej konferencji pod patronatem prezydenta mają słuszne pretensje do środowiska autorytetów o wiele rzeczy, które działy się w minionych kilkunastu latach. Choćby rola Andrzeja Gwiazdy czy Anny Walentynowicz w WZZ i Sierpniu ’80 była ewidentnie umniejszana z powodu późniejszej postawy politycznej tej pary. Nikt jednak nie mówił wtedy, przynajmniej publicznie, że de facto byli oni szkodnikami, że nie zasługują na miano uczciwych ludzi. Nikt przy okazji rocznicy KORu nie sugerował, że Macierewicz wspomagał moskiewskie lobby w Polsce.
Za chwilę poleją się tu pomyje. Będą tylko dowodem, że w domniemanej walce z wrednym zjawiskiem selekcji autorytetów – środowisko niedawno poszkodowane zdołało już przebić przeciwników. Walka klasowa, jak wiadomo, zaostrza się w miarę postępów rewolucji.
komentarze
Panie Krzysztofie
Rozumiem, że to “tu” z ostatniego akapitu tyczy się salonu24… Warto więc zredagować tekst – bo jesteśmy na TXT. Właśnie dlatego tu jesteśmy…
http://podcastsportowy.wordpress.com/
xipetotec -- 07.09.2008 - 13:57Słuchaj
Czy to nie jest kolejna odsłona zaciętej walki pomiędzy weteranami ROBCiO i KOR-u?
Jak się pożarli w latach 70tych, tak żrą się do dziś.
A Gwiazdowie i Walentynowicz robią tu za prostaczków & pożytecznych idiotów?
Bo i niewiele mają do zaoferowania oprócz rozdrapywania swoich ran, urazów i blizn.
Igła -- 07.09.2008 - 13:58Czy jest w ogóle szansa
że ktoś uczciwie i normalnie opisze tamte wydarzenia bez osobistych wycieczek?
Im dalej w las tym mniesze na to szanse, a moze na odwrót?
pozdrawiam
prezes,traktor,redaktor
max -- 07.09.2008 - 15:34Nie!
Czy to nie jest kolejna odsłona zaciętej walki pomiędzy weteranami ROBCiO i KOR-u?
Nie! To kolejne uproszczenie w imię łatwego wyjaśnienia dzisiejszych podziałów. Wszak Macierewicz, Naimski – to KOR. Z kolei Niesiołowski, Czuma – to środowisko Ruchu. Mazowiecki – to KiK, baaardzo podejrzliwy wobec KORu.
Krzysztof Leski -- 07.09.2008 - 15:38Jest tylko jeden problem...
Duży..
Ci ludzie wypowiadając dzisiaj napisane im przez kogoś innego role.
Złe i głupie, mają prawo do swojej goryczy.
Kiedy kompromitujący się coraz bardziej Wałęsa zarabia dziesiątki tysięcy $ plotąc bzdury pożytecznym idiotom na amerykańskich uniwersytetach, ci ludzie nie mieli na czynsz, lekarstwa i godne życie.
Potraktowano ich jako odpadki.
To teraz polityczni cwaniacy dali im szansę. Dla odmiany.
Skwapliwie z niej korzystają, tak jak Jaruś Wałęsa korzysta z nazwiska aby być nędzną kalką ojca byle cieniutkim posłem na Sejm a inne dzieci celebrytami.
I to nie Gwiazda z Walentynowiczową stworzyli karykaturalny i nepotyczno/mafijny system polityczny w Polsce.
Tylko Wałęsa, Mazowiecki, Geremek, Kwaśniewski, Onyszkiewicz a biedny miś- Borusewicz tylko im przytakiwał.
Niestety.
Igła -- 07.09.2008 - 15:49@KL
Dwa pytanka:
Czy spodziewałeś się czegoś więcej po “konferencji” organizowanej w Sejmie przez partię polityczną ?
Czy którakolwiek konferencyjna wypowiedź Cię zaskoczyła?
Pozdr.
Pijany Inkwizytor -- 07.09.2008 - 15:58Panie Krzysztofie,
ale czy to pana dziwi?
Przecież PiS zawłaszczył dla siebie i historię i patriotyzm.
Nie mówi się o odcieniach, różnych komplikacjach , powiązaniach opozycji przed 1989, sugeruje się zaś, jakby zamknięciem i jedyną drogą tamtej opozycji była droga do IV RP.
Nie dziwne więc, że osoby niepasujące (nawet wtedy bardziej radykalne i bardziej zasłużone od Kaczyńskich) musza być usunięte z tej galerii opozycjonistów.
Nie ma miejsca więc dla Michnika, Wałęsy,Niesiołowskiego, Borusewicza, Kuronia, oni teraz tylko przesadzają.
Njbardziej zaś przeszkadzają ci co najwybitniejsi byli i najwięcej działali.
Gdyby taki Macierewicz czy Romaszewski nie popierali PiS w chwili obecnej, też by byli wrogami, obaj z lewackiego KOR, w dodatku Macierewicz kiedyś tam się Che Guevarą fascynował.
Lewaki, choć nie od Michnika.
No, ale Niesiołowskiemu też np. trudno zarzucić sympatię do Michnika, a wrogiem czołowym jest.
Wszystko więc uzaleznione jest od tej prostej partyjnej teraźniejszości, jestes z nami,to możesz być skurwielem, chamem, kretynem, oszustem, ale jesteś nasz i jesteś fajny, jesteś po drugiej stronie więc de facto z założenia jesteś kretynem/oszustem/chamem, twoje zasługi są nieważne i w ogóle szkodzisz Polsce.
nawet jak nie szkodzisz.
No, ale zawsze możesz się nawrócić i Jarosława Mądrego poprzeć.
grześ -- 07.09.2008 - 16:49A i Xipe ma rację,
tu pomyjów/pomyj(?) raczej ni będzie.
Bo inny klimat.
I raczej nie ma tu wyznawców żadnej opcji, nawet jak są wyraźne sympatie czy antypatie.
Więc można te tekstry czasem róznicować., jak się wrzuca w obu miejscach\, no.
pzdr
grześ -- 07.09.2008 - 17:55Panie Grzesiu
Leski jak Leski, sam chyba nie dostrzegł jeszcze, że nie opowiadając się po żadnej ze stron skazał się na to, że jedna obsypała go kalumniami a druga zepchnęła w zapomnienie.
Tymczasem jest to facet tkwiący w owym czasie w samym środku.
Widać, że nawet gadać mu się nie chce.
Pewnie dlatego, że zbyt dużo wie?
I ręce mu od klawiatury odpadły.
Igła -- 07.09.2008 - 18:01To prawda
Aż się odechciewa jakiejkolwiek pisaniny. Bo trudno każde zdanie zaopatrywać w dwa akapity historycznego backgroundu.
Krzysztof Leski -- 07.09.2008 - 18:21Chłopie...
Masz umiejętności, wiedzę i Tekstowisko, po to właśnie aby im powiedzieć – pocałujcie mnie wszyscy w dupę.
Igła -- 07.09.2008 - 18:26Pozwolicie Państwo, że zacytuję klasyka?
Jedno o niem się da powiedzieć – wredny jest niemożebnie. Taki czarci z niego pomiot i plugawiec, taki chwost suczy, że ani o wyglądzie jego ani obyczajach pisać nie będziemy, albowiem zaprawdę powiadam wam: slów szkoda tracic na kurwiego syna.
Andrzej Sapkowski “Pani Jeziora”
A bohatera/bohaterów tego cytatu sami sobie Panstwo dopasujcie. Oj wielu ich będzie, wielu.
Pozdrawiam z wieczora
Lorenzo -- 07.09.2008 - 18:59Krzysztof Leski
Nie tylko Pana brały odruchy wymiotne. Powiem więcej, jakim trzeba być człowiekiem głosząc coś takiego. Jednakże Prezes za każdym razem prześciga siebie. Dziś po raz kolejny obrażając miliony Polaków.
Pozdrawiam
Mireks -- 07.09.2008 - 19:08Igła, ja się i tak dziwię,
że Krzysztof leski tam gada, bo przecież większość to co dzisiaj dostał w odpowiedzi na sój tekst to albo bełkot albo insynuacje plus etykietki plus obelgi.
grześ -- 07.09.2008 - 20:12I kilka sensownych komentów tego nie równoważy, ale przecież tam nie ma żadnej dyskusji, są sami ,,wiedzący”.
Nawet jak im sie dostarczy background hiistoryczny, panie Krzysztofie, to nic to nie zmieni.
Wyznawców i misjonarzy (a raczej propagandzistów) fakty nie interesują.
A nie wiem
Grzesiu. Nie zaglądam tam, bo i po co?
Kiedyś zajrzałem bo dałeś mi linka do jakiejś starszej pani ze Lwowa gdzie jakiś bydlak tłumaczył jej, że ona teraz właśnie żyje w Generalnej Guberni pod niemiecką okupacją.
Ja już jestem za stary i mam zbyt skołatane nerwy, żeby gadać z idiotami.
Igła -- 07.09.2008 - 20:16Panie Krzysztofie!
Od czasu, gdy ofensywa polityki historycznej nabrała rozpędu, zaczyna mnie zżerać rozpaczliwa bezsilność. Najpierw wybuczany przez zmanipulowanych apologetów Prezesa Bogdan Borusewicz, a teraz to.
Obrzydzenie, to właściwe słowo.
Proponowałem już u Mireksa sprzedaż kaset z tamtego wydarzenia w aptekach, jako doskonałego środka wymiotnego. Nagrania dzisiejszych wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego są jeszcze lepsze.
Swoją drogą, co Borusewicz w tym towarzystwie tyle czasu robił?!
Pozdrowienia!
tarantula
tarantula -- 07.09.2008 - 21:09Szanowni
Az tak znowu nad Borsukiem i resztą rozpaczać nie musimy, oni jednak też swoje przewiny wobec Gwiazdy czy Pani Ani mają. Dlaczego zaś czasem angażuję się w te pyskówki w s24? Qrczę... nie wiem.
Krzysztof Leski -- 08.09.2008 - 01:45Panie Krzysztofie
Szacunek dla Pana za lapidarne ujcie tego co się dzieje.
Nie jest Pan sam.
Pozdr
RafalB -- 08.09.2008 - 07:04