komentarze »
-
@Referent drogi
Wiem, to jest konstrukcja światów równoległych, mr pi(er) dał by nam tu wykład, gdyby nie wyjechał do zamorskich krain. Ja się z tym spotkałem przy okazji Plantingi, ale to nie jego źródło... Chyba złapałem zamysł... Rozwiązanie śmierci R będzie w Zahirze!
2007-06-15 22:38
-
Towarzystwo...
... na Smakoszku siedzi, jajecznicami i innymi szarlotkami się opycha, a tu taki smaczny Zahir. No patrzcie państwo.
2007-06-15 22:41
-
@referent Bulzacki
16.06.= Bloomsday ;-) Pozdr.
2007-06-15 23:10
-
>Dziewczyna_Pingwina
My, ludzie, znajdujemy upodobanie nie tylko w rybach (że tak szpetnie wytknę Dziewczyny bytność u Smakoszka). A 'zahiry' referenta (w przeciwieństwie do potraw) nie tracą z czasem (ani przestrzenią).
2007-06-15 23:54
-
Panie Referencie
Jest 16.06, południe minęło. I nic? Chyba że nie o 2007 rok chodzi :) P.S. O czyjej śmierci mowa w słynnym zdaniu z trzeciej części komentarza U.E.Jorge? Autora "Kryminału", czy może jego samego? Pozdrawiam
2007-06-16 14:05
-
Apokryf 3
Rev. U.E. Jorge nie mógł uznać swego snu za zesłany przez Jedynego. Pretensjonalność słowa "konfluentna" i wysilona dowcipność głosu były sprzeczne nie tylko z jego wyobrażeniami o Transcendentalnej Harmonii, lecz nawet z jego lękliwym szacunkiem dla Nieprzyjaciela. Tknięty nagłym przeczuciem Rev. U.E. Jorge zapalił nocna lampkę i otworzył na przypadkowej stronie Biblię Wiklefa. Trafił na Apokalipsę św. Jana. 16.06: "Ponieważ wylali krew świętych i proroków, krew również pić im dałeś. Godni są tego !". Zasłuchany w szum swojej własnej wody miecza, Rev. U.E. Jorge zasnął ponownie. Tym razem stanął przed Ambasadorami z obrazu Holbeina. Rozmazana plama u ich stóp chichotała obrzydliwie, rozrastając się w okrąg, którego środek był wszędzie a obwód nigdzie. A może na odwrót. W jednym z przypisów do trzeciego rozdziału Komentarza, Rev. U.E. Jorge wspomniał: "Z tego snu nie obudziłem się już nigdy." Z nieznanych powodów drugie i następne wydania Komentarzy nie zawierają tego fragmentu.
2007-06-16 14:07
-
@ewelina
Wyręczę Referenta, bo jemu może być niezręcznie. Pani Ewelino, takich pytań jak to w P.S. nie uchodzi zadawać autorowi. To tak jak pytanie magika o zdemaskowanie wykonanej sztuki. Czym to się kończy - patrz "Mistrz i Małgorzata", demaskowanie na występie Wolanda :) Ukłony
2007-06-16 15:42
-
@Aspik
Przede wszystkim wyrazy uznania za wspaniałe apokryfy :) Z pokorą przyjmuję pouczenie mnie, niech usprawiedliwia mnie fakt, że po raz pierwszy mam zaszczyt kontaktu z pisarzem w czasie procesu twórczego. Ale kobiety z natury ciekawskie są, a staropolskie przysłowie mówi, że: "kto pyta, nie błądzi". A ja tu swoje prywatne śledztwo też prowadzę ;) Pozdrawiam
2007-06-16 16:16
-
@ewelina
dziękuję za pochwałę - aż pokraśniałem. Każdy apokryf to komplement dla Referenta, bo apokryfy pisze się tylko do tekstów natchnionych (Chińskie buty "Nike" to nie apokryfy tylko zwykłe podróbki). Oczywiście mógłbym poprzestać na wpisie "Panie Referencie, ja też lubię kaszę, Bacha i Borgesa", ale to żadna rozrywka.
2007-06-16 16:26
-
@
proszę wybaczyc tak późne pojawienie sięalejestem:)
2007-06-16 17:04
-
Już jestem
Sobota, ale jednak czasu na Salon za dużo nie mam. Dziękuję za wszystkie komentarze. Jest mi bardzo miło. Tym razem trafnych i przebiegłych uwag znalazłem tak dużo, że atmosfera się dla mnie zagęszcza. Niczego więc nie będę podpowiadał ani objaśniał, bo stanę się czytelny jak telenowela. Pozdrawiam serdecznie,
2007-06-16 17:30
-
-->styx
Bloomsday trwa. Właśnie. :-) Pozdrawiam,
2007-06-16 17:31
-
-->Aspik
Szczególne wyrazy uznania składam dla "mojego" apokryfisty. Czytam regularnie :-). Mam dodatkowo jedno, osobiste pytanie. Borges, to wiadomo. Kasza była niedawno. Ale skąd Bach? :-) Pamiętam taką sugestię, ale to był strasznie dawno. Pan tam był? Pozdrawiam,
2007-06-16 17:40
-
-->ewelina
Pani Ewelino, autor jest zadowolony z takich pytań, ale nie może na nie odpowiedzieć. :-) Ale pytanie są dobrze postawione. Część z nich może Pani jeszcze wyeliminować na podstawie tekstu. Poza tym polecam Guinessa albo Kilkenny. Dzisiaj wyjątkowo mogą nawet abstynenci. Pozdrawiam,
2007-06-16 17:46
-
-->
Na zdrowie :-))).
2007-06-16 18:30
-
@ Referent
Mam duszę archiwisty, więc dokopałem się aż do nekrologu Roztropowicza. Żałuję, że nie mam wspomnianego tam nagrania - suity znam tylko w wykonaniu Casalsa. Ale coś mi mówi, że Roztropowicz powinien być wiolonczelowym odpowiednikiem Światosława Richtera. Jeśli się nie mylę, to czas zacząć kwerendę po megastorach. Potwierdza Pan moje domysły ? Czekam na kolejne wieści o Zahirze, żeby dalej dopisywać trzeci głos do Kryminalno-Zahirowej fugi na dwóch tematach. O ile nie ma Pan nic przeciwko... Ukłony
2007-06-17 16:38
-
-->Aspik
Zastanawiałem się przez moment, czy się nie znamy, albo czy nie jest Pan mieszkańcem opisywanego w "Kryminale" miasta. Byłoby to ciekawe doświadczenie. :-) Wracając do Bacha, to prawda. Nie dotyczy to zresztą tylko Bacha, ale mniejsza z tym. Pamiętałem wymianę zdań z Nameste, bardzo dawno temu na temat muzyki fortepianowej (klawesynowej) Bacha, ale zapomniałem o nekrologu Rostropowicza. Trochę mnie to kompromituje - widzę to - jako autora powieści detektywistycznej (kryminalnej), niestety :-). P. Casals to punkt odniesienia. Tak jak Glenn Gould w Wariacjach Goldbergowskich i muzyce fortepianowej (klawesynowej) w ogóle. Ale ma Pan rację, że Rostropowiecz jest odpowiednikiem Richtera. Obaj niestety nie potrafili grać Bacha. Może zbyt surowo to oceniam. Chodzi mi o to, że relatywnie byli znacznie od nich lepsi (specjaliści). Bach to nie Szopen. Matematyka to nie romantyzm. Jeżli więc mogę polecić, to polecam Panu P. Fourniera (wykonanie starsze) albo P. Wispelweya (wykonanie młodsze). Oba zupełnie inne, oba ciekawe. Klaską jest A. Bylsma (wolę pierwsze wykonanie, a nagrał dwa), na instrumencie z epoki. Bardzo ciekawi są Rosjanie (Pergamenschikov, Shafran, nie lubię za to Maiskiego). Dużo mówią dwa wykonania niejakiego J. Starkera (geniusz wiolonczeli), jedno nagrane na poczatku kariery, drugie pod koniec). A tak w ogóle, to piękny cykl. Jak ktoś podejmuje się go zagrać, to znaczy, że ma coś do powiedzenia (przeważnie). Kto nie słyszał w całości, dużo traci. Pozdrawiam serdecznie,
2007-06-17 17:41
-
@Referent
Dziękuję za rekomendacje. Też wolę Goulda niż Richtera, ale i tego drugiego doceniam, bo właśnie przez kontrast daje do myślenia. No i przepraszam nieboszczyka Rostropowicza za nazwanie go Roztropowiczem. Kompromituje mnie to jako archiwistę :)
2007-06-18 09:39
pozostałe notki »
-
2007-06-12 11:17
Zahir
[...]
komentarze (55) -
2007-06-06 14:04
Kryminał 1.15.
[...]
komentarze (15) -
2007-06-01 09:12
Kryminał 1.14.
[...]
komentarze (20)
najpopularniejsze posty »
- Kryminał 4.3.Komentarze (262)
- Kryminał 4.4.Komentarze (225)
- άKomentarze (220)
- Z sesji Rady Miasta - 6Komentarze (213)
- ἀγοράKomentarze (213)
- Z sesji Rady Miasta - 9Komentarze (163)
- ZahirKomentarze (160)
- Z sesji Rady Miasta - 11Komentarze (159)
- ZahirKomentarze (133)
- Listy od referenta - 2Komentarze (132)
komentarze (18) skomentuj