komentarze »
-
>referent Bulzacki
Tu byłam :))
2007-06-28 12:27
-
@referent
czy krzyżyk należy odczytywac dosłownie?
2007-06-28 12:28
-
@.MEP
1:0 dla Ciebie:)
2007-06-28 12:28
-
-->Max
Jaki krzyżyk? :-))) Gaduła już działa. Pozdrawiam wszystkich,
2007-06-28 12:35
-
@referent
"wyskrobał na filarze mały krzyżyk"
2007-06-28 12:40
-
@referent
działa, działa:)
2007-06-28 12:41
-
-->Max
O krzyżyku nic nie powiem. Czas pokaże. Ale o detalach warto pamiętać. Nie tylko o tym. Działa. Właśnie wróciłem. Pzodrawiam,
2007-06-28 12:44
-
Brezentowy parasol ?
Hm... muszę to przemyśleć. Pachnie demobilem i to sędziwym. Może nawet spod Bałakławy :)
2007-06-28 12:47
-
-->Aspik
Z tego co wiem, to ma jeszcze skórzany, ale tym razem nie zabrał ze sobą. Pozdrawiam,
2007-06-28 12:54
-
Referent Bulzacki
Intryguje mnie ten krzyżyk. Bo rozumiem, że U.E.Jorge umieścił go na ostatniej kolumnie. A po co zaznaczać ostatnią kolumnę? Pozdrawiam
2007-06-28 13:28
-
-->ewelina
Po co Rev. U.E. Jorge wyskrobał krzyżyk? No właśnie. :-)))
2007-06-28 13:47
-
Referent Bulzacki
Może zostawił znak dla kogoś? Np. dla Asa Pik? ;)
2007-06-28 13:58
-
> referent Bulzacki
"....zahirem mógł być jeden z sześciu kamiennych filarów podtrzymujących podcień ambasady. Rev. U.E. Jorge mijał to miejsce codziennie, w drodze do pracy. Dokonane odkrycie postawiło go przed problemem zahira, który był ciężką, czterometrową kolumną, zrobioną z białego, surowo ociosanego piaskowca...." To TEN!?
2007-06-28 13:58
-
-->MEP. & Ewelina
Zbyt łatwo by było. Tak przypuszczam. Ale trop jest. Zgadzam się. :-) Pozdrawiam,
2007-06-28 14:02
-
>referent Bulzacki
Czy Rev. U.E. liczył kroki, czy tylko wsłuchiwał się w nie?
2007-06-28 14:08
-
-->MEP.
:-))) Sugeruje Pani, że może być coś pod tymi płytami. Że coś głucho odpowiadało, kiedy Rev. U.E. Jorge chodził wzdłuż kolumnady. Że skorzystał z okazji (deszcz) i znowu przyszedł wsłuchać się w ten dziwny pogłos. Możliwe to jest jak najbardziej. Pozdrawiam,
2007-06-28 14:12
-
-->
Dziękuję za obecność. Znikam na czas jakiś. Mam nadzieję, że nie będzie padać,
2007-06-28 14:45
-
>referent Bulzacki
Taaak...Coś głucho odpowiadało, ale to były... zagłuszacze pracujące w, znajdującej się w podziemiach, sekcji łączności ambasady... ;-)
2007-06-28 14:46
-
Apokryf 9
Historia krzyżyka na filarze ambasady była na tyle prozaiczna, że nie sposób zrozumieć, czemu obrosła tak licznymi komentarzami i literackimi parafrazami. Pomińmy już takie kurioza jak rozprawa doktorska analizująca to wydarzenie w świetle walki klasowej, obroniona z wyróżnieniem na Sorbonie (gdzieżby indziej...) i skupmy się na dziełach literackich. Jeden z anonimowych epigonów nawiązywał do Zahira z muzułmańskiej dzielnicy Kordoby nieświadom, że słynna praca Zotenberga okazała się haniebnym falsyfikatem. W niektórych wariantach tej opowieści postawienie krzyżyka poprzedzone było wielokrotnym liczeniem filarów, podczas którego Rev. U.E. Jorge otrzymywał za każdym razem inny wynik. Nieposkromiona fantazja anonimowych twórców dobudowywała do gmachu opowieści rozgałęzione labirynty, w których filar z krzyżykiem znikał i pojawiał się w innym miejscu, krzyżyk stawał się półkolem a liczba oznaczonych filarów wahała się od trzech do czternastu. Jeden z konfabulatorów, hojniej niż inni obdarzony talentem, zrozumiał apokryficzny charakter tej opowieści na tyle jasno, że swoją wersję przeniósł do kiplingowskich Indii, czyniąc z jej bohatera wiktoriańskiego podróżnika i zastępując filary błękitnymi kamykami. Zmyślając miejsce, czas i bohatera miał największą szansę dosięgnięcia prawdy o tym wydarzeniu.
2007-06-28 15:45
-
@Aspik
mam prośbę- załóż bloga- łatwiej łapać i czytać Twoje apokryfy- przynajmniej na gadule wrzucaj. jest szansa?
2007-06-28 16:17
-
@ max
To jest tak, że apokryfy to w zasadzie komentarze albo wariacje na temat referentowego "Zahira" i nie mają bytu samodzielnego, więc niech sobie pasożytują tutaj u Referenta, niech Allach nagrodzi jego cierpliwość tłustymi hurysami. Na gadule coś pewnie skrobnę osobnego, bo mnie hąsa przez Jareckiego skrzyknięta podpuszcza a podpuszcza. A od przyszłego tygodnia urlopuję, więc kto wie... Pozdrowienia.
2007-06-28 16:40
-
-->Aspik
Łamię dyscyplinę, którą sobie narzuciłem, i piszę, żeby Panu odpowiedzieć. Niestety dopadła mnie konieczność pracy pozasalonowej i muszę się na chwilę oddalić z posterunku. Wykorzystuje Pan wzorowo (proszę się nie gniewać za tę ocenę, bo w sumie nie musi ona Pana cieszyć) borgesowskie toposy. Znaczy, że Pan je zna. Ja korzystam z nich rzadziej, ale dlaczegotak robię, to już przy innej okazji.. Przeczytałem z przyjemnością. Pana apokryfy są coraz lepsze (proszę się nie gniewać za tę ocenę, bo w sumie nie musi ona Pana cieszyć). Szczerze gratuluję. Miło mi, że zamieszcza je Pan tutaj. Ale powiedzmy sobie szczerze, obaj jesteśmy epigonami. Niestety. :-))))))))) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję,
2007-06-28 16:47
-
-->Aspik cd.
Zapomniałbym dodać. Niech Pan skusi się na coś większego. Niech Pan nie żałuje przyjmeności złośliwym, zgorzkniałym zbójom, co rzucą się na Pana z komentarzami. :-) Pozdrawiam,
2007-06-28 16:49
-
@Referent
No to brudzia, Referencie ! Przepijmy samogonem jak epigon z epigonem. Na pohybel prześmiewcom niech się epi-gonią :)
2007-06-28 16:56
-
Panie Referencie
Byłam! Czytałam! i będąc na zakupach zmokłam. :D
2007-06-28 17:38
-
@Igła
O, biada mi. Zdemaskowanym. Od jutra piszę ze sztuczną brodą. Ale z tą artylerią, no no... Celnie trafione - i w mieście na K. to było i pod oficyjerem na G. Powinszować sprytu.
2007-06-28 21:07
-
-->Igła & Aspik
Nic mi robota nie idzie, więc pozwoliłem sobie zajrzeć. Panowie, zdemaskujcie się nawzajem. Dla zasady. :-) Może w końcu będę świadkiem rozwiązania jakiejś zagadki. Wydaje się, że to jedyna szansa. Panie Asie Pik, proszę wziąć na urlop komputer. Będą przyśpieszenia. :-)
2007-06-28 22:14
-
-->Aspik
Zapomniałbym. No to brudzia.
2007-06-28 22:16
-
-->Pani Alga & Dziewczyna_Pingwina
Pani Algo, pozdrawiam. Byłem dzisiaj u Pani, ale siedziałem cicho, żeby w łeb nie oberwać. Śledziłem z uwagą. A Pani mąż - doniosę - referenta u siebie bez dania racji spostponował, a dzisiaj pod Chocim poszedł. Ale tego referenta, to mu nie daruję :-). Odgryzę się przy najbliższej okazji. Będę "ostry jak brzytwa". -->Dziewczyna Pingwina Pani Dziewczyno, gdzie Pani się podziewa? Najpierw Pani Edyta, a teraz Pani? Niech Panie nie znikają!
2007-06-28 23:02
-
Drogi Panie Referencie
A ładnie to tak, u mnie będąc, nie zostawić, żadnej tej bytności znaku? Mój Jacek, taki już jest, że na referentów cięty:D, ale jak widać pod Chocim ruszył, by panu Igle tym razem dać odpór. Pozdrawiam serdecznie.:D
2007-06-29 01:48
-
do epigonów
Cholera, zamiast MSR 23, przeczytałem "Bibliotekę Babel", się porobiło. Dziękuję.
2007-06-29 09:29
-
@carbonero
Brawo ! Tak trzymać :) Chociaż podejrzewam, że MSR 23 jest trudniejszy w interpretacji i bardziej labiryntowy od Borgesa :(
2007-06-29 12:01
-
@Aspik
na szczęście wchodzi w życie od 1 stycznia 2009 !
2007-06-29 14:10
pozostałe notki »
-
2007-06-26 19:00
Zahir
[...]
komentarze (49) -
2007-06-23 09:36
Kryminał 1.16.
[...]
komentarze (37) -
2007-06-18 11:38
Zahir
[...]
komentarze (50)
najpopularniejsze posty »
- Kryminał 4.3.Komentarze (262)
- Kryminał 4.4.Komentarze (225)
- άKomentarze (220)
- Z sesji Rady Miasta - 6Komentarze (213)
- ἀγοράKomentarze (213)
- Z sesji Rady Miasta - 9Komentarze (163)
- ZahirKomentarze (160)
- Z sesji Rady Miasta - 11Komentarze (159)
- ZahirKomentarze (133)
- Listy od referenta - 2Komentarze (132)
komentarze (33) skomentuj