Zdjęcia z wystawy światowej w Paryżu z 1900 r. Rzecz jasna zmanipulowane, bo nie wiadomo, czy wszyscy idący (zdjęcie nr 1) doszli do celu (zdjęcia nr 2 i 3) i zasiedli za stołami (zdjęcie nr 4). Pewne jest jednak, że gdzieś niedaleko się w tym czasie kręcili.
Zdjęcia nie pozwalają ustalić, jakie wino zostało podane, czy klenerzy umyli ręce i czy na pewno było to wino. Podejrzewam, że niekoniecznie.
Najedzony tłum udał się następnie na wystawę rzeźb Augusta Rodina, spośród których najbardziej spodobały mu się prace Camille Claudel. Skandując: "Więcej symbolizmu w sztuce" i "Kiedy wreszcie będzie metro" przeszedł na Pola Marsowe, gdzie przyłączył się do kibiców West Ham United, śpiewając: "I'm west ham till I die, I'm west ham till I die, I know I am, I'm sure I am, I'm West Ham till I die". Po czym Polami Elizejskimi wrócił na Tuilerii.
komentarze (6) skomentuj