Za wyborem stała prosta kalkulacja. Szanowna większość trybunalska była przekonana, że Kaczyński na pewno nie poprze komucha Zdziennickiego, zagryzie wargi i chcąc nie chcąc powoła polityka dawnej Unii Demokratycznej i Unii Wolności, czyli Niemcewicza. W ten sposób wszystko zostanie jak trzeba i w sprawach, w których należy dać światopoglądowe świadectwo, sędziego sprawozdawcę dalej będzie wyznaczał "nasz człowiek".
A tu niespodzianka! Kaczyński zrobił prezesa ze Zdziennickiego! Piękna akcja, przyznaję, że jestem pod wrażeniem. Dlaczego?
Otóż, nie wiadomo, czy Zdziennicki będzie gorszy, czy lepszy od Niemcewicza. W sytuacji, w jakiej znajduje się obecnie Trybunał trudno zresztą powiedzieć, co znaczy ― lepszy albo gorszy prezes. Zdziennicki jest profesorem prawa, doświadczonym aparatczykiem z przeszłością w ministerstwie sprawiedliwości w latach siedemdziesiątych. Nie ma renomy wybitnego taktyka i wizjonera "nowoczesności". To postać ― względnie ― bez właściwości. Jeden z wielu, którzy zostali wysłani przez postkomunistów (komunistów), żeby ― jakby co ― trzymał rękę na pulsie i przynajmniej składał zdania odrębne. Bez wątpienia Niemcewicz byłby lepszym strażnikiem interesów. Poseł na Sejm, funkcjonariusz partyjny, adwokat, strateg (jak na ich miarę). W dodatku pełni od pewnego czasu funkcję wiceprezesa Trybunału; znaczy ― człowiek doświadczony. Dobry gwarant status quo.
No!, i jest jeszcze jedno! Niemcewicza chciała trybunalska société*! Nasuwa się smutne pytanie, co można dzisiaj sensownie robić, kiedy sąd konstytucyjny funkcjonuje w takim układzie personalnym, i gdy nie ma rokowań, że coś w najbliższym czasie się zmieni? A przecież robić coś trzeba, bo życie płynie. Odpowiadam: w całej tej bezsilności można im tylko mieszać szyki. Wszędzie gdzie się da**.
Więc Kaczyński pomieszał société szyki. Good job!
- - - - -
* Jak pisał Rybiński: "Po waszemu société, po naszemu szajka".
** Zdanie zawiera myśl, która już nie wyraża przekonań autora.
komentarze »
-
Na złość babci
Na złość babci odmrozimy sobie uszy i rąsia w rąsię z "doświadczonym aparatczykiem" będziemy walczyć o 4RP. LOL!
2008-06-27 10:57
-
-->Snake_Anthony
:-) Zazdroszczę przenikliwości! Pozdrawiam :-),
2008-06-27 10:59
-
A ja, naiwny...
...sądziłem, że wszystko dla dobra Polski.
2008-06-27 11:01
-
@Autor
:))) Też tak uważam. Good job!
2008-06-27 11:02
-
Dlaczego zaraz "good job"?
Po prostu normalka, nie ma się czym ekscytować. Wiadomo, że PISiakom zawsze mentalnie było bliżej do komunistów (np. Leppera), niż do Solidarności. Aparatczyk PISu po prostu wykonał zadanie zlecone przez swoją egzekutywę. I tyle. Z pozdrowieniami,
2008-06-27 11:03
-
-->awersja
Zgadza się. Dla dobra Polski. :-)
2008-06-27 11:03
-
-->RafalA
Pan jeszcze tego nie widzi, ale za kilkanaście lat (wolałby, żeby było "za kilka", ale co zrobić, kiedy nie chce Pan pomóc) w podręcznikach będzie nieco inaczej stało. :-) Pozdrawiam!
2008-06-27 11:05
-
> RafałA
Czyżbyś poddawał w wątpliwość kwalifikacje i uczciwość owego śedziego, czyżbyś chciał zaszargać dobre imię TK? Czyżbyś, Rafale? pzdr
2008-06-27 11:10
-
najzabawniejsze
Najzabawniejsze ze lista dwoch kandydatow powstala w TK. Sedziowie sposrod siebie wybrali tych ktorych chca na swym czele. Zadne societe,zadna szajka- sedziowie TK. Dla tzw.spoleczenstwa,obywateli bez znaczenia ktory z nich zostanie nominowany boo orzeka TK a nie prezes. Stad nie robilbym z tej nominacji afery,boo w rzeczywistosci nic istotnego z niej nie wynika. Oprocz problemow wizerunkowych samego prezydenta, a te tym bardziej wydaja mi sie nieistotne. pozdrawiam m/l
2008-06-27 11:10
-
jeden i drugi "komuch"
UW to w końcu komunistyczna konserwa, przechowali się jako opozycja od czasu gdy ich jako ludzi Stalina wymienił Chruszczow na swoich. Ja rozumiem, że skoro pod wodzą Michnika i Kuronia ścierali się z aktualną władzą, to tworzy wrażenie "antykomunizmu". Podobnie jak Gomułka był rewizjonistą, tak oni walczyli o "socjalizm o ludzkiej twarzy". Czy prezydent mógł wybrać kogo chciał? Nie sądzę.
2008-06-27 11:12
-
NEOspasmin
Najkrócej rzecz ujmując - nie ma problemu. :-)))
2008-06-27 11:12
-
-->Marcin Bienkowski
Moim prywatnym zdaniem między Panami nie ma różnicy przede wszystkim ze względu na tzw. "wspólnotę orzeczniczą", co jest do wykazania na przykładach. Pozdrawiam,
2008-06-27 11:16
-
> Bulzacki
"-->RafalA Pan jeszcze tego nie widzi, ale za kilkanaście lat (wolałby, żeby było "za kilka", ale co zrobić, kiedy nie chce Pan pomóc) w podręcznikach będzie nieco inaczej stało. :-) Pozdrawiam!" Lepiej nie mógł sie Pan podłożyć, całkiem ślicznie się Pan podłożył! To był przecież ulubiony motyw komunistów! Ich mantra brzmiała mniej więcej tak: - co prawda teraz nie ma jest najlepiej, ale HISTORIA przyzna nam racje! ..bo idziemy w dobrym kierunku...co prawda MOGŁO BY BYĆ LEPIEJ DUŻO WCZEŚNIEJ, ale przeszakdzają nam SIŁY ANTYSOCJALISTYCZNE, przede wszystkim MICHNIK I KUROŃ. Prawda, że to się pięknie harmonizuje? Nawet Michnik pasuje! Historia nie będzie o Was pamiętała panie Bulzacki, jeśli już to na tych ciemnych kartach, tak jak komunistów. Wielu z nas zobaczyło w Kaczyńkim wskrzeszonego Gomułke, nie chcieliśmy powrotu tej mentalności. Dlatego poszliśmy na wybory. Z pozdrowieniami,
2008-06-27 11:18
-
Wybór był prosty.
http://www.trybunal.gov.pl/Trybunal/Sklad/zdzien.htm: "Od 1977 r. kontynuował pracę na Uniwersytecie Warszawskim, prowadząc jednocześnie prace legislacyjne w Ministerstwie Sprawiedliwości. W 1979 r. został Wicedyrektorem Departamentu Prawnego w Ministerstwie Sprawiedliwości. Nadzorował prace legislacyjne z zakresu prawa rolnego, prawa cywilnego i prawa gospodarczego." Prezydent Kaczyński miał wybór pomiędzy prawnikiem, profesorem prawa, legislatorem z czasów PRL-u, a politykiem partii (Czy ktoś pamięta jak ona się nazywa?) o poparciu społecznym w granicach błędu statystycznego. Wybór był prosty. Nie wyobrażam sobie, aby doświadczony profesor prawa podpisał się pod takimi wytworami niekompetencji, jak wyroki TK ws. ustawy lustarcyjnej czy ustawy o adwokaturze, które to orzeczenia stanowiły obrazę inteligencji przeciętnego prawnika. Pozdrawiam
2008-06-27 11:18
-
A co to za różnica?!
Do wyboru miał Kaczyński dwóch Komuchów, Komucha old-fashion i Komucha modern. Wziął Kaczyński monetę, rzucił i wyszło mu old.
2008-06-27 11:22
-
-->Rafał
Panie Rafale, musi Pan się zdecydować. Albo pisze Pan do mnie jak do komunisty albo jak do "pisiaka" z IV RP. Niech Pan ustali i proszę o spójny przekaz. Wówczas pogadamy. Proszę mnie zrozumieć, jako pisiak odpowiem Panu inaczej, niż jako komunista. A bardzo bym chciał, żeby Pan był zadowolony. U mnie jak u przedwojennego fryzjera. Wszyscy wychodzą zadowoleni.
2008-06-27 11:23
-
referencie
a tak to co sie rozchodzi? może miał wybrać trzeciego? to był wybór między dżumą a cholerą LK byłby w porzo wg ciebie gdyby wybrał tego drugiego i tu cie zalewa ,uważaj bo cie zaleje szanuj zdrowie hmm,hm to teraz nowy prezes już jest wg ciebie be a to ci heca ciekaw jestem czy miał możliwość nie mianować zadnego lub obu na raz no co referencie ?jak sądzisz jako referent
2008-06-27 11:25
-
Myślę, że jeszcze niejeden numer można wyciąć
np. można powołać Gadzinowskiego do zarządu TVP, można posunąć się w kilku redakcjach radiowych, można Barańskiego zatrudnić w Rzepie jako komentatora. Wszystko dla dobra Polski, rzecz jasna :)
2008-06-27 11:26
-
-->barra
Ja jestem zadowolony z wyboru. Przecież to profesor. Z doświadczeniem. A Pan by wolał Niemcewicza?
2008-06-27 11:26
-
-->Rafał & RafalA
Czy Panowie są jedną osobą, czy nie są?
2008-06-27 11:28
-
Kaczor wybrał podobnego do siebie i tyle
ale prawiczkowie jak zwykle zachodzą od tyłu :P
2008-06-27 11:29
-
>Rafal
Rafal: - tu pytanie takie padło od Referenta Bulzackiego: "-->Rafał & RafalA Czy Panowie są jedną osobą, czy nie są?" Znasz odpowiedź???:-) Z pozdrowieniami,
2008-06-27 11:31
-
-->Miki
Zdziennicki jest wyższy, szczuplejszy, generalnie ładniejszy jest od prezydenta. Moim zdaniem chodziło o coś innego.
2008-06-27 11:31
-
-->RafalA
Proszę się nie boczyć. Chodzi o to, że w skrócie (za co przepraszam) jedną ze swoich odpowiedzi zaadresowałem do Pana, pisząc - Rafał (nie RafalA; zob. http://referent.salon24.pl/81330,index.html#comment_1191497) i - ku mojemu zdziwieniu faktycznie odezwał się jakiś Rafał. Stąd moje pytanie. Ale rzeczywiście, może lepiej będzie poczekać na odpowiedź Pana Rafała, czy Rafał i RafalA to ta sama, czy inna osoba. Ukłony, referent
2008-06-27 11:35
-
sedzia - zapchajdziura
gdzies to juz widzialem: upychanie miernot przez Kaczynskich "dla dobra Polski" na najwyzszych stanowiskach - Marcinkiewicz, Skrzypek... etc. Ale coz - miernota zawsze ciagnie miernote w gore. Dla dobra Polski. I oczywiscie - stare dobre komuchy moga byc naprawde pozyteczne, jak sedzia Kryze chociazby. Jakby zaczal taki sedzia nagle fikac, to mu IPN teczke wyjmie. Dla dobra Polski. w tej sprawie dosc mi to obojetne, ale w szerszym kontekscie - irytuje. pozdrawiam
2008-06-27 11:39
-
wyjątkowy good job
PIS pójdzie ze wszystkimi - komunistami, postkomunistami, lepperowcami, tylko, żeby na złość zrobić swoim dawnym kolegom walki z komuną. Super to mi się podoba. Referencie, tylko nie wyrzekaj później, że np. PO zawrze sojusz z SLD, bo będą to nieszczere krokodyle łży. Wszystko już można, jak się okazuje. A wszystko to dla dobra Polski, prawda, referencie
2008-06-27 11:42
-
>Referent
Nie ma sprawy. Z pozdrowieniami,
2008-06-27 11:42
-
@ awersja
Prezydent musial wybrac sposrod dwoch kandydatow i dokonal wyboru. Dla dobra Polski. Natomiast interpretacja Bulzackiego jest jego wlasna interpretacja, niekoniecznie odpowiadajaca intencjom prezydenta - chyba, ze lech kaczynski to potwierdzil. Tak wiec nie ma co ironizowac, ze Kaczor znow 'zrobil cos po swojemu', zapominajac o Polsce... Chociaz, jesli tak bylo jak pisze Bulzacki, to ja osobiscie jestem calkiem zadowolony...
2008-06-27 11:42
-
Nie mam zwyczaju pisywać pod różnymi nickami.
i przepraszam, że wciąłem się w rozmowę szanownego Referenta z RafalemA. Niemniej pogląd wyrażony w komentarzu podtrzymuję...
2008-06-27 11:44
-
-->Hamilton
Mnie też to irytuje. Jest skandalem, że aparatczycy PRL-u i funkcjopnariusze partyjni (posłowie) stają się z dnia na dzień niezawisłymi sędziami. Uważam, zę w ogóle ich tam nie powinno być. "Stłucz Pan termometr, to nie będziesz miał temperatury".
2008-06-27 11:44
-
-->Rafał
Dziękuję i pozdrawiam. Pogląd uznaję za nietrafny. :-)
2008-06-27 11:45
-
-->Robred
Słuchajcie, Robred, wszystko to dla dobra ojczyzny!, nie mam w zwyczaju powtarzać dwa razy. I zważcie, Robred, że partia to wehikuł na którym jadą idee. Z wehikułu korzysta się tak długo, jak jedzie. Przyczepę odrzuca się, kiedy staje się zbędna. Mam nadzieję, że się rozumiemy, Robred! Nooo... :-)
2008-06-27 11:48
-
Referencie.
Decyzję Lecha Kaczyńskiego, którą komentujesz, bardzo sprytnie chce wykorzystać Jacek Żakowski. Otóż dzisiaj, w TOK FM ogłosił, że taki a nie inny wybór przewodniczącego TK przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego oznacza, że zrywa on (prezydent) definitywnie z historycznym podziałem na postkomunę i opozycję demokratyczną. A to oznacza, że PO nie musi się już tak "krygować" przed koalicją z SLD. Ciekawa konstrukcja myślowa, na którą stać chyba tylko pana Jacka. Bardzo chciałby powrotu do władzy swoich politycznych faworytów.
2008-06-27 11:54
-
Referencie,
"Pogląd uznaję za nietrafny. :-)" w sensie, że przedstawione przeze mnie ruchy personalnie nie są możliwe do przeprowadzenia, czy że niekoniecznie służyłyby dobru Polski? Bo z tym ostatnim, ewentualnie, jestem gotów się zgodzić ;)
2008-06-27 11:54
-
-->Gemba
Dobre, nie słyszałem tego! Przy czym, kto jeszcze traktuje redaktora Żakowskiego poważnie. Chałupy w skansenie przychodzi się oglądać, ale żeby w nich mieszkać... Żałość nad marnością.
2008-06-27 11:56
-
-->Rafał
Takie wybory nie byłyby dobre dla Polski (mówiąc górnolotnie), chyba że alternatywa okazywałaby się jeszcze gorsza. Wówczas, jako że nie żyjemy w abstrakcji, ale konkretnej rzeczywistości, gdzie możliwości wyboru są ograniczone, trzeba oceniać każdy przypadek indywidualnie. Dam przykład. Haniebny romans z Lepperem per saldo okaże się korzystny, jeżeli WSI nie stanie już na nogi. Ale czy nie stanie, to się niebawem zobaczy. Co nie zmienia oceny, że Kaczyński całkiem czysty ze spotkania z Lepperem nie wyszedł (w mojej ocenie). To jednak zupełnie inna sprawa. Nawet zły może czasami przyczynić się do czegoś dobrego :-)))
2008-06-27 12:03
-
Referencie
Partia powiedziała, referent zaakceptował, bo partii trzeba ufać, bo czym byłby referent bez partii, a przecież partia (prawych i sprawiedliwych) robi wszystko dla dobra Polski, o czym referent jest święcie przekonany. Brawo referencie, trzymaj tak dalej.
2008-06-27 12:04
-
-->Robred
Noo..., widzę że powoli łapiecie, Robred.
2008-06-27 12:05
-
Referencie.
Jak nie słyszałeś to odsłuchaj. http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/0,63306.html PZDRW
2008-06-27 12:07
-
Panie Toffus...
...zarzucasz mi Pan niepotrzebną ironię. Zgadzam się z tym zarzutem - rzeczywiście jest to ironia, i rzeczywiście jest ona niepotrzebną... bo i komu może przydać się taka ironia...? Nie zmieni ona niczego w nastawieniu "przypadkowego społeczeństwa" do "władzy" i do polityków... Przepraszam zatem za mój wpis, ale powstał on pod wpływem chwilowego zamyślenia nad porównaniem zwrotu "dla dobra Polski" ze zwrotem "dla twojego komfortu" w reklamie podpasek... Ostatecznie oba te zwroty wykorzystuje się w celach marketingowych...
2008-06-27 12:09
-
>Rafal
Pozdrowienia dla RafalA! Miło było się spotkać. Nie sądzę żebyśmy przekonali p. Referenta. Te dalekosiężne strategie obliczone na 20 lat do przodu są trudne do ogarnięcia, tylko nieliczni potrafią to zobaczyć:-) Z pozdrowieniami,
2008-06-27 12:09
-
na złość babci
wnuczki pochowały im dowody, teraz oddają i przepraszają.
2008-06-27 12:12
-
Referencie
dobrze się rozumiemy, ale ta liczba mnoga w wypowiedziach czy aby nie świadczy, że przesiąknęliście referencie dobrymi starymi ubeckimi czasami PRL-u. Wtedy też tak się mówiło> Pozwólcie towarzyszu Zrozumcie, że to dla waszego dobra Wy nie chcecie zrozumieć Wy nie przestrzegacie zaleceń partii itd itp Czy w Waszej podstawowej organizacji partyjnej prawych i sprawiedliwych też mówicie sobie per Wy?
2008-06-27 12:13
-
-->RafalA
Nie do końca ma Pan do czynienia ze strategią, bo to zkłada planowanie, wybór śródków, świadomość kolejnych kroków, a ja czegoś takiego nie mam. Opowiadam Panu o tym, co należy zrobić jak ma Pan możliwość "a" i możliwość "b", które są niemożliwe do zrealizowania jednocześnie. To są małe, jednostkowe, cząstkowe wybory mające wspólny wektor. Raz nam się udaje, innym razem nie udaje. Mylimy się, popełniamy błędy itd. Rzecz w tym, że jest wektr. Jaśniej teraz?
2008-06-27 12:17
-
-->Robred
Do kolegów mówię na "Pan" albo "słuchaj Jerzy", do towarzyszy - "towarzyszu" albo "wy". Takiem mam zasady. Za stary jestem, żeby to zmieniać.
2008-06-27 12:22
-
Autor, Snake Anthony
Jeśli to tak wygląda, to zgadzam się z komentarzem Snake. Rozbijanie układu ma sens tylko wtedy, jeśli proponuje się w zamian coś lepszego. pzdr
2008-06-27 12:23
-
-->pasażer
A co Pan by zaproponował, kiedy ma Pan jeden dokument z nazwiskiem Niemcewicza, a drugi z nazwiskiem Zdziennickiego. Tertium non datur. Poza tym nie zgadzam się z tezą, że układ rozbija się dopiero wówczas, kiedy ma się do zaproponowania coś lepszego. Dobrze, gdy tak jest. Kierując się tą logiką nic byśmy nie zrobili. Układ rozbija się w każdych okolicznościach. Tak jak łapie się i skazuje jednego złodzieja, który dał się złapać, mimo że bank obrobiła grupa. Pan pewnie powie, że takie skazanie narusza zasadę równości. Innymi słowy, trzeba robić co się da w danym momencie. Pozdrawiam, referent
2008-06-27 12:30
-
Albo że skazanie nie jest optymalne. Bo reszta chodzi "po wolności".
2008-06-27 12:34
-
@referent
Nie, niczego takiego nie powiem :) Porównanie nie jest dobre, ja bym to raczej porównał do sytuacji wypuszczenia na wolność jednego bandyty w celu złapania drugiego. pzdr
2008-06-27 12:38
-
-->pasażer
Pana przykład jest nieadekwatny. Ewentualnie - nie zrozumiałem go. Pozdrawiam, referent
2008-06-27 12:39
-
Referencie
dlatego sądzę, iż częściej mówisz - "towarzyszu" albo "wy", albowiem z takimi osobami masz do czynienia w swojej podstawowej komórce partyjnej prawych i sprawiedliwych.
2008-06-27 12:40
-
-->pasażer
Jeszcze jedno. Musi Pan dokonać wyboru między jednym a drugim. Inaczej naruszy Pan konstytucję.
2008-06-27 12:41
-
-->Robred
Zgadza się. Poniekąd macie rację, Robred. :-)
2008-06-27 12:42
-
Referencie
Prawi i sprawiedliwi wszystkich krajów łączcie !!! Zaprawdę godne to i sprawiedliwe słuszne i zbawienne
2008-06-27 12:47
-
@
"Jeden z wielu, którzy zostali wysłani przez postkomunistów (komunistów), żeby ― jakby co ― trzymał rękę na pulsie i przynajmniej składał zdania odrębne." Czego nie można zarzucić prawakom, czy aspirującemu do ich grupy referentowi, to braku umiejętności tworzenia spiskowych teorii :)
2008-06-27 12:48
-
-->Robred
Robred, nasz światopogląd materialistyczny jest jedyną słuszną opcją w wyborze, który oczywiście macie. Radzę wam o tym nie zapominać, Robred. Takie przejawy szczerości w karierze wam nie pomogą.
2008-06-27 12:50
-
@autor
Półtora roku temu niejaki Kaczyński, pełniący obowiązki Prezydenta RP, powołał Niemcewicza na stanowisko wiceprezesa Trybunału. Niemcewicza, nie Zdziennickiego. Co się zmieniło od tego czasu ? To proste - szefowi SLD bardzo zależało by Prezesem TK został Zdziennicki. A to SLD zdecyduje czy weto niejakiego Kaczyńskiego w sprawie ustawy medialnej się utrzyma czy nie. Jak wiadomo Kaczyńscy są opętani obsesją władzy i zrobią dla niej wszystko. Skoro J.Kaczyński ściągnął do PiSu agentów SB (TW Beatę i TW Mieczysława) to nikogo nie powinno dziwić, że jego brat woli pracownika Ministerstwa "Sprawiedliwości" z lat 70tych niż adwokata broniącego opozycjonistów.
2008-06-27 12:52
-
-->kriskul
Pana obecność bardzo mi pomaga stać się prawdziwym prawakiem. Mam nadzieję, że koledzy, którzy decydują o selekcji zauważą, że nawet Pan przyszedł do mnie skomentować. Podniesie to moją prawacką renomę. Komentuje Pan oczywiście - jak zwykle - od czapy, ale to inna sprawa. :-) Pozdrawiam,
2008-06-27 12:54
-
-->antoni
Ciekawy trop. Trzeba zapytać Kriskula, czy nie za bardzo spiskowy, ale mnie się w sumie podoba. :-) Kaczyńscy są najgorsi. --- I jeszcze jedno, wiceprezes to decorum. Za to prezes, to człowiek, który rządzi urzędem i ma wpływ na biurokrację rozdziału spraw i wyboru sędziów sprawzdawców; przewodniczy pełnemu składowi. Proszę o tym nie zapominać.
2008-06-27 12:58
-
Referencie
niestety nie jesteś prawakiem, tylko różowy Biały z wierzchu - hymny na cześć prawych i sprawiedliwych i przekonanie o geniuszu ich wodzów Czerwony w środku - język bolszewicki, światopogląd materialistyczny, a fe i jeszcze te "Wy" Musisz się postarać wyplenić to, bo prawacy nie uznają cię za swojego, a życzę Ci, żebyś dołączył do tych kolesi, którym tylko dobro Polski i prawda leży na sercu.
2008-06-27 13:00
-
Dobrze; wszystko fajnie, ale mnie się już trochę znudziło. Czołem, odalam się z posterunku,
2008-06-27 13:01
-
-->Robred
Taki mój los, Robred.
2008-06-27 13:02
-
Referencie
mam takie pytanko, a nie niepokoi cię, że Zdziennicki - człowiek z lewej strony ma np. poglądy proaboarcyjne i coś z tym zacznie robić. Piszę to w kontekście Twoich dziecinnych zachwytów nad wyborem tego człowieka, do którego notabene nie mam absolutnie nic. Co będzie jak TK orzeknie że ustawa antyaborcyjna jest niezgodna z Konstytucją (wiem, że to niemożliwe, ale daje taki przykład), to co wtedy powiesz, bo na pewno Tobie, jak i innym prawym (he, he, he) i sprawiedliwym (he razy 6 ) wielce zależy na życiu nienarodzonym
2008-06-27 13:05
-
Very good job!
Zwlaszcza, ze nazwisko Zdziennicki rymuje mi sie jakos dziwnie z Dubieniecki ( Szanowny Pan Tesc prezydentowny). Ale moge sie mylic. Nowy jestem...
2008-06-27 13:05
-
Pomieszał?
Wybór trochę między grypa i szkarlatyną.:) W razie czego sędziowie i tak stwierdzą, że zupa była za słona (ustalając, że utrata przez HGW prezydentury za niezłożenie w terminie oświadczenia, TK stwierdził, że sankcja jest zbyt surowa do czynu - badał więc jakość prawa (mozna stwierdzić, że utrata prawka za 0,2 czy 0,5 promila też jest za surowe :) ), a nie jego zgodność z konstytucją.
2008-06-27 13:06
-
Lepszy komunista niż hipokryta i relatywista moralny z Unii Woln
-
Panie Referencie,
ja mysle, ze Kaczynskiemu dano wybor miedzy dzuma a cholera wiec wybral cholere (a moze dzume, cholera wie). Zadnej przenikliwosci w rodzaju taktycznego mieszania szykow w tej nominacji nie wiedze. Pozdrawiam p.s. Wino bylo calkiem, calkiem. Jedno. Reszta stoi nietkieta, stad to czastkowe review.
2008-06-27 13:08
-
-->Robred
Robred, wracam przed komputer specjalnie dla was, bo poniekąd was lubię. Robred, ja nie mam żadnych wątpliwości, ze ustawa aborcyjna w trybunale padnie, a kompromis to jest słowo, którego ja, Robred, w ogóle nie rozumiem. Stąd, zauważcie, niejaki Marek Jurek chciał zmienić konstytucję. Niestety błędy i wypaczenia nie pozwoliły sfinalizować sprawy. Potworny błąd Kaczyńskich, Robred. Mówię wam, potworny błąd. Co zrobić, Robred, nie wszystko da się radę przypilnować. :-)
2008-06-27 13:09
-
-->kuzynka.edyta
Cieszę się, że było dobre :-). A jeżeli chodzi o sprawę, to dokładnie tak. Co nie zmienia faktu, że skutek jest zabawny, bo szyki pomieszane. :-) Pozdrawiam,
2008-06-27 13:11
-
@ T-800
Odważne słowa. A dlaczego hipokryta?
2008-06-27 13:11
-
Bardzo dobry tekst i należyte wnioski.
Zgadzam się także z opinią Marcina Bieńkowskiego. Trybunał Konstytucyjny jest czystym tworem i dziedzicem PRL, jej konstytucyjnym organem strażnika peerelowskiej masy spadkowej. Jest organem obrony interesów spadkobierców PRL, nawet w III RP jest ośrodkiem obcym... Filozofia prawa, systemy wartości, sposób myślenia, nurty ideologiczne, rozumienie polityki i interesów Polski, Państwa Polskiego, a także praw człowieka i obywatela, to wszystko co składa się na ustrój i filozofię państwa i prawa okrzepło i zakrzepło w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych. Polskie sądownictwo, a Trybunał Konstytucyjnt w szczególności był i jest tworem kolektywistycznej cywilizacji komunistycznej, zawsze stojącej na straży pozytywizmu prawnego autokratycznego cesarstwa. Ten bastion oligarchicznego totalitaryzmu znalazł sobie znakomitą pożywkę w nihilistycznej formacji postmodernistycznej współczesnej Europy, której fałszywa nowoczesność i archaiczny "postęp" jest w rzeczywistości powrotem do dziewiętnastowiecznego kołtuństwa mistycznego komunizmu. Dla tak sformatowanych środowisk intelektualnych litera prawa jest bez znaczenia. Prawo to my - strażnicy prawa są niezawisłymi suwerenami, stoimy ponad prawem, jesteśmy jego niczym nie ograniczonym źródłem. Zupełnie tak, jak słynny ETS.
2008-06-27 13:12
-
Mam wrażenie, że część gości nie zrozumiała, o co mi chodzi. Jestem z tego powodu lekko zmartwiony. Wyjaśniam, że kluczowe znaczenie ma zdanie: "Odpowiadam: w całej tej bezsilności można im tylko mieszać szyki. Wszędzie gdzie się da." Reszta to didaskalia. Pozdrawiam, referent
2008-06-27 13:13
-
Oswajanie ciemnego luda z kolorem czerwonym - jak widzę zakończo
Już nawet się tym oswojeniem chwalicie. O wstydzie oczywiście nie ma mowy. Good job! Faktycznie!
2008-06-27 13:14
-
-->Renata Rudecka-Kalinowska
Pani jest tu niemile widziana. Żegnam!
2008-06-27 13:16
-
i to jest sedno sprawy dla Was prawych i sprawiedliwych
Lepszy komunista niż hipokryta i relatywista moralny z Unii Wolności, jak to napisał prawy i sprawiedliwy T - 800 czy coś takiego
2008-06-27 13:31
-
Referencie
tak trochę abstrahując od good jobu Pana Prezydenta, zawołanego kibica piłki kopanej jaki sens byłby w twoim życiu, gdyby nie było agentów SB i SB-eków, co byś począł czy życie byłoby tak pełne blasku, czy byłoby szare i nie wyzwalało tyle namiętności Wiem, że jesteś człowiekiem leciwym (życzę Ci stu lat albo 120), ale czy za 20 lat też namiętność będzie wzbudzała u ciebie SB-ecja i takie te rzeczy
2008-06-27 13:38
-
-->Robred
Z dzisiejszego punktu widzenia, Robred, wartością jest to, że możemy łatwo ocenić z kim mamy do czynienia. Wszystkich traktujemy według nowych jednakowych kategorii. Patrzymy i od razu widać whu is whu, jak to mówią, Robred. A przecież idziemy do przodu, nie oglądamy się w przeszłość, zostawiamy co było tym oszołomom z IPN-u. Prawda?, chyba nie zaprzeczycie, Robred, bo jeśli zaprzeczycie i będziecie mi tu wykładać, Robred, że z dzisiejszego punktu widzenia podziały historyczne są wciąż ważne, to... Robred... Poza tym, Robred, dziś nie ma zasadniczej różnicy między przechrztami komuny i relatywistami - jak to mówicie - moralnymi. Ten sam mechanizm napędowy. Robred! Opanujcie się!
2008-06-27 13:39
-
Panie Referencie
(poza glownym watkiem, cd.) Mam nadzieje, ze nie zasmucilo Pana ogledne 'calkiem, calkiem'. Dwie butelki, ktore spotkaly sie z Pana najzyczliwsza ocena zostaly przenaczone na lepsze okazje i wciaz sa przed degustacja. Zatem kolejna ocena moze byc tylko lepsza ;) Jeszcze raz dziekuje za pomoc i juz nie zaklocam watku.
2008-06-27 13:39
-
-->Robred
Robred, nie ma dla mnie życia bez resortu.
2008-06-27 13:40
-
-->Kuzynka Edyta
Pani Edyto, niech idzie na zdrowie, zwłaszcza, że to za Pani własne pieniądze. Wątku Pani nie zakłóca, bo nie ma żadnego wątku. Jest tylko Robred i ja. Albo ja albo Robred :-))))) Pozdrawiam, proszę mnie odwiedziać. Jak przychodzą "starzy" (pardą) znajomi, to leczy mnie to z prawactwa i oszołomstwa. :-)
2008-06-27 13:43
-
Referencie
czyżby jak piszesz "z dzisiejszego punktu widzenia podziały historyczne są wciąż ważne" naprawdę tak jest przecież powiedzmy sobie szczerze pisofile bardziej nienawidzą peowców niż komunistów i również zawołani peowcy bardziej nienawidzą pisofili niż komunistów ergo podziały historyczne niestety straciły na swojej ważności chyba, ze stwierdzisz, że tylko w partii prawych i sprawiedliwych są prawdziwi antykomuniści zaś w innych partiach to są tylko komuniści. Tak mój zacny referencie z resortu, podziały historyczne czyli komuniści i antykomuniści są obecnie gówno warte. Zrozumcie, referencie obecny podział jest na tych, którym zależy na prawdzie i dobru Polski (czyli wszystkim partiom politycznym, a jak sądzę wszystkim Polakom) i na tych, którym nie zależy na prawdzie i dobru Polski (czyli masonom, Żydom, Niemcom, Rosjanom itd.)
2008-06-27 13:51
-
-->Robred
Robred, nie będę wchodził z wami w spór, bo to byłoby tak jakbym słuchał rozkazów od szeregowca, ale zainteresował mnie poniekąd wasz system, dzielący nasze społeczeństwo na: (a) tych którym zależy na prawdzie i dobru Polski (czyli wszystkim partiom politycznym, a jak sądzę wszystkim Polakom) (b) i na tych, którym nie zależy na prawdzie i dobru Polski (czyli masonom, Żydom, Niemcom, Rosjanom itd.). Spiszcie mi to Robred na kartce i przynieście jutro do resortu. Przy okazji, Robred, do której grupy należę ja, referent? Robred...
2008-06-27 13:56
-
"Komentatorzy"
Całkiem nieźle czyta sie te komentarze pisane przez ludzi z marginesu politycznego. Komuchy, post komuchy kontra kto faszysci, nacjonalisci, narodowo-socjaliści,anarchisci? Tylko nie piszcie ze prawica.W prawdziwej prawicy nie ma miejsca dla nawiedzonych.
2008-06-27 14:00
-
Panowie zdecydujcie się!!!
Albo w TK siedzą gnidy, które inne gnidy wysuwają jako kandydatury na przewodniczących, albo TK jest organem stojącym na straży praworządności i demokracji. Nie da się pogodzić tych dwóch opinii ze sobą. Zdecydujcie się, bo krytykowanie Kaczyńskiego za wybór Zdziennickiego jest równocześnie wyrazem pogardy dla Trybunału Konstytucyjnego. Nie chcecie być chyba "faszystami jak Kaczyńscy"? Ależ was Bulzacki objechał...gratulacje autorze.
2008-06-27 14:01
-
Cokolwiek by wybrał...
tfuuu kogokolwiek i tak nie miałoby to wpływu na poprawienie pracy TK. trafnie napisał Gruby: "Do wyboru miał Kaczyński dwóch Komuchów, Komucha old-fashion i Komucha modern. Wziął Kaczyński monetę, rzucił i wyszło mu old." Ale Cię tu referencie obsiadły moderny :)) A może to oldy przebrane za modernów? Jedna cholera :)
2008-06-27 14:09
-
Referencie
Ty należysz do tych pierwszych czyli którym zależy na prawdzie i dobru Polski (jaka jest prawda i gdzie leży dobro Polski określają wytyczne Wodza prawych i sprawiedliwych) Ale są również inni ,którym zależy na prawdzie i dobru Polski (jaka jest prawda i gdzie leży dobro Polski określają wytyczne tu wpisz imię i nazwisko lidera dowolnej partii, może być Naperialski, Tusk, Korwin Mikke itd itp) Co z tego wynika, ano to, że każdemu chodzi o dobro Polski i prawdę, tylko rozumie tę prawdę i dobro cokolwiek inaczej. Wiem jednak, że jedna jest prawda i jedno jest dobro Polski To jednak wie tylko nasz Premier Tysiąclecia, dzielniejszy od Sobieskiego, który pokonał Turków pod Wiedniem, zacniejszy niż Bolesław Wstydliwy, bardziej przezorny niż Kazimierz Wielki - Jarosław Kaczyński. Słuchaj go, to będziesz wiedział gdzie leży prawda i dobro Polski.
2008-06-27 14:10
-
-->tadeusz
"W prawdziwej prawicy nie ma miejsca dla nawiedzonych." Można się spierać na ten temat. Pozdrawiam,
2008-06-27 14:10
-
Piętaszku
teraz to TK jest dobry, a 1,5 roku temu to co było "mędrcy, którzy nie mają monopolu na mądrość". Bardzo zabawne.
2008-06-27 14:11
-
@autor
Najgorsi ? Są gorsi. Da się jednak zauważyć, że Kaczyńscy mają wyjątkowy dar kłamania w żywe oczy i wchodzenia w układy z najbardziej skompromitowanymi uczestnikami życia politycznego w Polsce. Choćby ostanie kilka dni - najpierw Kaczyński ogłasza pomysł powrotu do ustawy dekomunizacyjnej (co ciekawe przez dwa lata swych "rządów" nawet nie próbował jej uchwalić) a potem jego brat wsadza na Prezesa faceta, który był częścią aparatu komunistycznego w latach 70tych. Typowe zagranie Kaczyńskich
2008-06-27 14:12
-
-->Robred
Dobrzeście, Robred, wybrnęli z tym, że moja prawda zawsze jest na pierwszym miejscu. Wdzę, że wiecie jak się zachować w towarzystwie. A z drugiej strony znacie swoje miejsce w szeregu, Robred. Zaimponowaliście mi w tym momencie, Robred, zaimponowaliście...
2008-06-27 14:13
-
@autor
"Odpowiadam: w całej tej bezsilności można im tylko mieszać szyki. Wszędzie gdzie się da. Więc Kaczyński pomieszał société szyki. Good job! " gratuluję podejścia do życia. naprawdę czerwoni (gdyby istnieli) nie mieli by się czego obawiać mając takich oponentów. swoją drogą nie to żebym lubił naszego (poniekąd) prezydenta ale muszę stanąć w jego obronie. naprawde nie sądzę żeby jednyna przesłanka którą się kieruje podejmując decyzje mające wpływ na całe państwo brzmiała: pomieszać im szyki! to by dopiero było żałosne.
2008-06-27 14:14
-
-->Piętaszek
Dzięki. Wszystko w rozmowie z Robredem wyszło. Tak jakoś... :-)))
2008-06-27 14:15
-
Robred
A kto twierdzi, że jest dobry? Na pewno nie Kaczyński. Ja też nie. Autor wpisu chyba też nie, nie czytałem wszystkich komentarzy.
2008-06-27 14:17
-
-->filipz
Zgadzam się, "to by było żałosne". A wie Pan, że tzw. rozciąganie z części na całość, czy jak mawiał Sofronow "pars pro toto", jest poniekąd błędem logicznym we wnioskowaniu. Niech Pan nie galopuje, izi, izi... Pozdrawiam,
2008-06-27 14:18
-
-->pralinka
Najważniejsze, że Robred przyznał, że jestem po białej stronie mocy. :-)
2008-06-27 14:20
-
I co wy na to, towaryszu Bulzacki?
bo jakoś nie odnieśliście się do mojego postu. Gdzie Wasza dialektyka, którą nauczono Was w resorcie. Kumple z resortu będą zawiedzeni, bo przecież to oni są teraz bohaterami. Chcesz poznać prawdę, SB-ek ci powie, bo dlaczego miałby kłamać, oni przecież nigdy nie kłamali, przecież siebie nie oszukiwali.
2008-06-27 14:20
-
-->antoni
Panie Antoni, mnie też kilka razy okłamali. Ale ja im wybaczam, bo pracuję na swoje zbawienie.
2008-06-27 14:22
-
-->Robred
Robred, ale jakie jest pytanie? Weźcie formularz, Robred, i napiszcie porządnie. Odpowiem wam na wszystko, co nie będzie mogło wam zaszkodzić, Robred.
2008-06-27 14:25
-
@autor
cóż cytatu nie znałem ale też mi się wydaje to co najmniej błędem we wnioskowaniu. z tekstu jednak miałem wrażenie że to nie ja ten błąd popełniłem. więc może izi odnosi się również do pana? :) ten tekst stanowczo zbyt... cóż nie-izi.
2008-06-27 14:25
-
-->filipz
Widzę wiele wad mojego tekstu. Nie od razu - jak to mówią - Kraków zbudowano. Następny tekst, który napiszę, będzie mam nadzieję lepszy. Staram się cały czas uczyć, również dzięki Pana komentarzom. Pierwsze koty za płoty, że znowu powołam się na znanego Panu Sofronowa. Nie wiem dlaczego tak dlugo wiszę na stronie głownej. Koperta poszła za dwie godziny na "dwójce". Ktoś w administracji przysnął. Może coś być w teorii Robreda, że ludzie nie przykładają się do pracy. Pozdrawiam, referent
2008-06-27 14:30
-
@autor
"Widzę wiele wad mojego tekstu. Nie od razu - jak to mówią - Kraków zbudowano. Następny tekst, który napiszę, będzie mam nadzieję lepszy. Staram się cały czas uczyć, również dzięki Pana komentarzom. Pierwsze koty za płoty, że znowu powołam się na znanego Panu Sofronowa." nie znanego - nie znanego. ale podzielam akurat takie podejście do życia poznam zatem. "Nie wiem dlaczego tak dlugo wiszę na stronie głownej. Koperta poszła za dwie godziny na "dwójce". Ktoś w administracji przysnął. Może coś być w teorii Robreda, że ludzie nie przykładają się do pracy." och... ponad 100 komentarzy, no fałszywa skromność to musi być. a tekst nie jest zły moim skromnym zdaniem - brakuje mu tylko (tym samym skromnym zdaniem) nieco równowagi.
2008-06-27 14:35
-
-->filipz
Niech Pan zaproponuje. Zmienię. Albo nie.
2008-06-27 14:37
-
a czy nowy szef TK nie był kiedys nauczycielem akademickim Prezy
chyba był tak wiec wszystko jasne
2008-06-27 14:37
-
@referent
'Nie wiem dlaczego tak dlugo wiszę na stronie głownej. Koperta poszła za dwie godziny na "dwójce". Ktoś w administracji przysnął. Może coś być w teorii Robreda, że ludzie nie przykładają się do pracy.' ;) a Robredowi chodziło pewnie o brak Twojej reakcji na jego słowa ze 'teraz to TK jest dobry, a 1,5 roku temu to co było "mędrcy, którzy nie mają monopolu na mądrość"'. trudno powiedziec o co mu chodzi. chyba nie uważa że uważasz teraz TK za dobry? możliwe że chodzi mu o zaakceptowanie go takim jakim jest - razem z całym arsenałem pytań z czapy.
2008-06-27 14:37
-
-->la casa de Asterion
Witam, Robred mnie w tym punkcie zawiódł. Niby dlaczego Trybunał miałby być nagle lepszy albo gorszy ze zwględu na zmianę prezesa? Przecież sędziowie się nie zmienili. Większość ideowa jest ta sama. Moje zdanie o naszym trybunale jest niezmienne. Bo "nam nie jest wszystko jedno". :-)
2008-06-27 14:41
-
-->jej1967
Nie wiem. Nie wykluczam. Moim nauczycielem Prezes nie był, chociaż urodziłem się w 1924 roku, w dniu śmierci Lenina.
2008-06-27 14:43
-
@referent
i pozbawić się pozycji z której mogę uprawiać łatwe krytykanctwo? w życiu... ;)
2008-06-27 14:44
-
-->filipz
Właśnie, krytykować każdy potrafi, a jak trzeba pomóc, nie ma chętnych. W takich sytuacjach człowiek zawsze zostaje sam :-(
2008-06-27 14:46
-
@ Snake_Anthony
A to niby Niemcewicz lepszy? Przecież Kaczyński miał mały wybór, obaj panowie to kandydaci korporacji, żaden PiS. Wybór jak między dżumą a cholerą nie ma oczym mówić.
2008-06-27 14:47
-
@refernt Bulzacki
wyglada ze był -------------------- Cieszę się bardzo, że Prezesem Trybunału Konstytucyjnego, pierwszym w okresie mojej kadencji, był mój kolega z roku, drugim prezesem był mój kolega z trudnych lat „Solidarności”, a trzecim prezesem jest mój nauczyciel, oczywiście jako bardzo młody człowiek, przed trzydziestu ośmiu laty. Życzę Panu Prezesowi wszystkiego najlepszego.” http://www.prezydent.pl/x.node?id=1011848&eventId=17527885 -------------------------------
2008-06-27 14:57
-
-->jej1967
Ale zaznaczył, że "jako młody człowiek" był jego nauczycielem! Znać sznyt! :-))) Prawa rolnego go pewnie uczył, w którym najciekawsze było dziedziczenie gospodarstw, opierające się na kradzieży własności. A może omawiali nawet teorię kołchozu... Kto wie!
2008-06-27 15:00
-
@refernt Bulzacki
nie ma znaczenia co uczył imho to, że uczyl przeważyło
2008-06-27 15:10
-
-->filipz
Po namyśle przyznaję Panu rację, że jedno ze zdań w tekście pochopnie opatrzyłem wielkim kwantyfikatorem. Poniosło mnie. Młodzieńcza brawura; podczas pisania tak waliłem laską w kanapę, aż treska mi spadła. Teraz sobie przypominam... Dziękuję. Ku chwale służby, referent
2008-06-27 15:11
-
-->jej1967
Nie ma znaczenia, co uczył? Jest Pan jedyną znaną mi osobą, która głosi taki pogląd.
2008-06-27 15:15
-
@refernt Bulzacki
w tym przypadku nie ma mogł nawet uczyc WF
2008-06-27 15:25
-
OK. Zmieniam tło. Dziękuję zgościom za miłą i kształcącą dyskusję. Pozdrawiam i do usłyszenia. referent
2008-06-27 15:41
-
@referent
;) szacunek
2008-06-27 15:53
pozostałe notki »
-
2008-06-25 13:01
Kłujmy balony, żeby za daleko nam nie odleciały
Wciąż mamy rok tysiąc dziewięćsetny. W koszu jednego z balonów siedzą kibice West Ham United. Wracają z Paryża, gdzie uczestniczyli w otwarciu wystawy światowej. Paryżanie żegnają ich uśmiechem i dobrym słowem. Tu i tam małe grupki intonują: "I'm west ham till I...
komentarze (4) -
2008-06-23 09:26
Bankiet
Zdjęcia z wystawy światowej w Paryżu z 1900 r. Rzecz jasna zmanipulowane, bo nie wiadomo, czy wszyscy idący (zdjęcie nr 1) doszli do celu (zdjęcia nr 2 i 3) i zasiedli za stołami (zdjęcie nr 4). Pewne jest jednak, że gdzieś niedaleko się w tym czasie...
komentarze (6) -
2008-06-22 17:22
Bolek na wystawie światowej w Paryżu
Dopadł mnie wakacyjny nastrój, oglądam widokówki z wystawy światowej w Paryżu w 1900 r., zabrałem się za książkę Cenckiewicza i Gontarczyka. Czytam ją powoli, fragment po fragmencie, możliwie dokładnie. Wszystko jest bardzo ciekawe i ciekawe. Duże opracowanie, raczej...
komentarze (18)
najpopularniejsze posty »
- Kryminał 4.3.Komentarze (262)
- Kryminał 4.4.Komentarze (225)
- άKomentarze (220)
- Z sesji Rady Miasta - 6Komentarze (213)
- ἀγοράKomentarze (213)
- Z sesji Rady Miasta - 9Komentarze (163)
- ZahirKomentarze (160)
- Z sesji Rady Miasta - 11Komentarze (159)
- ZahirKomentarze (133)
- Listy od referenta - 2Komentarze (132)
komentarze (117) skomentuj