I jak przystało na inteligencję u władzy zrobiła to samo co inni.
Zaczęła dbać tylko o siebie, czyli własną sitwę.
O resztę inteligencji już nie, bo to była zgrzebna inteligencja nie należąca do przysłowiowego salonu.
Np. nauczyciele, urzędnicy do salonu już nie należeli.
Jedynym przedstawicielem, tej ekipy, który miał wizje i chciał je realizować był Balcerowicz. I w części mu się to udało.
Inteligencja u władzy już była
Nazywała się UW.
I jak przystało na inteligencję u władzy zrobiła to samo co inni.
Zaczęła dbać tylko o siebie, czyli własną sitwę.
O resztę inteligencji już nie, bo to była zgrzebna inteligencja nie należąca do przysłowiowego salonu.
Np. nauczyciele, urzędnicy do salonu już nie należeli.
Jedynym przedstawicielem, tej ekipy, który miał wizje i chciał je realizować był Balcerowicz. I w części mu się to udało.
Igła -- 02.05.2008 - 11:16