doktryna wtenczas była taka, że to prasowanie, to ono bakterie zabija. To w kwestii pieluch.
A co do porad, to myślę, że jak, dajmy na to i dla budującego przykładu, Pan Szanowny napisze poradę, to ona tak samo będzie poczytną, jak przepis na pstrąga (przepraszam, że się nie pojawilem osobowo, ale musiałem przewalczyć w sobie ochotę do wpisania sobie na stale sygnaturki).
Panie Maxie,
doktryna wtenczas była taka, że to prasowanie, to ono bakterie zabija. To w kwestii pieluch.
A co do porad, to myślę, że jak, dajmy na to i dla budującego przykładu, Pan Szanowny napisze poradę, to ona tak samo będzie poczytną, jak przepis na pstrąga (przepraszam, że się nie pojawilem osobowo, ale musiałem przewalczyć w sobie ochotę do wpisania sobie na stale sygnaturki).
Pozdrawiam w sensie ścisłym
yayco -- 11.06.2008 - 11:57