Pan robisz to samo co Krasowski. ( i Leski ) On pojechał analizą psychologicznych kleszczy wśród brydżystów.
Pan nazwał to, za Leskim, politologiczną analizą i jedziesz pan po własnej-Leskiego tezie.
Tymczasem Krasowski napisał obraz uwikłań osobistych. Ciązących nad tym, co w Polsce nazywamy polityką.
Panie Arturze
Pan robisz to samo co Krasowski. ( i Leski )
On pojechał analizą psychologicznych kleszczy wśród brydżystów.
Pan nazwał to, za Leskim, politologiczną analizą i jedziesz pan po własnej-Leskiego tezie.
Tymczasem Krasowski napisał obraz uwikłań osobistych.
Igła -- 29.06.2008 - 13:18Ciązących nad tym, co w Polsce nazywamy polityką.