Co ja mam niby udowodnić? Nie żyłam jako dorosła osoba w czasach komunizmu. A w swoim dorosłym życiu wiele razy próbowano bym złamała swoje zasady, lekko nie było, a cholernie dużo kosztowało mnie zrezygnowanie z chwilowej słabości.
Więc haków na mnie nie ma, a nawet gdyby były, to nie sprzedałabym się.
Ale przez taką postawę wcale łatwo w życiu nie mam.
Jestem diabelnie radykalna, ale dzięki temu umiem sobie spojrzeć w twarz rano w lustrze, nikt nie może mnie oskarżyć, że zrobiłam mu w życiu krzywdę.
Rozumiem ludzkie słabości, naprawdę, ale są sprawy ważniejsze od własnego interesu i wtedy nie toleruje prywaty.
Mamy inne zdania i raczej ich nie pogodzimy, ale mi z tego powodu żal nie jest.
Nawet maszyna txt nie zgadza się na szary kolor w temacie lustracji.
Jedyne o czym mogę z Panem dyskutować, to jak tą lustrację przeprowadzić, by ludzie już skrzywdzeni znów nie cierpieli, a żeby osiągnąć cel jakim jest oczyszczenie sterów państwa z ludzi, którzy służą, ale nie polskiemu narodowi.
Dopuszczam sytuacje, że kiedyś ktoś zbłądził, ale wrócił na dobrą drogę. Nie ma we mnie nienawiści, ale widzę poważny problem i nawet jeśli nie znam akt i tamtych czasów, przez skórę czuję potrzebę prawdy.
merlot
Co ja mam niby udowodnić? Nie żyłam jako dorosła osoba w czasach komunizmu. A w swoim dorosłym życiu wiele razy próbowano bym złamała swoje zasady, lekko nie było, a cholernie dużo kosztowało mnie zrezygnowanie z chwilowej słabości.
AnnaP -- 25.11.2008 - 16:24Więc haków na mnie nie ma, a nawet gdyby były, to nie sprzedałabym się.
Ale przez taką postawę wcale łatwo w życiu nie mam.
Jestem diabelnie radykalna, ale dzięki temu umiem sobie spojrzeć w twarz rano w lustrze, nikt nie może mnie oskarżyć, że zrobiłam mu w życiu krzywdę.
Rozumiem ludzkie słabości, naprawdę, ale są sprawy ważniejsze od własnego interesu i wtedy nie toleruje prywaty.
Mamy inne zdania i raczej ich nie pogodzimy, ale mi z tego powodu żal nie jest.
Nawet maszyna txt nie zgadza się na szary kolor w temacie lustracji.
Jedyne o czym mogę z Panem dyskutować, to jak tą lustrację przeprowadzić, by ludzie już skrzywdzeni znów nie cierpieli, a żeby osiągnąć cel jakim jest oczyszczenie sterów państwa z ludzi, którzy służą, ale nie polskiemu narodowi.
Dopuszczam sytuacje, że kiedyś ktoś zbłądził, ale wrócił na dobrą drogę. Nie ma we mnie nienawiści, ale widzę poważny problem i nawet jeśli nie znam akt i tamtych czasów, przez skórę czuję potrzebę prawdy.