już sporo ludzi ten temat podgryzało z różnych stron. A ja raczej miałam ciąg na rozmaitych Bierdiajewów, Sołowiowów, Gomezów Davila i Cioranów parę lat temu (tak ze trzy) niż teraz. Jeśli do tego wrócę, to nieprędko.
fakt, gryziono z róznej strony. No ale w tym co napisałaś zauwazyłem szansę na świeże spojrzenie. Byc może się mylę. W każdym razie- najwięcej jest tzw. bryków, czyli opisów tego, co autor miał na mysli pisząc to i owo. A brakuje jakiejś sensownie pogłebonej analizy. Ten cykl Jeczmyka był niezły, choc po jęczmykowemu ideowo zasmiecony.
Na razie się raduję nowym średniowieczem ;)
Quady na pewno fajna sprawa, ale i niebezpieczna. Ty nie masz przypadkiem za dużych skłonności do autodestrukcji?
nie, dlaczego? Ja lubie czuć, że zyję. A jak sie siedzi w domu na dupie, to nie bardzo jest po czym poznać, że sie jeszcze oddycha. No, chyba że ci kto zyczliwy przystawi lusterko do ust. A jak czlowiek poczuje jak mu żyły pompuja adrenalinę to nawet najgorszy komuch wart jest by za nim uronić łzę.
oczywiście, jak sie go już rozjedzie tym quadem, czy czym aktualnie sie dysponuje ;))
Hm, ja mam wrogów na lewicy, prawicy i w centrum, wszystkich takich, co to są nudni i mają tylko ideologię (obojętnie jaką) i szeleszczą papierem, a krwi w nich tyle, co do wegetacji potrzebne. Dlatego Ciebie czytywałam na Salonie, choć Twoje podejście do babeczek wkurwiało mnie niewymownie – zapytaj kolegę Zetora, jak Cię wyzywałam od ciuli na tym tle.
he he, podejście do babeczek. Niesłusznie- ja kobiety kocham pasjami i zycia sobie bez kobiet nie wyobrazam. I na żywca, w stosunku do kobiet nie bywam chamski. Natomiast wscieka mnie ta politpoprawność i brak szorstkosci. Nie ma to nic wspólnego z brakiem szacunku dla kobiet (ale tez nie dla płci jako takiej bo niby z jakiej okazji miec szacunek do np. Senyszynowej? Skoro nawet do kobiety nie podobna), a z zyciem w pewnym zakłamaniu. Z całym szacunkiem- ale wspólczesne babeczki najwyraźniej zapomniały, że zyja sobie w tym bajkowym swiecie, tak odległym od jego brutalnych, naturalnych prawideł tylko dlatego, że z jakichs przyczyn my męzczyźni im na to pozwalamy.
Ale głównie chodzi mi o to, żeby wkurzać takich jak Stopczyk. Niekumatych.
Prędzej jakiś Foltyn etc. mnie irytuje, jeśli już rozmawiamy o strzelaniu do lewaków… ale na takich to właśnie szkoda amunicji. Ja tam strzelam wtedy, jak strona przeciwna też ma jakiekolwiek argumenty strzeleckie ;)
ja nie. Uważam, że jeśli ktos się namawia bandą na mnie, moja wolnośc i moją własność, to w jego interesie jest sie uzbroic
A Stopczyk ma fun z życia, podobnie jak Ty. Obaj chlejecie wódkę i na dziwnych grywacie instrumentach. Za bardzo jesteście podobni (poza polityką), dlatego się nie znosicie, taka jest moja koncepcja :P
to nie tak. Jesteśmy rózni chyba we wszystkim. Fun z zycia i picie wódki oraz granie nie ma tu nic do rzeczy. Do tego wszystkiego Stopczyka mam za niekumatego zwyczajnie. Za goscia, który ma trudności z przebiciem sie przez formę. Który jak czyta te moja zbitke o “białych europejskich chrześcijanach” to on za ta zbitką nie widzi tego, o czym ja pisałem milion razy, ale widzi jakiegos faszyste i rasistę. No ale to problem Stopczyka i jego trudności percepcyjnych a nie mój.
Pino
już sporo ludzi ten temat podgryzało z różnych stron. A ja raczej miałam ciąg na rozmaitych Bierdiajewów, Sołowiowów, Gomezów Davila i Cioranów parę lat temu (tak ze trzy) niż teraz. Jeśli do tego wrócę, to nieprędko.
fakt, gryziono z róznej strony. No ale w tym co napisałaś zauwazyłem szansę na świeże spojrzenie. Byc może się mylę. W każdym razie- najwięcej jest tzw. bryków, czyli opisów tego, co autor miał na mysli pisząc to i owo. A brakuje jakiejś sensownie pogłebonej analizy. Ten cykl Jeczmyka był niezły, choc po jęczmykowemu ideowo zasmiecony.
Na razie się raduję nowym średniowieczem ;)
Quady na pewno fajna sprawa, ale i niebezpieczna. Ty nie masz przypadkiem za dużych skłonności do autodestrukcji?
nie, dlaczego? Ja lubie czuć, że zyję. A jak sie siedzi w domu na dupie, to nie bardzo jest po czym poznać, że sie jeszcze oddycha. No, chyba że ci kto zyczliwy przystawi lusterko do ust. A jak czlowiek poczuje jak mu żyły pompuja adrenalinę to nawet najgorszy komuch wart jest by za nim uronić łzę.
oczywiście, jak sie go już rozjedzie tym quadem, czy czym aktualnie sie dysponuje ;))
Hm, ja mam wrogów na lewicy, prawicy i w centrum, wszystkich takich, co to są nudni i mają tylko ideologię (obojętnie jaką) i szeleszczą papierem, a krwi w nich tyle, co do wegetacji potrzebne. Dlatego Ciebie czytywałam na Salonie, choć Twoje podejście do babeczek wkurwiało mnie niewymownie – zapytaj kolegę Zetora, jak Cię wyzywałam od ciuli na tym tle.
he he, podejście do babeczek. Niesłusznie- ja kobiety kocham pasjami i zycia sobie bez kobiet nie wyobrazam. I na żywca, w stosunku do kobiet nie bywam chamski. Natomiast wscieka mnie ta politpoprawność i brak szorstkosci. Nie ma to nic wspólnego z brakiem szacunku dla kobiet (ale tez nie dla płci jako takiej bo niby z jakiej okazji miec szacunek do np. Senyszynowej? Skoro nawet do kobiety nie podobna), a z zyciem w pewnym zakłamaniu. Z całym szacunkiem- ale wspólczesne babeczki najwyraźniej zapomniały, że zyja sobie w tym bajkowym swiecie, tak odległym od jego brutalnych, naturalnych prawideł tylko dlatego, że z jakichs przyczyn my męzczyźni im na to pozwalamy.
Ale głównie chodzi mi o to, żeby wkurzać takich jak Stopczyk. Niekumatych.
Prędzej jakiś Foltyn etc. mnie irytuje, jeśli już rozmawiamy o strzelaniu do lewaków… ale na takich to właśnie szkoda amunicji. Ja tam strzelam wtedy, jak strona przeciwna też ma jakiekolwiek argumenty strzeleckie ;)
ja nie. Uważam, że jeśli ktos się namawia bandą na mnie, moja wolnośc i moją własność, to w jego interesie jest sie uzbroic
A Stopczyk ma fun z życia, podobnie jak Ty. Obaj chlejecie wódkę i na dziwnych grywacie instrumentach. Za bardzo jesteście podobni (poza polityką), dlatego się nie znosicie, taka jest moja koncepcja :P
to nie tak. Jesteśmy rózni chyba we wszystkim. Fun z zycia i picie wódki oraz granie nie ma tu nic do rzeczy. Do tego wszystkiego Stopczyka mam za niekumatego zwyczajnie. Za goscia, który ma trudności z przebiciem sie przez formę. Który jak czyta te moja zbitke o “białych europejskich chrześcijanach” to on za ta zbitką nie widzi tego, o czym ja pisałem milion razy, ale widzi jakiegos faszyste i rasistę. No ale to problem Stopczyka i jego trudności percepcyjnych a nie mój.
Zdrówko!
pozdrawiam