No, nie wiem. Ma zadatki na rzeczy wielkie, a przynajmniej ciekawe, ale trzeba by było jednak z nią w to miasto pójść. I sprawdzić. Generalnie jestem nieufny wobec ludzi; to już chyba Ty – heteroseksualny biały chrześcijanin jesteś bardziej życzliwie nastawiony do świata, co oczywiście jest niedopuszczalne, jak wiadomo… Popraw mnie, jeśli się mylę, przyjmując zapewnienie, że jestem nieufny :-) Zresztą, to nieważne. Najgorsze jest to, że ostatecznie mogłoby się okazać, że zostalibyśmy po takiej imprezie sami, czyli fiasko i ławka rezerwowych w drugiej lidze. Jakby nie było, można by kiedyś sprawdzić.
-->Nicpoń
No, nie wiem. Ma zadatki na rzeczy wielkie, a przynajmniej ciekawe, ale trzeba by było jednak z nią w to miasto pójść. I sprawdzić. Generalnie jestem nieufny wobec ludzi; to już chyba Ty – heteroseksualny biały chrześcijanin jesteś bardziej życzliwie nastawiony do świata, co oczywiście jest niedopuszczalne, jak wiadomo… Popraw mnie, jeśli się mylę, przyjmując zapewnienie, że jestem nieufny :-) Zresztą, to nieważne. Najgorsze jest to, że ostatecznie mogłoby się okazać, że zostalibyśmy po takiej imprezie sami, czyli fiasko i ławka rezerwowych w drugiej lidze. Jakby nie było, można by kiedyś sprawdzić.
referent Bulzacki -- 17.12.2008 - 14:27