kupowałem noblistów literackich, usiłując ich kompletować, niestety od kilkunastu lat nagrody są przyznawane wedle jakiegoś dziwnego klucza towarzysko-politycznego.
Więc najpierw przestałem usiłować czytać poszczególne gnioty a potem kupować.
Brakuje mi dobrej literatury pisanej w klasyczny sposób.
W zamian otrzymuję sekciarskie gnioty różnych nowomodnych.
Przestałem czytać.
Sięgam po klasyków.
No ale ile razy można przeczytać Szwejka albo Wiedźmina?
Kiedyś
kupowałem noblistów literackich, usiłując ich kompletować, niestety od kilkunastu lat nagrody są przyznawane wedle jakiegoś dziwnego klucza towarzysko-politycznego.
Więc najpierw przestałem usiłować czytać poszczególne gnioty a potem kupować.
Brakuje mi dobrej literatury pisanej w klasyczny sposób.
W zamian otrzymuję sekciarskie gnioty różnych nowomodnych.
Przestałem czytać.
Igła -- 25.03.2009 - 11:46Sięgam po klasyków.
No ale ile razy można przeczytać Szwejka albo Wiedźmina?