Świata zrozumieć się nie da, tak sądzę. Wysiłek w tym kierunku nie ma sensu, najmniejszego. Można starać się robić swoje i wierzyć, że to ma właśnie ma jakiś sens.
Czytając dochodzę do wniosku, że chyba blogosfera przekracza prędkość światła, albo coś. Tego się nie da czytać.
Nie zrozumiem ani tego poczucia wyższości, ani arogancji, ani nienawiści. Zwłaszcza jak sobie przypominam Jezusa z jego miłością do każdego człowieka.
Grzesiu
Świata zrozumieć się nie da, tak sądzę. Wysiłek w tym kierunku nie ma sensu, najmniejszego. Można starać się robić swoje i wierzyć, że to ma właśnie ma jakiś sens.
Czytając dochodzę do wniosku, że chyba blogosfera przekracza prędkość światła, albo coś. Tego się nie da czytać.
Nie zrozumiem ani tego poczucia wyższości, ani arogancji, ani nienawiści. Zwłaszcza jak sobie przypominam Jezusa z jego miłością do każdego człowieka.
Ilustracja muzyczna, mówisz. Czekaj, poszukam czegoś...
Gretchen -- 16.11.2009 - 23:57