ostatnio miałem taki problem w pracy. jednostki klienckie nie chciały komunikować się z serwerem, a może odwrotnie. jeden pies. faktem jest, że serwer nie udostępniał zasobów i profili. możliwe było logowanie na profil lokalny ale na domenowy ni chu chu.
dużo wysiłku kosztowało mję przywrócenie równowagi … ale najbardziej mję martwi to, że do końca nie wiem co się stało. logi milczą...
merlocie
“synchronizacja”
ostatnio miałem taki problem w pracy. jednostki klienckie nie chciały komunikować się z serwerem, a może odwrotnie. jeden pies. faktem jest, że serwer nie udostępniał zasobów i profili. możliwe było logowanie na profil lokalny ale na domenowy ni chu chu.
dużo wysiłku kosztowało mję przywrócenie równowagi … ale najbardziej mję martwi to, że do końca nie wiem co się stało. logi milczą...
Docent Stopczyk -- 08.02.2010 - 23:18