Sądzę, że redakcja była ukontentowana tym, że miała ten sprzęt na trzy miesiące do testów. Poza tym, na okładce nie było wcale elementów reklamy – żadnych znaków firmowych ani namiarów na producenta. Tygrys symbolizował postęp w procesorach, ogólnie. O tym był główny artykuł w numerze.
Na ekranie monitora widoczna była oryginalna polska aplikacja medyczna (do diagnozowania nerek, o ile pamiętam) wykorzystująca oszałamiające wówczas możliwości graficzne procesora VGA. O niej też był materiał wewnątrz.
W sumie, był to raczej obrazkowy spis treści niż typowy product placement.
Jerzy,
Sądzę, że redakcja była ukontentowana tym, że miała ten sprzęt na trzy miesiące do testów. Poza tym, na okładce nie było wcale elementów reklamy – żadnych znaków firmowych ani namiarów na producenta. Tygrys symbolizował postęp w procesorach, ogólnie. O tym był główny artykuł w numerze.
Na ekranie monitora widoczna była oryginalna polska aplikacja medyczna (do diagnozowania nerek, o ile pamiętam) wykorzystująca oszałamiające wówczas możliwości graficzne procesora VGA. O niej też był materiał wewnątrz.
W sumie, był to raczej obrazkowy spis treści niż typowy product placement.
merlot -- 09.02.2010 - 08:48