Paradoksalnie, ta dyskusja powinna potoczyć się w kierunku, czym jest i czym powinno być TXT. Czy tylko targowiskiem próżności, gdzie można wybałuszyć swoje ego (sam to czasem robię, niestety), czy też miejscem rozmowy o sprawach nieco, niech Pani uważa, innych (obok rzeczonego targowiska). Gdyby był właścicielem dzisiejszego TXT, inwestował w nie pieniądze i czas, mocno bym się zastanawiał, czy to ma sens. Nie wiem, co myśli Sergiusz i Igła, ale ja bym się wahał. Obserwuję to wszystko z niepokojem i jakiś tam punkt regulaminu, czy troll nie mający do powiedzenia nic więcej jak przysrywkę z cytatem z wikipedii, jest chyba akurat najmniejszym problemem. Ale może się mylę, może to ja gonię za wiatrem. Chociaż nie kopię się z rzeczywistością, raczej jestem skłonny jakoś ją kanalizować.
Pino, a w tle Twoja nieposkromiona tesknota za wolnoscia slowa:)
Niekompatybilne!
Trzeci Akapit
Paradoksalnie, ta dyskusja powinna potoczyć się w kierunku, czym jest i czym powinno być TXT. Czy tylko targowiskiem próżności, gdzie można wybałuszyć swoje ego (sam to czasem robię, niestety), czy też miejscem rozmowy o sprawach nieco, niech Pani uważa, innych (obok rzeczonego targowiska). Gdyby był właścicielem dzisiejszego TXT, inwestował w nie pieniądze i czas, mocno bym się zastanawiał, czy to ma sens. Nie wiem, co myśli Sergiusz i Igła, ale ja bym się wahał. Obserwuję to wszystko z niepokojem i jakiś tam punkt regulaminu, czy troll nie mający do powiedzenia nic więcej jak przysrywkę z cytatem z wikipedii, jest chyba akurat najmniejszym problemem. Ale może się mylę, może to ja gonię za wiatrem. Chociaż nie kopię się z rzeczywistością, raczej jestem skłonny jakoś ją kanalizować.
Pino, a w tle Twoja nieposkromiona tesknota za wolnoscia slowa:)
Agawa -- 17.02.2010 - 11:43Niekompatybilne!