Polazłem do ciebie na tego bloxa skomentować ci jak bardzo nie rozumiesz o czym pisał Koneczny- co i nie dziwi, bo wymaga pewnej wiedzy ogólnej, no i jesteś bądź co bądź kobietą, chociaż cię mianowałem facetem honoris causa- troche na wyrost, jak widać.
W telegraficznym skrócie- zawsze jak ktoś mi mówi o tym, jaki jest zafascynowany Niemcami, czy kimśtam, to mu mówię, że jak to takie miody, to niech spierdala do Niemcowa. Po co się tu męczy? Moim najskromniejszym ze zdań właśnie dlatego kocham i Polskę i Polaków, bo nie są w niczym do żadnych Niemców podobni, czy innych Czechów. I chwała Bogu za naszą historię i nasze błedy, które do tego pięknego stanu doprowadziła.
Mniejsza- tam sie skomentować nie dało, bo nie jestem zarejestrowany.
I przeszedł mi w związku z tym zapał do komentowania tego wypracowanka.
Wpadam tutaj a tu szał!
Pomijam tutaj to, jak śmieszy mnie obrona Stopczyka, o którym doskonale wiesz, że mam go za tępego trolla, zaciętego, nienawistnego, taką mendę, która wpada w rechot na samą myśl, że można popełnić jakieś małe świństewko. Podobne mu gnidy nadają się być może do czyszczenia armijnych latryn, ale do niczego więcej.
Stąd twoja obrona tego indywiduum wydaje mi się śmieszna. A jeszcze śmieszniejsze wydaje mi się drapowanie tego w jakąś walkę o zasady.
A w stosunku do takich jak Stiopa zasada powinna być jedna- gówno się spłukuje. I to zrobił Serż i chwała mu za to.
A teraz ten szatanek nieszczęsny. No jakoś się nie dopatrzyłem nigdzie zachwytów nad mroczną stroną jakiegoś Przybyszewskiego, skoro tak cię uwiera, że kultura dozna tu jakiegoś uszczerbku. Widzę za to jakiś front obrony satanizmu, czyli czegoś, co się do żadnej obrony nie kwalifikuje.
Ja rozumiem, że można być pierdolniętym na mózgu i się tymi satanicznymi bełkotami zachwycać jak się ma lat naście a tanie wina i heavy metal zrobiły już delikwentowi kisiel z mózgu, ale dla normalnego człowieka cóż niby jest takiego w satanizmie, co by warte było obrony?
Możesz wymienić choć jedną rzecz wartą propagowania w dowolnej formie?
Błagam cię.
I skąd ten pomysł, że txt to miejsce do obgadywania jakichs strategii dla Polski, skoro gros gadek to takie właśnie pitu pitu o niczym i ten portal to w lwiej części taki bardziej Pudelek?
Na koniec, dla osłody, wrzucam ci obrazek.
Popatrz sobie na niego i pomyśl.
Pinulka, no bójżesz się Boga!
Polazłem do ciebie na tego bloxa skomentować ci jak bardzo nie rozumiesz o czym pisał Koneczny- co i nie dziwi, bo wymaga pewnej wiedzy ogólnej, no i jesteś bądź co bądź kobietą, chociaż cię mianowałem facetem honoris causa- troche na wyrost, jak widać.
W telegraficznym skrócie- zawsze jak ktoś mi mówi o tym, jaki jest zafascynowany Niemcami, czy kimśtam, to mu mówię, że jak to takie miody, to niech spierdala do Niemcowa. Po co się tu męczy? Moim najskromniejszym ze zdań właśnie dlatego kocham i Polskę i Polaków, bo nie są w niczym do żadnych Niemców podobni, czy innych Czechów. I chwała Bogu za naszą historię i nasze błedy, które do tego pięknego stanu doprowadziła.
Mniejsza- tam sie skomentować nie dało, bo nie jestem zarejestrowany.
I przeszedł mi w związku z tym zapał do komentowania tego wypracowanka.
Wpadam tutaj a tu szał!
Pomijam tutaj to, jak śmieszy mnie obrona Stopczyka, o którym doskonale wiesz, że mam go za tępego trolla, zaciętego, nienawistnego, taką mendę, która wpada w rechot na samą myśl, że można popełnić jakieś małe świństewko. Podobne mu gnidy nadają się być może do czyszczenia armijnych latryn, ale do niczego więcej.
Stąd twoja obrona tego indywiduum wydaje mi się śmieszna. A jeszcze śmieszniejsze wydaje mi się drapowanie tego w jakąś walkę o zasady.
A w stosunku do takich jak Stiopa zasada powinna być jedna- gówno się spłukuje. I to zrobił Serż i chwała mu za to.
A teraz ten szatanek nieszczęsny. No jakoś się nie dopatrzyłem nigdzie zachwytów nad mroczną stroną jakiegoś Przybyszewskiego, skoro tak cię uwiera, że kultura dozna tu jakiegoś uszczerbku. Widzę za to jakiś front obrony satanizmu, czyli czegoś, co się do żadnej obrony nie kwalifikuje.
Ja rozumiem, że można być pierdolniętym na mózgu i się tymi satanicznymi bełkotami zachwycać jak się ma lat naście a tanie wina i heavy metal zrobiły już delikwentowi kisiel z mózgu, ale dla normalnego człowieka cóż niby jest takiego w satanizmie, co by warte było obrony?
Możesz wymienić choć jedną rzecz wartą propagowania w dowolnej formie?
Błagam cię.
I skąd ten pomysł, że txt to miejsce do obgadywania jakichs strategii dla Polski, skoro gros gadek to takie właśnie pitu pitu o niczym i ten portal to w lwiej części taki bardziej Pudelek?
Na koniec, dla osłody, wrzucam ci obrazek.
Popatrz sobie na niego i pomyśl.
Pozdrawiam
Artur M. Nicpoń -- 17.02.2010 - 22:53