jesteś piękny i dobry, co stwierdzam własnoręcznym podpisem i pieczątką.
Nie byłam w stanie skomentować tej żenady pt. DS story, nie wpadając w konwencję, hm… powiedzmy, stadionową. Ale teraz może powiem parę słów do mikrofonu, bo sytuacja przekroczyła wszelkie granice paranoi.
Hej, Serż, czy ty sobie wyobrażasz, że my będziemy ci buty lizać, bo postawiłeś domenę w internecie? Że jesteśmy w gościach i w związku z tym mamy reagować na wszelakie kaprysy gospodarza?
Gospodarz może na koniec zostać bez gości, bo kto będzie chciał bywać u buca, który nie rozumie, że ludzie to nie meble, zdatne do przesuwania po kątach?
Słuchaj, mnie i jeszcze parę osób tutaj, szczerze pierdoli strategia dla Polski i rozwiązywanie problemów okolicznego Wszechświata. Ale w niczym byśmy nie przeszkadzali innym o tym gadać, dotarło? Co, jest jakiś obowiązek zaangażowania i pisania na określone tematy?
Będziesz miał jaja, żeby chociaż słowem się u mnie odezwać, koteczku?
Grzesiu,
jesteś piękny i dobry, co stwierdzam własnoręcznym podpisem i pieczątką.
Nie byłam w stanie skomentować tej żenady pt. DS story, nie wpadając w konwencję, hm… powiedzmy, stadionową. Ale teraz może powiem parę słów do mikrofonu, bo sytuacja przekroczyła wszelkie granice paranoi.
Hej, Serż, czy ty sobie wyobrażasz, że my będziemy ci buty lizać, bo postawiłeś domenę w internecie? Że jesteśmy w gościach i w związku z tym mamy reagować na wszelakie kaprysy gospodarza?
Gospodarz może na koniec zostać bez gości, bo kto będzie chciał bywać u buca, który nie rozumie, że ludzie to nie meble, zdatne do przesuwania po kątach?
Słuchaj, mnie i jeszcze parę osób tutaj, szczerze pierdoli strategia dla Polski i rozwiązywanie problemów okolicznego Wszechświata. Ale w niczym byśmy nie przeszkadzali innym o tym gadać, dotarło? Co, jest jakiś obowiązek zaangażowania i pisania na określone tematy?
Będziesz miał jaja, żeby chociaż słowem się u mnie odezwać, koteczku?