A może głupio by wyglądała jednoczesna walka z wrogiem zewnętrznym i własną tradycją?
Nie mówiąc już o mądrości ludowej mówiącej; “jak trwoga to do Boga…”
Otóż to.
Co do kwestii aktywu, wydawało mi się, że chodzi znowu o jakieś różowe bobry, a nie o Palikota.
yassa
Mówisz z sensem! #prazdnik
A może głupio by wyglądała jednoczesna walka z wrogiem zewnętrznym i własną tradycją?
Nie mówiąc już o mądrości ludowej mówiącej; “jak trwoga to do Boga…”
Otóż to.
Co do kwestii aktywu, wydawało mi się, że chodzi znowu o jakieś różowe bobry, a nie o Palikota.
Pino -- 25.02.2012 - 12:16