Na początku chciałbym zaznaczyć, że cała awantura o książkę, której nie było jest durna i bez sensu. Trzeba być idiotą żeby nie widzieć, że to co robią historycy z IPN i przyjaciele to świetnie przygotowana kampania marketingowa. Czemu GW z takim zapałem włączyła się w promowanie tej książki prawdę mówiąc nie wiem – ale to nie moja sprawa. Poczekam aż się ukaże.
Natomiast wynikła przy okazji kwestia – dlaczego Wałęsa jest bohaterem?
Wydaje się, że wielu jego przeciwników kompletnie tego nie rozumie. Postaram się w takim razie dość przystępnie wyjaśnić.
Otóż mało który bohater jest świętym. Okazują się ludźmi małostkowymi, o fatalnym charakterze, zdradzają żony, zaniedbują dzieci, podejmują fatalne decyzje, niszczą przyjaciół, itp. itd.
Na przykład bohaterem jest Piłsudski – mimo zamachu stanu, pracy na rzecz obcych, śmierci Rozwadowskiego i wielu innych przewinień. Ale bohaterem ruchu niepodległościowego jest niewątpliwie i żadne jego wcześniejsze czy późniejsze przewiny tego nie zmazują.
A to dlatego, że w tym jednym krytycznym momencie historii, kiedy wszystko zależało od nich – bohaterowie zrobili właściwy gest ręką, podjęli właściwą decyzję, utrzymali świat na swoich barkach. To wystarczy. Tylko tyle i aż tyle.
komentarze
Jak to mówią
znalazł się w odpowiednim w odpowiednim miejscu.
Wałęsa też.
Wbrew porom nie jest to takie łatwe.
No, ale spóxnienie rewolucjoniści bohaterstwa i zasług nie wybaczają, potknięć zresztą też nie.
Pozdrówka.
grześ -- 19.06.2008 - 06:54:)
Cześć, Grzesiu!
eumenes -- 19.06.2008 - 06:57No cześć,
ty tak tylko na chwilkę wpadłes czy na dłużej na TXT?
grześ -- 19.06.2008 - 07:08Bo coś dawno cię nie było…
Ale chyba nie bierzesz udziału w exodusie salonowych lewaków,:)
Wczoraj Quasi się pożegnał z S24, dziś Mr. Off.
Zostanie bogate spektrum pogladów:)
Ja tak sobie zmieniam miejsca
Na TXT miałem pisać co innego niż na S24 – ale nie bardzo mam czas i wenę, więc zniknąłem. Rzeczy, które wrzucam ostatnio na salonie nie bardzo się nadają do dyskusji, więc po co one na TXT?
Poza tym myślę o postawieniu jakiegoś osobnego bloga, ciekaw jestem, czy ktoś by tam przychodził? W każdym razie nie byłby o polityce.
Co do salonu24 – Jankes tak to sobie zorganizował, jego sprawa. Nie zamierzam się w to więcej wtrącać. Ale też się nie zmywam, bo po co? Dorobiłem sobie wystarczająco dużo inteligentnych czytelników żeby warto było pisać.
eumenes -- 19.06.2008 - 07:13eumenes
Doskonale. Krótko i rzeczowo i najtrafniej jak można powiedzieć.
Tylko, aby to zrozumieć trzeba mieć otwarte horyzonty a nie pałać nienawiścią, zemstą, przeżartym mózgiem i manią prześladowczą, kompleksem niższości, a co najgorsze widzieć się nowym bohaterem na pomniku – wycinając po kolei w pień wszystkich, którzy właśnie w odpowiednim momencie podnieśli rękę nie zważając na siebie. Trzeba być KIMŚ, gdy wymaga tego sytuacja.
Pozdrawiam serdecznie
Mireks -- 19.06.2008 - 07:20Mireksie
Mój komentarz z salonu:
Wałęsa pogrążył się swoją prezydenturą. Ludziom do oceny to wystarczy i jest z pewnością ważniejsze niż to, co robił w latach siedemdziesiątych.
Natomiast ci, co teraz mówią o nim pogardliwie “bolek” wystawiają świadectwo głównie sobie, czyż nie? Wałęsy o dziwo nie są w stanie sięgnąć. Dla takich jak oni nawet upadły Wałęsa jest za wysoko.
Dlatego spokojnie czekam na książkę.
pozdrawiam.
eumenes -- 19.06.2008 - 08:09eumenes
proste
dzięki
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 19.06.2008 - 08:47Dobrze Pana poczytać, Panie Eumenesie
Głównie dla spokoju ducha. To też jest zaletą txt.
Poza tym – czy koniecznie należy dyskutować nad każdym tekstem? Niekiedy wystarczy przemyśleć kwestię. Dla siebie.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 19.06.2008 - 10:28Czemu GW promuje
Czemu GW z takim zapałem włączyła się w promowanie tej książki prawdę mówiąc nie wiem – ale to nie moja sprawa.
A czemu GW od lat intensywnie popularyzuje o.Rydzyka?
Pół Polski pewnie by o redemptoryście nie wiedziało, gdyby Gazeta pozwoliła im zapomnieć.
Ale takich wrogów, jakby nie istnieli, redaktorzy GW musieliby sobie wymyślić.
odys -- 26.06.2008 - 22:27Odyssie
Coś w tym jest. Hołubią się nawzajem.
eumenes -- 14.07.2008 - 08:36