13. listopada 2013. w radiowej trójce gospodarz Krystian Hanke i zaproszeni goście: Michał Krzemowski – Njusuik Polska i Piotr Gabriel -Tygodnik Do Rzeczy rozmawiali o wydarzeniach 11. listopada tego roku. Panowie mieli różne zdanie w różnych kwestiach, niemniej uderzyło mnie, że żadnemu z nich nie przeszkadzała bzdura jaką wygłosił Michał Krzemowski. Otóż wyraził on wątpliwość czy Polska powinna przepraszać Rosję za atak na jej ambasadę. Uzasadnieniem dla odmowy przepraszania miało być to, że „to nie funcjonariusze państwa brali udział w ataku”. Skąd Michał Krzemowski wie, że nie było wśród bandytów prowokatorów policyjnych oraz to, że żaden urzędnik państwowy nie jest bandytą przypadkowo obecnym wśród atakujących ambasadę, pozostanie jego tajemnicą. Ciekawszym zagadnieniem jest to, gdzie Michał Krzemowski i pozostali dyskutanci byli, gdy niejaki Aleksander „choroba filipińska” Kwaśniewski przepraszał Żydów za wydarzenia w Jedwabnem. Jacy funcjonariusze polskiego państwa brali w tych wydarzeniach udział? Na terenie jakiego państwa się to działo? Jak można mówić o odpowiedzialności panstwa polskiego za Jedwabne?
Życzę wszystkim lemingom łamania głowy jak wybrnąć z tej pętelki intelektualnej w jaką się sami wpędzają.