Granice kompetencji sądów
Żaden sąd nie może wydać wyroku w sprawach, w których wymagane jest przedefiniowanie rzeczywistości.
Jakiś czas temu spotkałem się z informacją o wyroku sądu kanadyjskiego uznającego „prawo” dziecka do posiadania trojga rodziców (rodzica i dwóch rodzicielek). W jaki sposób dwie kobiety mogą urodzić wspólnie dziecko, czy też dzielić się ciążą tego już w informacji nie ma. Gdyby sąd uznał, że partnerka jednego z rodziców może być macochą, nie byłoby sprawy, ale ona chce być matką i sąd to uznał! Przecież to paranoja!
Podobny charakter ma orzeczenie pewnego sądu polskiego, który wydał wyrok stwierdzający, że zero nie jest liczbą. To, że jest to sprzeczne z nauką sędziom jakoś zupełnie nie przeszkadzało.
Tego typu wyroki z mocy prawa są nieważne. Niedouczenie sędziów z przedmiotów innych niż prawo nie może być usprawiedliwieniem dla bubli w orzecznictwie. Tym samym wyroki zawierające błędy logiczne lub będące sprzeczne z nauką, są nieważne.
Interes jednostki i społeczności
Zastanawiam się w jaki sposób wyważyć racje pomiędzy interesem społeczności, a interesem jednostki.
Z jednej strony są ludzie wykorzystujący kruczki prawne do uniknięcia odpowiedzialności w sytuacji ewidentnej winy, z drugiej strony są ofiary gazetowych wyroków powodujących śmierć cywilną jeszcze przed procesem.
Nie mam w tej chwili koncepcji co z tym zrobić. Może czytelnicy podpowiedzą jakieś rozwiązania.
Rejestrowanie zachowania innych
Nagrywanie, filmowanie czy fotografowanie obywatela przez władzę może odbywać się tylko wtedy, gdy władza uzyska zgodę właściwego sądu.
Obywatele mogą rejestrować zachowanie innych bez ograniczeń. Ograniczenie dotyczy publikowania nagrań. Publikacja nagrań dotyczących osób publicznych, a w szczególności polityków, jest legalna.
Monopole
Nie tylko monopole powinny być zwalczane przez władzę, ale również producenci wspierający monopolistów.
Rozważmy to na przykładzie oprogramowania dostępnego wyłącznie pod systemem operacyjnym uindous (ang. windows). Producenci takiego oprogramowania powinni być traktowani tak samo jak producent systemu operacyjnego będący monopolistą. Dopiero wprowadzenie do sprzedaży wersji programu pod linuksa lub mak’oesa powinno zdejmować z takiego producenta karny podatek za praktyki monopolistyczne, o ile nie ma innych przyczyn aby je utrzymać. Cena produktu na inną platformę nie może odbiegać od ceny produktu pod uindousy.
Podobnie powinni być traktowani dostawcy takich usług jak Salon24, gdzie jedynym edytorem tekstu współpracującym z systemem jest uerd (ang. word), skądinąd produkt kiepskiej jakości, za to popularny…
Dla kwestii ścigania nie ma znaczenia czy wspieranie monopolisty jest celowe czy mimowolne.
Odpowiedzialność za innych
24.3.2007 przeczytałem u kogoś na blogu, że sąd ukarał osobę piszącą blog za treść komentarza umieszczonego pod wpisem.
Sąd jest od stwierdzenia winy (ewentualnie jej stopnia), a nie wskazywanie kozła ofiarnego. Autor blogu jest łatwy do ustalenia (administrator ma jego dane z rejestracji), zaś tożsamość komentatora może być trudna do ustalenia. Niemniej to komentator był autorem, a nie autor blogu. Gdyby autor blogu miał możliwość zablokowania komentowania pod jego wpisami, zaś skazany został za umożliwienie publikacji tego komentarza, to można by bronić takiego wyroku. Niemniej karanie za treść, której nie jest się autorem jest „lekką” aberracją.
Reprywatyzacja
Państwo powinno chronić własność prywatną. Oczywiste jest również, że konieczna jest reprywatyzacja i zwrot mienia zabranego przez okupantów różnej (mniej lub bardziej czerwonych) maści.
Nie odnosząc się do „postępów” reprywatyzacji w prl-u bis, władza musi kierować się zasadą, że oddawać trzeba majątek zabrany.
Oczywiście najlepiej jest oddać w naturze to, co zostało zabrane. Niestety, nawet w takiej sytuacji, gdy własność została zachowana w nienaruszonym stanie, trzeba dokonać prostej teoretycznie, a dość skomplikowanej praktycznie operacji – trzeba:
1. ustalić możliwie dokładną datę utraty majątku;
2. ustalić wartość majątku utraconego w tym momencie (utraty);
3. ustalić produkt krajowy brutto w tym terminie;
4. wyliczyć procent produktu krajowego brutto, jaki stanowił utracony majątek;
5. zwrócić taki sam procent aktualnego produktu krajowego brutto. (Może się okazać, że trzeba będzie dopłacić właścicielowi lub państwu.)
Jeśli ktoś odzyskał swój majątek według innego klucza, to powinien się spodziewać, że będzie musiał rozliczyć się z państwem i zwrócić niesłusznie uzyskane korzyści lub przyjąć dodatkową rekompensatę.